Tom Hiddleston - najgorętsze nazwisko brytyjskiego kina i teatru. Zobacz wywiad z aktorem
Utalentowany, przystojny, świetnie zbudowany, mówiący perfekcyjnym brytyjskim angielskim – Tom Hiddleston to dziś, obok Benedicta Cumberbatcha, najgorętsze brytyjskie nazwisko, nowy narodowy skarb Anglików. Niewątpliwie warto śledzić jego poczynania i kolejne kreacje. Uważajcie jednak – między jedną obejrzaną rolą a drugą bardzo łatwo zostać członkiem Hiddles Army. A z tej ścieżki nie ma odwrotu. Kto raz wpadł w sidła uroku Toma Hiddlestona, ten zostanie w nich już na zawsze…
Tak o odtwórcy roli Adama w najnowszym filmie Jima Jarmuscha „Tylko kochankowie przeżyją” pisze Anna Kurda na portalu Hatak.pl. Absolwent Cambridge i Royal Academy of Dramatic Arts, odtwórca ról szekspirowskich na deskach najważniejszych brytyjskich scen teatralnych, fan tenisa. Największą sławę przyniosła mu jednak kultowa rola „boga psot” Lokiego w filmowych adaptacjach komiksów „Thor” oraz „Avengers”, dzięki której stał się królem Internetu z największą i najbardziej wierną społecznością fanów.
04.03.2014 19:47
Tom posiada zestaw cech powodujący, że określenia „idealny” i „doskonały” nie wydają się szczególnie przesadzone. Jest zawsze miły, praktycznie nigdy nie odmawia zdjęcia lub autografu. Na oficjalnych premierach filmów jego współpracownicy muszą go wręcz odciągać od barierek, za którymi stoją widzowie. Pytany, skąd bierze w sobie tyle uprzejmości, opowiada, jak to pracując dorywczo jako kelner, spotykał się z bardzo niemiłym traktowaniem. Wtedy obiecał sobie, że sam nigdy nie będzie gburem. Niezmiennie tryska energią, za prawie wszystko przeprasza. W jednym z wywiadów przeprosił na przykład za to, że zawsze tryska optymizmem – to swoista kwintesencja jego zachowania.
My tymczasem zapraszamy do obejrzenia wywiadu z Hiddlestonem, w którym brytyjski aktor opowiada o swojej roli w „Tylko kochankowie przeżyją”, o tym czy nieśmiertelność to błogosławieństwo czy przekleństwo, oraz o swojej współpracy z Jimem Jarmuschem, poetą kina i muzyki.
Wywiad znajdziecie pod tym adresem.
„Tylko kochankowie przeżyją” w kinach od 7 marca.