TOP 10: Te gwiazdy żałują, że poszły pod nóż
27.11.2012 | aktual.: 10.04.2017 13:26
Wiele gwiazd wielkiego i małego ekranu zdecydowało się na zabiegi chirurgiczne w celu poprawienia swojego wyglądu i zwiększenia szans na zaistnienie w show-biznesie lub utrzymaniu w nim swojej pozycji. Niestety, zdecydowana większość z nich szybko pożałowała pochopnej decyzji. Powiększanie piersi, uwydatnianie warg, odsysanie tłuszczu i inne tego typu operacje nie zawsze przynoszą oczekiwane efekty. Co więcej, bardzo często czynią więcej szkód niż pożytku.
Wiele gwiazd wielkiego i małego ekranu zdecydowało się na zabiegi chirurgiczne w celu poprawienia swojego wyglądu i zwiększenia szans na zaistnienie w show-biznesie lub utrzymaniu w nim swojej pozycji. Niestety, zdecydowana większość z nich szybko pożałowała pochopnej decyzji.
Powiększanie piersi, uwydatnianie warg, odsysanie tłuszczu i inne tego typu operacje nie zawsze przynoszą oczekiwane efekty. Co więcej, bardzo często czynią więcej szkód niż pożytku.
Carmen Electra
Niedawno wyznała, iż cieszy się, że nie musi nosić stanika typu push-up, ale dodaje, że mogła zostawić swoje ciało w spokoju. Faktycznie, zdecydowanie lepiej wyglądała przed ingerencją chirurgów.
Tara Reid
Gwiazda serii "American Pie" była jej zdecydowanym ozdobnikiem. Naturalna, bardzo dziewczęca - widzowie za nią szaleli. Jednak brak innych ciekawych propozycji sprawił, że postanowiła nieco poprawić swój wygląd. Przeszła więc operację powiększenia biustu oraz usunięcia, jej zdaniem, nadmiaru tłuszczu.
Jednak kiedy do sieci trafiły odsłaniające jej zniekształcony brzuch zdjęcia w bikini, zakłopotana aktorka pożałowała swojej decyzji i... zdecydowała się na kolejne operacje.
Te miały naprawić szkody poczynione przez niewprawnego chirurga, ale raczej na niewiele się to zdało.
Courtney Love
Do dzisiaj żałuje tej decyzji, czego wyrazem były m.in. żale skierowane do fanów: "Chcę odzyskać usta, które dał mi Bóg" napisała w serwisie MySpace. "Były całkiem w porządku - miałam takie fajne duże wargi" wspomina niespełniona aktorka i piosenkarka.
Heidi Montag
Bardzo naturalna gwiazdka jednego z amerykańskich reality show, a obecnie początkująca aktorka, zachciała zwiększyć swoje szanse w show-biznesie powiększając sobie biust. Niezadowolona z pierwszego efektu, postanowiła kontynuować chirurgie plastyczną, jednego dnia przechodząc 10 (!) operacji.
Wkrótce jednak pożałowała swojej decyzji i zapragnęła wrócić do swoich naturalnych kształtów.
Na razie jednak z chęcią pozuje do zdjęć i uczęszcza na imprezy branżowe, starając się w ten sposób zarobić na kolejne zabiegi, tym razem zmniejszenia swoich gabarytów.
Jamie Lee Curtis
"Miałam małą operację plastyczną, delikatną liposukcję i wszczepienie odrobiny botoksu" przyznaje gwiazda. "Ale wiecie co? To nic nie dało. Zupełnie nic" żaliła się w rozmowie z magazynem More.
Jane Fonda
Przez wiele lat Jane Fonda nazywana była jedną z najpiękniejszych kobiet w Hollywood. Jak się jednak okazało, piękno nie pochodziło od natury, lecz było dziełem chirurgów plastycznych.
W rozmowie z Larrym Kingiem aktorka przyznała się do wielokrotnych operacji korygujących wygląd, chociaż wcześniej zarzekała się, że nigdy tego nie zrobiła i nie zrobi.
"Nie dałam rady. Chociaż obiecałam, że tego nie zrobię, ugięłam się. Nie jestem z tego dumna" powiedziała zawstydzona amerykańska gwiazda.
Mickey Rourke
Mickey Rourke był hollywoodzkim symbolem seksu, jednak w pewnym momencie swojej kariery postanowił zrobić sobie przerwę i spróbować sił na bokserskim ringu. Nie skończyło się to dla niego najlepiej.
Nierozsądny pomysł kosztował go utratę twarzy, którą po kilku stoczonych walkach musiał rekonstruować chirurg plastyczny.
Niestety, jak sam twierdzi, poszedł do "niewłaściwego kolesia" i przez to teraz wygląda tak, jak wygląda…
Pamela Anderson
Pamela wielokrotnie powtarzała, że żałuje swojej decyzji o korekcji biustu. Wreszcie zdecydowała się na usunięcie wszczepionych implantów, jednak niezadowolona z efektów postanowiła wszczepić sobie inne. Odrobinę mniejsze, ale również dodające jej drapieżnego powabu.
Dana Delany
Zanim przeszła zabieg wszczepienia botoksu w czoło, Dana Delany miała w zwyczaju zakrywać je grzywką. Kilka lat temu, za namową swojego dermatologa, gwiazda "Gotowych na wszystko" postanowiła poprawić swój wygląd.
Niestety, nie wszystko poszło po jej myśli. Lekarz przeprowadzający zabieg uszkodził jej mięsień nad prawym okiem, tym samym lekko oszpecając aktorkę.
Od tej pory prawa powieka zaczęła jej delikatnie opadać, z czego Delany z pewnością nie jest zadowolona: "Kiedyś byłam symetryczna. Niestety, to już nieaktualne" wyznała w jednym z wywiadów.
Kenny Rogers
"Jestem królem operacji plastycznych - bionicznym człowiekiem!" przyznał w wywiadzie dla National Enquirer. "Żałuję, że do tego doszło. Patrząc na swoje zdjęcia z przeszłości, widzę, że moje oczy był wówczas cieplejsze. Tęsknie za własnym spojrzeniem" żalił się Rogers. (mf/gk)