Weź popraw Hulkowi ręce! Polskie studio postprodukcyjne o pracy przy gwiazdorskiej sesji "Vanity Fair"

Taka sesja zdjęciowa, jak ta dla "Vanity Fair" jest marzeniem nieosiągalnym dla polskich mediów i branży fotograficznej: miesiące przygotowań, milionowe budżety, dziesiątki gwiazd z pierwszych stron gazet. Tomasz Kozakiewicz z krakowskiej firmy House of Retouching, która była odpowiedzialna za postprodukcję czterech okładek magazynu, opowiada o kulisach tego przedsięwzięcia.

Za skomplikowaną postprodukcję najnowszych okładek "Vanity Fair" jest odpowiedzialna firma z Krakowa
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Łukasz Knap

Łukasz Knap: Co zrobiła polska firma, żeby dostać zlecenie od “Vanity Fair”?
Tomasz Kozakiewicz: To zasługa naszej wieloletniej współpracy z uznanym fotografem Jasonem Bellem, który przygotowywał sesję dla “Vanity Fair”.

Jak go poznaliście?
Gdy rozkręcaliśmy naszą firmę, wysyłaliśmy maile, dzwoniliśmy do wszystkich osób, z którymi potencjalnie moglibyśmy współpracować. W ten sposób złapaliśmy kontakt do Jasona, który po testowych zleceniach zaczął zacieśniać współpracę z nami.

Czym właściwie zajmuje się wasza firma?
Nasza praca zaczyna się na etapie negatywu cyfrowego, który dostajemy od fotografa. O wyglądzie, kolorystyce, kontraście fotografii w dużej mierze decyduje to, jak wywołamy go w takim programie jak Capture One czy Lightroom, a później obrobimy w Photoshopie. Na postprodukcję składa się wiele elementów: od łączenia ze sobą zdjęć w jedną całość po dokładny retusz, który niweluje wszelkie ślady cyfrowych szwów. Naszym celem jest osiągnięcie efektu, dzięki któremu oglądający nie będzie w stanie stwierdzić obecności retuszu.

Obraz
© Okładki "Vanity Fair"

Jak wyglądała wasza praca nad sesjami dla “Vanity Fair”?
Praca zaczęła się jeszcze przed sesją, gdy dowiedzieliśmy się o wstępnych koncepcjach. Gdy dostaliśmy surowe pliki, zaczęliśmy od koloryzacji, ustalenia klimatu zdjęć, a potem łączyliśmy je ze sobą. Najtrudniejsze było nakładanie na zdjęcia aktorów renderów kostiumów, czyli obiektów 3D, na które z kolei nałożone są tekstury i oświetlenie.

Superbohaterowie Marvela
© Materiały prasowe

Czyli dostaliście zdjęcia aktorów bez kostiumów?
Większość była w kostiumach, ale wiemy np. jak wygląda Iron Man bez kostiumu. Wolimy go jednak w wersji filmowej. Ciężko byłoby zrobić zbroję dla Iron Mana, w której aktor mógłby swobodnie się poruszać. Wiele elementów dodaje się w postprodukcji i właśnie jego zbroję dodawaliśmy cyfrowo. Podobnie jest z Hulkiem.

Czyli dzięki polskiej firmie Hulk na sesji “Vanity Fair” jest bardziej zielony niż w rzeczywistości.
Dokładnie tak. W filmie łatwiej jest ukryć niedociągnięcia. Na fotografii każdy szczegół jest widoczny. Na zdjęciach, które dostaliśmy w rozdzielczości pięćdziesięciu megapikseli, widać każdy wyprysk na skórze.

Jak duży jest wasz zespół? I jak długo pracowaliście nad okładkami?
Nasz zespół składa się z sześciu osób. W sumie praca nad czterema okładkami i siedmioma rozkładówkami trwała dwa tygodnie.

Obraz
© Materiały prasowe

Jak wyglądała sesja?
To było gigantyczne przedsięwzięcie, uczestniczyły w nim 34 gwiazdy w pełnej charakteryzacji oraz szef Marvel Studio Kevin Feige. Myślę, że to było też fajne towarzyskie spotkanie. Kto by nie chciał polatać w genialnym przebraniu lub powygłupiać się nieco z Samuelem L. Jacksonem, Chrisem Evansem czy Scarlett Johansson? Ja bym się skusił.

Praca dla “Vanity Fair” dała kopa waszej firmie?
Rozbudowujemy nasze studio. Chcielibyśmy realizować więcej sesji o podobnej skali. Ważną częścią naszej działalności są szkolenia dla firm i osób prywatnych. Raz do roku organizujemy dużą imprezę z cyklem szkoleń, podczas której przekazujemy wiedzę o postprodukcji zdjęciowej. W Polsce pracuje wielu pracowitych i bardzo utalentowanych ludzi, którym ciężko się utrzymać ze względu na niskie stawki na rodzimym rynku. Chcemy, żeby to się zmieniło i żeby zdolni Polacy mogli pracować z najlepszymi także za granicą, bo naprawdę nie możemy mieć kompleksów.

Rozmawiał Łukasz Knap

Tomasz Kozakiewicz
© Tomasz Kozakiewicz fot. archiwum prywatne

Zobacz: Scarlett Johansson w dziesiątce najbardziej dochodowych aktorów

Obraz
© Materiały prasowe
Wybrane dla Ciebie
Gwiazdor "Stranger Things" był ciągle pytany o orientację. Miał 12 lat
Gwiazdor "Stranger Things" był ciągle pytany o orientację. Miał 12 lat
Po 50 latach zorientował się, że popełnił błąd. Internet nie zostawia na Pacino suchej nitki
Po 50 latach zorientował się, że popełnił błąd. Internet nie zostawia na Pacino suchej nitki
Oto nowy Rocky. Jest o ponad 50 lat młodszy od Stallone'a
Oto nowy Rocky. Jest o ponad 50 lat młodszy od Stallone'a
"Fantastyczny". Nowa wersja hitu z lat 80. W PRL kultowy film wideo
"Fantastyczny". Nowa wersja hitu z lat 80. W PRL kultowy film wideo
Najdłuższe samobójstwo w historii Hollywood. Życie Montgomery’ego Clifta poraża tragizmem
Najdłuższe samobójstwo w historii Hollywood. Życie Montgomery’ego Clifta poraża tragizmem
Program TV. Polska komedia, która zawojowała kina, teraz do zobaczenia w domu
Program TV. Polska komedia, która zawojowała kina, teraz do zobaczenia w domu
Premiery w październiku 2025. "Historia Eda Geina" ma konkurencję, idzie "Potwór z Florencji"
Premiery w październiku 2025. "Historia Eda Geina" ma konkurencję, idzie "Potwór z Florencji"
Numer jeden w Polsce. Pentagon uderza w przebój Netfliksa
Numer jeden w Polsce. Pentagon uderza w przebój Netfliksa
"Wiozą mamę". Została zabita na oczach córeczki przez stalkera
"Wiozą mamę". Została zabita na oczach córeczki przez stalkera
Costner w tarapatach. Przegrywa w sądzie
Costner w tarapatach. Przegrywa w sądzie
Budzi kontrowersje. Dla wielu widzów najlepszy polski serial wojenny
Budzi kontrowersje. Dla wielu widzów najlepszy polski serial wojenny
Bijatyka w zatłoczonym barze. Hollywoodzki aktor położył rękę na niewłaściwej kobiecie
Bijatyka w zatłoczonym barze. Hollywoodzki aktor położył rękę na niewłaściwej kobiecie