TOP 7: ekranowe brzydule. Piękne aktorki, które dały się oszpecić do roli w filmie
Uroda słynnych aktorek to często temat do dyskusji w kontekście chirurgicznych poprawek czy makijażu, który całkowicie odmienia wizerunek kobiety. Piękna, ale niezbyt naturalna gwiazda to stereotyp, do którego zdążyliśmy przywyknąć, choć oczywiście występują odstępstwa od tej reguły. Zdarza się, że niektóre aktorki godzą się na ukrywanie naturalnych walorów, gdyż tego wymaga scenariusz i charakter danej postaci. I nierzadko taka oszpecająca metamorfoza owocuje zagraniem roli, która zapada w pamięć bardziej niż kolejna piękna postać jak z obrazka.
W dzisiejszym zestawieniu prezentujemy kilka słynnych aktorek, które podjęły się zagrania bohaterek o urodzie odstającej od współczesnych standardów piękna. A czasami po prostu brzydkich. Co najciekawsze, niektóre z tych nieatrakcyjnych kreacji na dobre przylgnęły do danych aktorek i kiedy widzimy je bez charakteryzacji, aż trudno uwierzyć, że to ta sama osoba.
Magdalena Kumorek
W "Poranku kojota" Olafa Lubaszenki grała prawdziwą brzydulę, ale ci, którzy ją znają, wiedzieli, że to tylko świetna charakteryzacja. Pod maską nieatrakcyjnej dziewczyny kryła się bowiem prawdziwa piękność.
Magdalena Kumorek ma do siebie ogromny dystans i chętnie przyjmuje propozycje odstające od jej emploi. Ze śmiechem zauważa, że reżyserzy najchętniej widzieliby ją w roli dobrych i poczciwych kobiet, podczas gdy jej marzy się zagranie prawdziwej żylety.
Mayim Bialik
Serialowa Amy Farrah Fowler z "Teorii Wielkiego Podrywu" ma na swoim koncie kilka filmów, dubbingów i kilkadziesiąt ról telewizyjnych (zaczynała pod koniec lat 80.), jednak polscy widzowie kojarzą ją przede wszystkim z roli ukochanej Sheldona. Bialik, która nie tylko w serialu jest neurobiologiem (sic!), uczyniła ze swej nietypowej urody prawdziwy atut. Nic więc dziwnego, że doskonale odnajduje się w roli sympatycznej, ale niezbyt atrakcyjnej szarej myszki, która stanowi całkowite przeciwieństwo Penny (Kaley Cuoco).
Jak się jednak okazuje, poza planem serialu Mayim Bialik w niczym nie naśladuje stylu Amy. Wystarczy spojrzeć na jej zdjęcia z czerwonego dywany, by przekonać się, że pod serialową charakteryzacją kryje się zupełnie inna kobieta.
Charlize Theron
Urodzona w RPA aktorka wielokrotnie udowodniła, że nie boi się trudnych wyzwań. Jedną z najważniejszych ról w jej karierze, za którą otrzymała zasłużonego Oscara, była kreacja brzydkiej, zniszczonej przez życie prostytutki w filmie "Monster".
Aktorka diametralnie zmieniła swój wygląd zewnętrzny (specjalnie dla potrzeb roli utyła ponad 10 kilogramów), co wraz z charakteryzacją i ekspresją aktorską dało niezapomniany efekt. Aż trudno uwierzyć, że kobiety widoczne na tych dwóch zdjęciach to jedna i ta sama osoba.
Julia Kamińska
Julia Kamińska, czyli serialowa "Brzydula" to flagowy przykład urodziwej aktorki oszpeconej na potrzeby filmu. Aby zagrać inteligentną, ale wyjątkowo nieatrakcyjną bohaterkę w typie brzydkiego kaczątka, Kamińska musiała nosić okulary w topornych oprawkach, aparat ortodontyczny, okropną grzywkę i ciuchy, które serialowe koleżanki z pracy od razu wyrzuciłyby na śmietnik.
Oczywiście scenariusz "BrzydUli" przewidywał na koniec zaskakującą przemianę głównej bohaterki. I chociaż dla ukochanego Uli liczyło się przede wszystkim jej wnętrze, to nie da się ukryć, że po fizycznej metamorfozie dziewczyny prezes Marek Dobrzański nie miał powodów do narzekania.
Hannah Waddingham
Nazwisko Hannah Waddingham zapewne niewiele wam mówi, ale jeśli śledzicie hit HBO "Gra o tron", to z pewnością pamiętacie scenę nagiego przemarszu zhańbionej Cersei. Waddingham wcieliła się w postać septy Unelli, która nie miała litości dla królowej. Sama była bowiem wierna przykazaniom swych bóstw i skrywała swoje wdzięki pod szarym habitem.
Jak się okazuje, zakryta od stóp do głów aktorka jest w rzeczywistości piękną, zmysłową blondynką. Poza planem serialu 43-letnia Brytyjka nie stroni od odważnych kreacji, za które w świecie "Gry o tron" musiałaby solidnie odpokutować.
Gwendoline Christie
Lista ról Gwendoline Christie nie jest długa, jednak 41-letnia Brytyjka zdążyła podbić serca fanów takich hitów jak "Gra o tron", "Gwiezdne wojny" czy "Igrzyska śmierci". Największą sławę zapewniła jej rola w ekranizacji powieści George'a R.R. Martina, gdzie sportretowała silną, ale wyjątkowo nieurodziwą Brienne z Tarthu.
Autor "Gry o tron" ze szczegółami opisywał jej nadzwyczajną szpetotę, która nie do końca została uchwycona przez twórców serialu. Nie da się jednak ukryć, że telewizyjny wizerunek Gwendoline Christie bardzo mocno różni się od tego, co możemy oglądać na czerwonym dywanie i zdjęciach spoza planu.
Vanessa Hudgens
Vanessa Hudgens to ekranowa ślicznotka, która prezentowała swoje wdzięki w takich produkcjach jak "High School Musical", "Sucker Punch" czy głośnym "Spring Breakers". Szczególnie występ w tym ostatnim filmie z 2012 roku zapewnił jej łatkę seksownej małolatki, paradującej w skąpym bikini. Rok później Hudgens podjęła odważną decyzję zerwania z tym wizerunkiem.
W dramacie "Gimme Shelter" wcieliła się w postać nastolatki w ciąży, która w niczym nie przypominała bohaterki "Spring Breakers". Przez szerokie ciuchy, niechlujną fryzurę i zmęczony wyraz twarzy trudno poznać, że to ta sama dziewczyna.