TVP wyemituje film o pedofilii. Ale nie ten, o którym myślicie
TVP w odpowiedzi na liczne pytania, czy wyemituje film "Tylko nie mów nikomu", postanowiła pokazać "Pedofili" - obraz o wykorzystywaniu nieletnich przez grupę przestępczą.
17.05.2019 | aktual.: 17.05.2019 22:27
W dokumencie "Tylko nie mów nikomu” ofiary księży pedofilów, zostały skonfrontowane twarzą w twarz ze swoimi oprawcami. Rozmowy z dziewięcioma księżmi, którzy dopuścili się zbrodni pedofilii i molestowania, pokazują, co znaczy być bezkarnym sprawcą. "Tylko nie mów nikomu” to przełomowy film, który wywołał w Polsce wielką dyskusję. W ciągu kilku dni od premiery na kanale YouTube, ma już prawie 19 mln wyświetleń.
Dyskusja wokół filmu nie cichnie. Oburzeni widzowie domagają się wyciągnięcia konsekwencji i ukarania księży, którzy ukrywali pedofili. Biskupi przepraszają, a w Sejmie uchwalono ustawę zaostrzającą kary za pedofilię. "Tylko nie mów nikomu" wywołał nie tylko dyskusję. To prawdziwa burza.
Ludzie domagają się, by udostępniony w sieci film pokazała TVP. Telewizja postanowiła jednak podejść do tematu ostrożnie. Zamiast odpowiedzieć na apel Jurka Owsiaka i internautów, pokaże inny film – "Pedofile".
Film zrealizowany przez Sylwestra Latkowskiego w 2005 roku, opowiada o osobach z różnych grup społecznych zamieszanych w pedofilię. Między innymi o politykach i artystach. Pojawia się też wątek szajki pedofilów z Dworca Centralnego, wśród których miał działać między innymi znany ksiądz, wybitny reżyser i polityk.
Do tej pory TVP wyemitowało film tylko raz. Pomysł na to, by pokazać go ponownie, padł ze strony reżysera, który zwrócił się do Kurskiego pisząc:
- Czy zgodzisz się na upublicznienie filmu „Pedofile”, który po emisji (kulisy emisji to najlepszy przykład blokowania) w 2005 roku zakopano w archiwum TVP?
TVP uznało, że pokazanie "Pedofili" będzie bezpieczniejszym pomysłem niż emisja "Tylko nie mów nikomu" i przystało na propozycję Latkowskiego.
"Tylko nie mów nikomu" to film, który został zrealizowany za pieniądze z publicznej zbiórki. Jego twórcy od początku deklarowali, że nie mają zamiaru na nim zarabiać - dlatego udostępnili go za darmo w serwisie YouTube. Powiedzieli też, że udostępnią film bezpłatnie wszystkim zainteresowanym nadawcom telewizyjnym. Z tej propozycji jako pierwsza skorzystała Telewizja WP. Niebawem film pokaże też TVN.