Usterka samochodu nie przyczyniła się do śmierci Paula Walkera

Sąd odrzucił wniosek złożony przez wdowę po zmarłym Rogersie Rodasie, który wraz z aktorem *Paulem Walkerem zginął w wypadku samochodowym w zeszłym roku. Kobieta złożyła pozew przeciwko firmie Porsche.*

Usterka samochodu nie przyczyniła się do śmierci Paula Walkera

24.09.2014 15:23

Żona Rodasa twierdzi, że samochód posiadał wadę fabryczną już na etapie jego projektowania. Sędzia orzekł, że pozew zawiera zbyt ogólny opis usterki, który nie wystarczy do postawienia zarzutów firmie.

30 listopada 2013 roku Porsche Carrera GT z Paulem Walkerem na miejscu pasażera wypadł z drogi, uderzył w latarnię i zatrzymał się na rosnącym opodal drzewie. Aktor, a także kierujący pojazdem przyjaciel gwiazdy "Szybkich i wściekłych" zginęli w pożarze wraku.

fot. East News

Początkowo spekulowano, że wypadek spowodowany był awarią układu kierowniczego lub ubytkiem płynu hamulcowego. Inna teoria, do której początkowo przychylali się również policjanci, głosiła, że samochód stracił przyczepność na skutek najechania na charakterystyczne i stosowane w wielu stanach USA nieodblaskowe markery jezdniowe, służące do oznaczania i rozdzielania pasów ruchu.

Wielomiesięczne śledztwo prowadzone przez policyjnych specjalistów wykazało jednak, że jedyną i bezpośrednią przyczyną wypadku było niedostosowanie się kierowcy do przepisów ruchu drogowego - poruszanie się pojazdem z nadmierną prędkością.

fot. East News

Specjalistyczna analiza miejsca zdarzenia oraz wraku pojazdu wykazały, że Walker i Rodas z chwilą wchodzenia w zakręt, na którym stracili przyczepność, poruszali się z prędkością około 145 kilometrów na godzinę. Po dokładnym zbadaniu szczątków pojazdu eksperci orzekli, że z chwilą uderzenia w był on całkowicie sprawny.

Co prawda w policyjnym raporcie przeczytać możemy, że opony kierowanego przez Rodasa Porsche nie były wymieniane od momentu jego zakupu 9 lat wcześniej, ale ich stan był na tyle dobry, że gdyby prędkość pojazdu dostosowana była do warunków na drodze i układu jezdni, do wypadku by nie doszło.

Do zdarzenia nie przyczyniła się też obecność na drodze innych pojazdów, ani dodatkowy tuning układu wydechowego zwiększający moc silnika. W organizmach ofiar nie znaleziono też śladów narkotyków i alkoholu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (106)