Tony Curtis: Słynny aktor i ''najgorszy ojciec na świecie''
Chłopak z nizin ''uzależniony od kobiet''. Jego romansami żyło całe Hollywood
Tony Curtis – a właściwie Bernard Schwartz – urodzony 3 czerwca 1925 roku w rodzinie węgierskich Żydów, nie miał łatwego życia. Bity przez matkę schizofreniczkę, w wieku 8 lat wylądował w domu dziecka, kiedy okazało się, że rodzice nie mają pieniędzy, by go wykarmić. Chłopak z nizin społecznych niewielkie miał szanse na zrobienie kariery filmowej, ale do Curtisa wreszcie uśmiechnęło się szczęście.
Tony Curtis – a właściwie Bernard Schwartz – urodzony 3 czerwca 1925 roku w rodzinie węgierskich Żydów, nie miał łatwego życia. Bity przez matkę schizofreniczkę, w wieku 8 lat wylądował w domu dziecka, kiedy okazało się, że rodzice nie mają pieniędzy, by go wykarmić.
Chłopak z nizin społecznych niewielkie miał szanse na zrobienie kariery filmowej, ale do Curtisa wreszcie uśmiechnęło się szczęście. Błyskawicznie stał się gwiazdą, występując u boku największych amerykańskich sław. Jego rola w „Pól żartem, pół serio” przeszła zaś do historii kina.
Uwielbiany i kochany przez fanów, prywatnie jednak nie zawsze dawał się lubić. Przyznawał, że jest „uzależniony od kobiet”, żenił się sześć razy, a jego romansami żyło całe Hollywood. Robił też wszystko, by zasłużyć na tytuł „najgorszego ojca na świecie”.