"Syn Szawła": Najważniejszy film tego roku wg Gaspara Noe

W sierpniu 2015, podczas swojej wizyty w Warszawie, reżyser filmu *"LOVE" Gaspar Noe na pokazie prasowym zobaczył film "Syn Szawła", który zrobił na nim ogromne wrażenie.*

"Syn Szawła": Najważniejszy film tego roku wg Gaspara Noe

18.01.2016 14:58

Reżyser stwierdził, że jeśli przez cały rok widzowie mieliby zobaczyć tylko jeden film, to powinien to być właśnie ten. Było to na długo przed całą serią międzynarodowych nagród, które "Syn Szawła" otrzymał, łącznie ze Złotym Globem oraz nominacją do Oscara.

"Syn Szawła" w kinach od 22 stycznia.

O filmie:
Nominowany do Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny, zdobywca Złotego Globu oraz Grand Prix na festiwalu w Cannes.

Rok 1944, niemiecki nazistowski obóz zagłady Auschwitz-Birkenau. 48 godzin z życia Szawła Ausländera, członka Sonderkommando – oddziału żydowskich więźniów zmuszonych asystować nazistom w wielkiej machinie Zagłady – na krótko przed wybuchem buntu. W rzeczywistości, której nie sposób pojąć, w sytuacji bez szans na przetrwanie, Szaweł próbuje ocalić w sobie to, co zostało z człowieka, którym kiedyś był.

Debiut 38-letniego László Nemesa – nagrodzony Grand Prix na tegorocznym festiwalu w Cannes oraz Złotym Globem dla Najlepszego Filmu Zagranicznego – przełamuje dotychczasowe, typowe dla fabuł o Holokauście klisze narracyjne. Reżyser rezygnuje z epickiej skali, która tworzy iluzję, że jesteśmy w stanie pojąć skalę tej zbrodni. Film Nemesa cechuje maksymalny realizm i perspektywa jednostki patrzącej na fragmenty piekła.

„Syn Szawła” powstał z głębokiej potrzeby autentyczności, a drobiazgowa dokumentacja i produkcja zajęły twórcom pięć lat. Być może dlatego Claude Lanzmann, twórca legendarnego dokumentu „Shoah”, przeciwnik filmowych inscenizacji Zagłady, podszedł po seansie do Nemesa i podziękował mu za film.

„Syn Szawła” to perfekcyjny, porażający i trzymający w napięciu obraz, który przejdzie do historii kina.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)