Wideo-wywiad z polską ekipą dubbingu ''Uwolnić Mikołaja''
Kacperek z „Rodzinki.pl” rzuca wyzwanie J. J. Abramsowi i konstruuje własną Gwiazdę Śmierci. A *Andrzej Grabowski? Ten chwyta za pistolet (na wodę) i tłumaczy, dlaczego święty przestał chodzić uśmiechnięty. I co wspólnego miały z tym niezręczne pytania o wiek brodaczy? Takie oto niezwykłości zawiera wideo-wywiad z gwiazdami dubbingu "Uwolnić Mikołaja!".*
Wyprodukowana przez Ridleya Scotta komedia familijna trafi do kin 5 grudnia. Andrzej Grabowski nauczy pięknej polszczyzny występującego w oryginale laureata Oscara – Jima Broadbenta. Zaś Mateusz Pawłowski obdarzy śmiechem i głosem Steve’a – chłopca, który zrobi wszystko, by uwolnić Mikołaja, gdy ten – zamiast przynosić paczki – sam trafił do... paczki!
Testując nowe sanie, Święty Mikołaj powoduje wypadek i rozbija swój pojazd w centrum Londynu. Po wielkiej kraksie, zakończonej przymusowym lądowaniem w altance, znajduje schronienie u 9-letniego Toma i jego ojca – Steve’a, który niedawno wyszedł z więzienia. Mężczyzna nie chce pakować się w kłopoty i woli unikać kontaktów ze stróżami prawa. Kiedy jednak Mikołaj omyłkowo trafia za kratki, Tom zmusza tatę do działania. Razem spróbują uwolnić poczciwego brodacza, odbić jego renifery z przytułku dla zwierząt i umożliwić świętemu powrót do Laponii. A na realizację tej świątecznej misji niemożliwej mają zaledwie 24 godziny, bo nazajutrz zaczyna się Boże Narodzenie! A jeśli Święty zamknięty, kto rozda… prezenty?