"To był dla mnie cios". Katarzyna Figura wspomina karierę w USA

Podczas 14. American Film Festival we Wrocławiu przypomniano twórczość Roberta Altmana, u którego zagrała Katarzyna Figura. Aktorka mówiła m.in. o tym, jak latami amerykański reżyser zabiegał o jej angaż.

Katarzyna Figura i Sally Kellerman w filmie "Prêt-à-Porter" Roberta AltmanaKatarzyna Figura i Sally Kellerman w filmie "Prêt-à-Porter" Roberta Altmana
Źródło zdjęć: © YouTube
Marta Ossowska

Kariera polskich aktorów w Hollywood to temat, który rozgrzewa wyobraźnie fanów, ale i bywa powodem do szykan. Utarło się przekonanie, że nasze gwiazdy obstawiają małe rólki Rosjan czy osób z Europy Wschodniej. Choć w ostatnich latach znacznie się to zmienia za sprawą działań m.in. Joanny Kulig czy Piotra Adamczyka, jedną z pionierek podboju Hollywood przez Polaków była Katarzyna Figura.

Aktorka podczas retrospektywy twórczości Roberta Altmana na 14. American Film Festival we Wrocławiu wspominała współpracę z reżyserem. Poznała go w 1991 r., tuż po podpisaniu kontraktu z amerykańską agencją aktorską. Gdy udała się na zdjęcia próbne do filmu "Gracz", Altman był zachwycony Polką i chciał uczynić ją główną bohaterką. Tak się jednak nie stało.

- Niestety producent David Brown nie zgodził się na to, by zagrała tę rolę polska aktorka, nikomu nieznana w Hollywood - tłumaczyła Figura.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Katarzyna Figura: Chętnie zagram w "Kilerze 3"! Rysia Siarzewska jeszcze miałaby co pokazać

Ale amerykański reżyser nie zapomniał o niej. Kilka lat później zaproponował rolę w filmie "Na skróty", ale znów szczęście nie dopisało polskiej gwieździe.

- Zostały dokonane skróty i dwa wątki wypadły ze scenariusza, a pięciu aktorów pozbawiono angażu. Niestety w tym gronie byłam ja oraz Lily Tomlin [...].To był wielki cios dla mnie - wspominała aktorka na wrocławskim festiwalu.

W końcu jednak Katarzynie Figurze udało się zagrać u Roberta Altmana. Jak mówi: do trzech razy sztuka. Reżyser zapewnił ją, że tym razem nikt nie będzie miał prawa jej się pozbyć, bo stał się też producentem swojego filmu.

W "Prêt-à-Porter" wcieliła się w asystentkę Sissy, wydawczyni działu modowego Harper's Bazaar (w tej roli Sally Kellerman) podczas targów mody w Paryżu. Choć polska aktorka gra tam postać trzecioplanową i wypowiada tylko kilka zdań, jej szalony temperament rzuca się w oczy.

Sophia Loren i Marcello Mastroianni  w filmie "Prêt-à-Porter"
Sophia Loren i Marcello Mastroianni w filmie "Prêt-à-Porter" © Materiały prasowe

Figura na planie mogła spotkać się m.in. z Sophią Loren, Marcello Mastroiannim, Kim Basinger, Forestem Whitakerem. A także z ikonami mody, które wystąpiły w filmie jak np. Jean-Paulem Gaultierem, Thierrym Muglerem i czołowymi modelkami lat 90: Claudią Schiffer, Lindą Evangelistą, Naomi Campbell, Carlą Bruni czy Christy Turlington.

- Zdjęcia do filmu zaczynaliśmy od scen kręconych na lotnisku Roissy-Charles de Gaulle i tam zjawili się niemal wszyscy aktorzy. Wiecie, jakie to jest przeżycie znaleźć się w kadrze z Julią Roberts? To było po prostu niesamowite! - mówiła Katarzyna Figura.

Katarzyna Figura w filmie Roberta Altmana
Katarzyna Figura w filmie Roberta Altmana © YouTube

Aktorce została po owej scenie pamiątka w postaci paszportu na fikcyjne nazwisko Vivienne Klapisch. Ten rekwizyt stał się potem obiektem kłopotów Figury podczas powrotu do USA. Na lotnisku w Chicago prześwietlono jej bagaż i znaleziono fałszywy paszport. Gwiazda przez kilka godzin była przesłuchiwana.

- Ja im tłumaczę, że zagrałam w filmie z Julią Roberts, a oni tylko postukali się w głowy i mieli mnie za wariatkę. Sprawdzali, czy jestem jakąś podwójną agentką i dlaczego mam ten paszport, zupełnie mi nie uwierzyli. W końcu w bazach nie znaleźli żadnej Vivianne Klapisch, co dowodzi mistrzostwa Altmana, że wymyślił nową tożsamość, i mnie puścili, [...] ale niestety zabrali mi tę pamiątkę - wspominała aktorka na American Film Festival.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Nie spodoba się katolikom. Już zwiastun wzbudził duże kontrowersje
Nie spodoba się katolikom. Już zwiastun wzbudził duże kontrowersje
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"
Wszystkie oczy tylko na niego. To najpiękniejszy aktor i sam o tym wie najlepiej?
Wszystkie oczy tylko na niego. To najpiękniejszy aktor i sam o tym wie najlepiej?
"Czułem się jak dzi*ka". Chory aktor o przykrym doświadczeniu z planu
"Czułem się jak dzi*ka". Chory aktor o przykrym doświadczeniu z planu
Zagrał Bonda sześć razy. "To jak życie w akwarium"
Zagrał Bonda sześć razy. "To jak życie w akwarium"
Była żona Kevina Costnera wychodzi za mąż. Dopiero co się rozwodziła
Była żona Kevina Costnera wychodzi za mąż. Dopiero co się rozwodziła
Mocne zakończenie. Od szamba do betonu w polskim serialu o sprawach ostatecznych
Mocne zakończenie. Od szamba do betonu w polskim serialu o sprawach ostatecznych
"Idź do diabła". Hollywoodzki gwiazdor nie przebierał w słowach
"Idź do diabła". Hollywoodzki gwiazdor nie przebierał w słowach
Do obejrzenia w domu. Świetne opinie i ponad 350 tys. widzów w kinach
Do obejrzenia w domu. Świetne opinie i ponad 350 tys. widzów w kinach
Cisza na sali. Na to, co pokazał Netflix, nie mogło być innej reakcji
Cisza na sali. Na to, co pokazał Netflix, nie mogło być innej reakcji
Jacob Elordi drastycznie schudł do roli. "Bolało całe ciało"
Jacob Elordi drastycznie schudł do roli. "Bolało całe ciało"
"Gniew ludu". 7 milionów osób. Protesty w całych Stanach Zjednoczonych
"Gniew ludu". 7 milionów osób. Protesty w całych Stanach Zjednoczonych