Tony Curtis: Słynny aktor i ''najgorszy ojciec na świecie''

Tony Curtis: Słynny aktor i ''najgorszy ojciec na świecie''
Źródło zdjęć: © AFP

Tony Curtis – a właściwie Bernard Schwartz – urodzony 3 czerwca 1925 roku w rodzinie węgierskich Żydów, nie miał łatwego życia. Bity przez matkę schizofreniczkę, w wieku 8 lat wylądował w domu dziecka, kiedy okazało się, że rodzice nie mają pieniędzy, by go wykarmić. Chłopak z nizin społecznych niewielkie miał szanse na zrobienie kariery filmowej, ale do Curtisa wreszcie uśmiechnęło się szczęście.

Tony Curtis – a właściwie Bernard Schwartz – urodzony 3 czerwca 1925 roku w rodzinie węgierskich Żydów, nie miał łatwego życia. Bity przez matkę schizofreniczkę, w wieku 8 lat wylądował w domu dziecka, kiedy okazało się, że rodzice nie mają pieniędzy, by go wykarmić.

Chłopak z nizin społecznych niewielkie miał szanse na zrobienie kariery filmowej, ale do Curtisa wreszcie uśmiechnęło się szczęście. Błyskawicznie stał się gwiazdą, występując u boku największych amerykańskich sław. Jego rola w „Pól żartem, pół serio” przeszła zaś do historii kina.

Uwielbiany i kochany przez fanów, prywatnie jednak nie zawsze dawał się lubić. Przyznawał, że jest „uzależniony od kobiet”, żenił się sześć razy, a jego romansami żyło całe Hollywood. Robił też wszystko, by zasłużyć na tytuł „najgorszego ojca na świecie”.


1 / 6

Wszystko dla miłości

Obraz
© AFP

Mówiono, że umawiał się z najpiękniejszymi modelkami i najsławniejszymi aktorkami - łączono go z Mamie Van Doren, Anitą Ekberg, Marilyn Monroe, Eileen Howe czy Joan Crawford.

Choć stan kawalerski mu odpowiadał, ożenił się szybko. Po raz pierwszy stanął przed ołtarzem w 1951 roku, ślubując dożywotnią miłość aktorce Janet Leigh. Wkrótce na świat przyszły ich dwie córki,* Kelly i Jamie Lee Curtis.*

Studio, z którym był wówczas związany umową, próbowało wyperswadować mu ten ożenek – Curtisowi tłumaczono, że jako aktor z obrączką na palcu straci na popularności i zaprzepaści swoją karierę. Zakochany Curtis był jednak nieprzejednany.

2 / 6

Złamane serce

Obraz
© AFP

- Przez jakiś czas byliśmy hollywoodzką „złotą parą”* - mówił później Curtis o swoim małżeństwie z Leigh. *- Byłem bardzo oddany Janet, ale zorientowałem się, że niezależnie od tego, jaki bym nie był, najwyraźniej uznała, że nie jestem dla niej wystarczająco dobry. Bardzo mnie to zraniło, złamała mi serce.

Rozwiedli się w 1962 roku. Ale aktor szybko się wyleczył z nieszczęśliwej miłości.

Już rok po rozwodzie ożenił się z aktorką Christine Kaufmann, poznaną na planie filmu „Taras Bulba”. Z tego związku na świat również przyszły dwie córki, Alexandra i Allegra. Ale w małżeństwie szybko zaczęło się psuć i para rozstała się już w 1968 roku.

3 / 6

Różnica wieku to nie przeszkoda

Obraz
© AFP

Drugi rozwód nie zraził Curtisa do instytucji małżeństwa. Jeszcze w tym samym roku poślubił Leslie Allen (która urodziła mu dwóch synów) i rozwiódł się z nią w 1982 roku. Dwa lata później był już mężem Andrei Savio (rozwód w 1992 roku), a w 1993 roku poślubił Lisę Deutsch, lecz rozwiódł się z nią zaledwie po roku.

W 1998 roku ożenił się po raz ostatni – jego wybranką została młodsza od niego o 42 lata, poznana w restauracji Jill Vandenberg.

* - Różnica wieku nie jest dla nas przeszkodą– zapewniał aktor dziennikarzy. *- Moje ciało jest nadal sprawne, a Jill to najseksowniejsza kobieta, jaką poznałem.

4 / 6

Kontrowersyjny testament

Obraz
© AFP

Curtis, który w przeszłości miał problemy z alkoholem i narkotykami, a w dodatku był nałogowym palaczem, z wiekiem podupadał na siłach. W 1994 roku miał atak serca, a w grudniu 2006 o mało nie zmarł z powodu zapalenia płuc - przez miesiąc był w śpiączce, a później musiał poruszać się na wózku.

8 lipca 2010 roku aktor trafił do szpitala po ataku astmy. Zmarł kilka miesięcy później, 29 września, z powodu zatrzymania akcji serca. Miał 85 lat.

Jego śmierć wywołała w rodzinie poruszenie. Również, a może przede wszystkim, dlatego, że aktor nie zostawił swoim dzieciom ani centa ze swojej majątku szacowanego na 60 milionów dolarów.

Pięć miesięcy przed śmiercią zmienił testament – pieczę nad pieniędzmi i nieruchomościami powierzył wyłącznie Jill.

5 / 6

Kiepski ojciec

Obraz
© AFP

Jak można się było spodziewać, rodzinę ta decyzja rozwścieczyła – zaraz po śmierci ojca kilku jego potomków oświadczyło, że sprawa zostanie rozstrzygnięta w sądzie – ale ci, którzy znali Curtisa, nie wydawali się zdziwieni.

Aktor od zawsze powtarzał, że nie zamierza dawać żadnych pieniędzy ani swoim dzieciom, ani wnukom. Nigdy też nie utrzymywał ze swoimi córkami i synami bliskich kontaktów. Jamie Lee Curtis w wywiadach nieustannie podkreślała, że „nie miała ojca”, a Allegra nazywała go wprost uzależnionym od narkotyków „demonem”.

- Mój ojciec był ofiarą swojej sławy, a ja jestem ofiarą mojego ojca – napisała później.

6 / 6

Rodzinne przepychanki

Obraz
© EastNews

Sprawa jest tym bardziej kontrowersyjna, że niektórzy członkowie klanu Curtisów zaczęli atakować Jill, sugerując, że zostali przez nią oszukani. Prawdą jest, że podczas choroby Tony'ego Jill nie opuszczała go na krok. Pomogła mu przetrwać najtrudniejsze chwile, kiedy rodzina była zajęta swoimi sprawami.

- Nie chcę w moim życiu nikogo oprócz Jill– mówił Tony.

Jedna z jego byłych żon, Kaufman, sądziła, że pod koniec życia aktor był na silnych lekach przeciwbólowych i mógł nie myśleć jasno, stąd taki „krzywdzący” testament.

* - Ale nie powiem o Jill złego słowa, ponieważ podziwiam ją za to, że trwała przy Tonym* – mówiła Kaufman. - Był bardzo skomplikowanym mężczyzną, ale byli ze sobą bardzo szczęśliwi. Chodzi mi o to, że Tony obiecał zadbać o swoje dzieci i po prostu chcemy, by dotrzymał tej obietnicy. (sm/gb)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (49)