Widzowie pamiętają ją dzięki słynnym komediom. Zmarła w wieku 73 lat
Marion Ramsey zmarła 7 stycznia 2020 roku w wieku 73 lat. Widzowie kojarzą ją przede wszystkim z roli w "Akademii Policyjnej".
Marion Ramsey zaczęła swoją karierę w latach 70. jak sporo innych aktorów – na deskach Broadwayu. W 1974 pojawiła się w musicalu "Miss Moffat", gdzie główną rolę zagrała Bette Davis. Dwa lata później Ramsey zadebiutowała na małym ekranie w sitcomie "The Jeffersons". Co ciekawe, w tym samym roku pojawiła się w programie komediowym "Coś", prowadzonym przez Billa Cosby’ego, który dwa lata temu został skazany za przestępstwa seksualne.
Nie da się ukryć, że przełomem w karierze Ramsey była jednak rola w kultowej dziś komedii "Akademia policyjna" z 1984 roku. Zagrała sympatyczną policjantkę Laverne Hooks, która charakteryzuje się wyjątkowo piskliwym głosem. Ramsey wcielała się w swoją postać jeszcze w następnych pięciu filmach z tej serii.
Choć za sprawą popularnych franczyz aktorzy dość często łapią kolejne role, to jednak Ramsey nie zrobiła kariery po "Akademii policyjnej". Pojawiała się w serialach jak "MacGyver" czy "Beverly Hills, 90210", ale w małych rólkach. Jednymi z jej ostatnich filmów były dwie części "Lawalantuli", produkcji o... gigantycznych pająkach ziejących ogniem. Co ciekawe, w tych filmach zagrała u boku swoich kolegów z "Akademii policyjnej", bowiem w obsadzie znaleźli się także Steve Guttenberg oraz Michael Winslow. Zapewne było to miłe spotkanie po latach.
Jak na razie nie znamy przyczyny śmierci Ramsey, ale aktorka od jakiegoś czasu chorowała.