Szmidt i Jachiewicz byli sobie przeznaczeni. Aktor najpierw zagrał jej męża, później nim został

Obraz
Źródło zdjęć: © AKPA

/ 6Mogli spotkać się wiele lat wcześniej

Obraz
© AKPA

Jest cenionym aktorem, reżyserem i malarzem, ale przede wszystkim zapalonym aktywistą, który postawił sobie za cel popularyzację sztuk pięknych i zachowanie dziedzictwa kulturowego. Za co uhonorowano go tablicą pamiątkową w Alei Sław w Zamościu.

Stefan Szmidt (który niedawno obchodził 75. urodziny) wraz z ukochaną żoną, aktorką Alicją Jachiewicz-Szmidt, założył Fundację Kresy 2000 Dom Służebny Polskiej Sztuce Słowa Muzyki i Obrazu, która zajmuje się propagowaniem kultury wśród okolicznych mieszkańców. Aktor regularnie organizuje zajęcia artystyczne, koncerty i spektakle, by jak najwięcej osób zarazić swoją pasją.

Historia pary to prawdziwe love story. Spotkali się wiele, wiele lat temu i od tamtej pory są nierozłączni.

/ 6Pierwsze spotkanie

Obraz
© ONS.pl

Stefan Szmidt talent aktorski przejawiał już jako młody chłopak. Należał do szkolnego teatru w liceum w Biłgoraju, a prowadząca go nauczycielka była przekonana, że jej ucznia czeka świetlana przyszłość. Tą nauczycielką była ciotka Alicji Jachiewicz. Przyszła aktorka wciąż słuchała o tym "niezwykle zdolnym chłopaku".

- Miała mi go nawet przedstawić, ale wciąż nie było okazji. Potem on studiował w Warszawie, a ja w Krakowie - wspominała Jachiewicz w "Super Expressie".

Spotkali się dopiero wiele lat później w krakowskim Teatrze Bagatela

- Pomyślałem sobie, że jest piękną, młodą kobietą. Olśniła mnie swoją urodą - opowiadał Szmidt.

/ 6Prawdziwa miłość

Obraz
© East News

Na Jachiewicz Szmidt również zrobił niezapomniane wrażenie. Wiedziała, że oto spotkała wreszcie mężczyznę, u boku którego chciałaby spędzić resztę życia.

- Dał mi poczucie bezpieczeństwa, to nie była szalona miłość, dla której traci się głowę, ale takie bardzo głębokie i prawdziwe uczucie. Zobaczyłam w Stefanie człowieka, któremu mogę zaufać. Miałam wrażenie, jak byśmy się znali od zawsze, a przecież nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy - wspominała aktorka w "Super Expressie".

W grudniu 1975 roku, gdy Jachiewicz spóźniła się na pociąg, Szmidt zaproponował, że sam zawiezie ją na plan zdjęciowy do Warszawy. Na noc zatrzymali się w hotelu, w osobnych pokojach. Szmidt wstał pierwszy, by wypastować aktorce buty i zrobić śniadanie. Była zachwycona.

/ 6Zagrał męża przyszłej żony

Obraz
© AKPA

Potem Szmidt odprowadził ukochaną do studia filmowego - gdzie okazało się, że aktor, który miał zagrać męża Jachiewicz w "Zofii", nie dotarł na miejsce.

- Ryszarda Hanin, opiekunka mojego roku w szkole teatralnej, która grała w tym filmie tytułową bohaterkę, stwierdziła, że po co mają kogoś szukać, skoro przypadkowo jest Stefan. Reżyser jej pomysł zaakceptował i tak zagrałem męża swojej przyszłej żony. Jak się po latach okazało nie po raz ostatni - opowiadał Szmidt w "Super Expressie".

Niedługo potem wzięli ślub i zostali rodzicami.

- Po trudnych, niespełnionych poprzednich związkach wreszcie znaleźliśmy miłość. Chcieliśmy być rodziną i to nam się udało - dodawał aktor.

/ 6Przeprowadzka na wieś

Obraz
© East News

Oboje marzyli o przytulnym domu, w którym mogliby wieść spokojne, beztroskie życie. Postanowili więc wrócić w rodzinne strony Szmidta. Kupili ziemię w malutkiej wsi Nadrzecze koło Biłgoraja i zamieszkali w drewnianym, stuletnim domu. Razem stworzyli Fundację Kresy 2000. Chcieli zachęcić okolicznych mieszkańców do udziału w wydarzeniach artystycznych.

- Tutaj nieustannie czerpiemy inspirację do twórczych działań i sami decydujemy o swoim losie. Odwiedza nas każdego roku mnóstwo przyjaciół. Współpracujemy z muzeami, galeriami i szkołami. Upowszechniamy wiedzę o tradycjach ziem kresowych – mówiła Jachiewicz w "Życiu na gorąco".

/ 6Zawsze razem

Obraz
© AKPA

Pochłonięty obowiązkami Szmidt rzadziej pojawia się ostatnio na ekranie, ale podkreśla, że jest to jego własna decyzja.

- Propozycje pojawiają się od czasu do czasu, jednak ostatnio rzadko były na tyle interesujące, aby warto było dla nich odłożyć ważniejsze dla mnie inne pomysły i zobowiązania - tłumaczył w "Rzeczpospolitej". - Nie narzekam na brak możliwości, aby realizować się jako aktor czy reżyser.

Jachiewicz i Szmidt są małżeństwem od 42 lat.

Źródło artykułu: WP Film
Wybrane dla Ciebie
Trump nazywa prezentera "szaleńcem" i mówi o "nielegalnych" żartach
Trump nazywa prezentera "szaleńcem" i mówi o "nielegalnych" żartach
Świętuje 8 lat trzeźwości. Przez alkohol staczała się na dno
Świętuje 8 lat trzeźwości. Przez alkohol staczała się na dno
Roman Wilhelmi: Nie chciał wierzyć, że umiera. Zgubiły go używki
Roman Wilhelmi: Nie chciał wierzyć, że umiera. Zgubiły go używki
On ma 68, ona tylko 29. Ma żonę i córkę w tym samym wieku
On ma 68, ona tylko 29. Ma żonę i córkę w tym samym wieku
"Kogo to obchodzi?". Nie wierzy w diagnozę wystawioną przez żonę
"Kogo to obchodzi?". Nie wierzy w diagnozę wystawioną przez żonę
Kolejna kariera upada. Gwiazdor "nękał i zastraszał"
Kolejna kariera upada. Gwiazdor "nękał i zastraszał"
George Clooney znów o polityce. "To był błąd, szczerze mówiąc"
George Clooney znów o polityce. "To był błąd, szczerze mówiąc"
"Wiem, koniec jest bliski". Tak dziś wygląda gwiazdor słynnego filmu
"Wiem, koniec jest bliski". Tak dziś wygląda gwiazdor słynnego filmu
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa