''Witajcie w piekle'': Za jakie grzechy? [RECENZJA DVD]

Obraz
Źródło zdjęć: © East news

Pamiętacie komedię „W czym mamy problem” w reżyserii Johna „Króla kiczu” Watersa? Kathleen Turner gra kurę domową z cichych przedmieść, która nie cofnęłaby się przed rozjeżdżaniem, miażdżeniem i dźganiem każdego, kto śmie niszczyć jej amerykański sen. To teraz wyobraźcie sobie film oparty na podobnym pomyśle, acz wypatroszony z czarnego humoru, pozbawiony niepoprawnej wymowy, a na dodatek z Katherine Heigl w roli głównej.

Punkt wyjścia, choć wielokrotnie ogrywany, jest nad wyraz obiecujący. On – pierdołowaty właściciel sklepu z meblami dla snobów, przykładny mąż i ojciec; ona – piękna, pachnąca Chanel perfekcyjna pani domu, z równą pasją szorująca zlew, co planująca ich wymarzoną przyszłość. Choć związek nie należy może do idealnych – Don (Patrik Wilson ) siedzi pod ciężkim pantoflem zbzikowanej Mony (Katherine Heigl) - to przez lata małżeństwo nauczyło się żyć w symbiozie. I pewnie wszystko szłoby po myśli pani Champagne, gdyby nie Dusty – seksowna pracownica sklepu wywracająca ich świat do góry nogami. Normalnie sprawa skończyłaby się rozwodem, jednak Mona postanawia wziąć sprawy w swojej ręce, w których dzierży piłę i miecz samurajski.

Przyznajcie, że brzmi to obiecująco. Paradoksalnie nie zawiedli ani Patrik Wilson, ani wspomniana Heigl, wręcz koncertowo wcielająca się w niepoczytalną panią Champagne. Ba, jej kreacja to najjaśniejsza strona filmu. Problemem są tu niestety bałaganiarski scenariusz i niechlujnie opowiedziana historia, której potencjał – zarówno fabularny jak i komediowy – został na starcie bezceremonialnie zaprzepaszczony. Przez pierwsze pół godziny trudno nawet orzec, czym w zamyśle scenarzystów (uwaga, jest ich trzech) miało być „Nie ma jak w piekle”. Społeczną satyrą? Komedią? Filmem obyczajowym? Pal licho nawet ten brak zdecydowania i konsekwencji, ale dlaczego sceny, gdzie Mona Champagne daje upust morderczym skłonnościom, nie mają w sobie choćby krzty makabry? Słowem – im dalej, tym gorzej, aż do zupełnie absurdalnego finału, sprawiającego wrażenie jakby twórcy zostawili sobie furtkę do kontynuacji. To jedyny moment, kiedy oglądając „Nie ma jak w piekle” poczujecie grozę.

Ocena: 3/10** **Wydanie DVD:

Na DVD znalazły się materiały dodatkowe – dwie sceny niewykorzystane (słusznie) oraz około 10-minutowy reportaż z produkcji „Nie ma jak w piekle”, zawierający materiał zza kulis oraz wypowiedzi reżysera, scenarzystów oraz obsady. Słowem standard – szkoda tylko, że wyłącznie w wersji oryginalnej.

Ocena: 4/10

Wybrane dla Ciebie

Jennifer Aniston z partnerem na premierze. Nie uniknął blasku fleszy
Jennifer Aniston z partnerem na premierze. Nie uniknął blasku fleszy
Film o Maksymilianie Kolbe wchodzi do polskich kin. Kto zagrał polskiego męczennika?
Film o Maksymilianie Kolbe wchodzi do polskich kin. Kto zagrał polskiego męczennika?
Numer 1 w Polsce. "Pokazuje w jakim świecie będziemy żyć za 100 lat"
Numer 1 w Polsce. "Pokazuje w jakim świecie będziemy żyć za 100 lat"
Wilhelmi skakał dla niej z balkonu. Żuławski chciał ją filmować w negliżu
Wilhelmi skakał dla niej z balkonu. Żuławski chciał ją filmować w negliżu
Rozmawiały o uzależnieniu. Nagle Whoopi Goldberg przerwała dyskusję
Rozmawiały o uzależnieniu. Nagle Whoopi Goldberg przerwała dyskusję
O'Donnell i DeGeneres były przyjaciółkami. Zerwały znajomość dwie dekady temu
O'Donnell i DeGeneres były przyjaciółkami. Zerwały znajomość dwie dekady temu
45 kilogramów mniej. "To nie tylko Ozempic"
45 kilogramów mniej. "To nie tylko Ozempic"
Powrót Mariana Dziędziela. "Zapiski śmiertelnika" z gwiazdorską obsadą
Powrót Mariana Dziędziela. "Zapiski śmiertelnika" z gwiazdorską obsadą
"Boże, pomóż nam". Reakcje hollywoodzkich gwiazd po zabójstwie Kirka
"Boże, pomóż nam". Reakcje hollywoodzkich gwiazd po zabójstwie Kirka
Będzie Oscar? "W końcu coś, na co warto iść do kina"
Będzie Oscar? "W końcu coś, na co warto iść do kina"
Dla widzów o mocnych nerwach. Musieli pokazać masakrę
Dla widzów o mocnych nerwach. Musieli pokazać masakrę
Powstawał 13 lat. Publiczność wstała z miejsc
Powstawał 13 lat. Publiczność wstała z miejsc