„Za niebieskimi drzwiami” : Ewa Błaszczyk zdradza kulisy powstawania filmu [WIDEO]
W piątek 4 listopada w kinach pojawił się niezwykły film. Mowa o ekranizacji bestsellera Marcina Szczygielskiego pt. „Za niebieskimi drzwiami”. W filmie znalazło się około 690 tzw. ujęć efektowych, stanowiących praktycznie połowę nakręconego materiału. Niezwykłej charakteryzacji poddano m.in. Ewę Błaszczyk, której transformacja trwała aż cztery godziny. Poznajcie szczegóły.
02.11.2016 | aktual.: 04.11.2016 12:56
"Za niebieskimi drzwiami" to pierwsze, nakręcone z tak wielkim rozmachem i efektami specjalnymi przedsięwzięcie zrealizowane na naszym podwórku.
*- Podczas nagrywania niektórych scen nie musiałem udawać, że się boję, bo naprawdę było strasznie *– mówi o swojej roli jeden z młodych aktorów występujących w filmie.
- Byłam potworem. Charakteryzacja trwała cztery godziny – dodajeEwa Błaszczyk, która w pewnym momencie zamienia się w upiorną pajęczycę.
„Za niebieskimi drzwiami” ma szansę spodobać się szerokiej widowni, bo jak twierdzi krytyk filmowy Łukasz Maciejewski, „wreszcie potraktowano młodego widza poważnie”.
Oprócz porywającej historii i niezwykłej warstwy wizualnej na widzów czeka również nie byle jaka ścieżka dźwiękowa. W filmie znalazł się utwór „Nie mów nie” Dawida Kwiatkowskiego, pochodzący z albumu "Element trzeci", oraz piosenki znakomitej artystki Mary Komasy.
Jednocześnie idąc do kina widzowie będą mogli zrobić coś dobrego. Część dochodów ze sprzedaży biletów, zostanie przekazana Fundacji Ewy Błaszczyk „Akogo?”.