Weronika Rosati nieopatrznie pomogła Żuławskiemu
Żuławski na niej zarobi
Dzięki zamieszaniu wokół książki Andrzeja Żuławskiego wywołanemu przez Weronikę stała się ona białym krukiem za niebotyczną cenę
Odkąd reżyser i pisarz Andrzej Żuławski zdecydował się opublikować swój antydziennik, który następnie trafił w ręce Weroniki Rosti – zawrzało.
Nie trzeba było długo czekać na wytoczony Żuławskiemu proces z powództwa aktorki, która na chwilę obecną zrobiłaby wszystko, by skojarzenie jej z twórcą „Nocnika” nigdy nie miało miejsca.
Dziś okazuje się, że niechcący aktorka przyczyniła się do sukcesu wydawniczego reżysera i pisarza.