Zbigniew Suszyński

Polski aktor filmowy i teatralny, znany przede wszystkim dzięki udziałowi w głośnych filmach lat dziewięćdziesiątych oraz popularnych serialach telewizyjnych. Jeden z polskich mistrzów dubbingu.

Obraz

Urodził się 26 lipca 1961 roku w Rypinie. Zanim skończył studia aktorskie w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi (1987) pojawił się zarówno w telewizji (serial „Jan Serce” 1981), jak i w kinie (czeskie filmy „Ślady wilczych zębów” 1983 i „Cień paproci” 1984; polskie produkcje: „Sam pośród swoich” 1985, „ESD” i „Cudowne dziecko” 1986).

W 1986 roku zaliczył debiut teatralny, dzięki roli Orlanda w spektaklu „Jak wam się podoba” na scenie Teatru Studyjnego im. Juliana Tuwima w Łodzi. Po ukończeniu studiów związany był z łódzkim Teatrem im. Stanisława Jaracza. Następnie występował w teatrach warszawskich: Nowym i Współczesnym (od 1995 roku).

Rytm kariery teatralnej wyznaczał przebieg tej filmowej i telewizyjnej. W końcówce lat osiemdziesiątych grał zatem niewiele. Pojawił się w jednej z głównych ról w „Ucieczce z miejsc ukochanych” Juliana Dziedziny (1987) i w dwóch odcinkach „Pogranicza w ogniu” Andrzeja Konica (1989). Jednym z najważniejszych występów końcówki lat 80-tych była pierwszoplanowa rola Krzyśka Buka w „Ostatnim dzwonku” Magdaleny Łazarkiewicz (1989).

Co innego w kolejnej dekadzie. Po przenosinach do Warszawy Suszyński zaczął grać więcej. W samym tylko roku 1990 zaliczył trzy niewielkie role w: „Korczaku”, „Dziewczynie z Mazur” i „Marii Curie”. W roku 1993 przypomniał o sobie widzom telewizyjnym, grając kelnera w kontynuacji „Czterdziestolatka”. W tym samym roku zagrał jeden z wielu policyjnych epizodów w „Pożegnaniu z Marią” Filipa Zylbera, z kolei Feliks Falk zaangażował go do udziału w głośnej produkcji „Samowolka”.

Małymi rolami Suszyński kroczył do kolejnego serialu opisującego tzw. nową rzeczywistość – „Jest jak jest” (1994). Prawie od razu pojawiły się propozycje gościnnego udziału w „Spółce rodzinnej”, „Zespole adwokackim” i „Ekstradycji”. Była połowa dekady i na ekrany kin wszedł przebojowy film Jarosława Żamojdy „Młode wilki” (1995) z udziałem Suszyńskiego w roli Skorpiona. Tego występu nie dało się nie zauważyć, a kariera aktora zaczęła wyraźnie nabierać rozpędu. Dostał niewielkie role w „Autoportrecie z kochanką” Piwowarskiego i „Szamance” Żuławskiego, a potem na ekrany weszły „Młode Wilki 1/2” (1997).

Nowa dekada stanęła pod znakiem seriali. Zaczęło się od roli męża głównej bohaterki telenoweli „Adam i Ewa” oraz gościnnych występów w drugiej serii „13 posterunku”, „Rodzinie zastępczej”, serialu „Dom” i zyskującej coraz większą popularność telenoweli „M jak miłość”. W tym samym roku ponownie spotkał się też z Andrzejem Wajdą, kreując rolę Korszuna w telewizyjnym filmie „Wyrok na Franciszka Kłosa” z Mirosławem Baką (2000).

Rok 2002 przyniósł dwa istotne wydarzenia – początek pracy na planie serialu „Samo Życie”, z którym aktor związał się na stałe, oraz udział w sensacyjnej komedii Olafa Lubaszenki „E=mc2”. Kolejne lata przyniosły mniejsze lub większe role w bardzo wielu, popularnych polskich serialach. Dość wymienić takie tytuły, jak: „Magda M” „Czas honoru”, „Na dobre i na złe”, „Biuro kryminalne”, „Plebania”, czy „Pierwsza miłość”. Twórca ma w tej dziedzinie ugruntowaną pozycję.

** Warto odnotować także fakt, że Zbigniew Suszyński jest cenionym aktorem dubbingowym. Brał udział w kilkudziesięciu przedsięwzięciach tego typu.**

Zbigniew Suszyński

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

"LARP. Miłość, trolle i inne questy" zaskoczeniem festiwalu. Śmiali się wszyscy
"LARP. Miłość, trolle i inne questy" zaskoczeniem festiwalu. Śmiali się wszyscy
Smarzowski o nowym filmie: "Zrobiłem kilka scen, których się wstydziłem"
Smarzowski o nowym filmie: "Zrobiłem kilka scen, których się wstydziłem"
Skrzywdził jego siostrę. To skończyło przyjaźń aktorów
Skrzywdził jego siostrę. To skończyło przyjaźń aktorów
Numer jeden w Polsce. Tak dużego hitu dla dorosłych w tym roku nie było
Numer jeden w Polsce. Tak dużego hitu dla dorosłych w tym roku nie było
Rekord za rekordem. Powraca hit, który rozłożył na łopatki "Gladiatora"
Rekord za rekordem. Powraca hit, który rozłożył na łopatki "Gladiatora"
3 mln widzów premiery. Polscy widzowie kochają ten gatunek
3 mln widzów premiery. Polscy widzowie kochają ten gatunek
To miał być przebój roku. Wysoka oglądalność, ale skrajne opinie
To miał być przebój roku. Wysoka oglądalność, ale skrajne opinie
"Zbyt etniczne" nazwisko. Tak miał się nazywać gwiazdor kina
"Zbyt etniczne" nazwisko. Tak miał się nazywać gwiazdor kina
"Uwodziciel i erotoman". Krążyły o nim legendy. Miał mnóstwo kochanek
"Uwodziciel i erotoman". Krążyły o nim legendy. Miał mnóstwo kochanek
Dla niej wiek to tylko liczba. Modelka po 50. w szortach i kabaretkach
Dla niej wiek to tylko liczba. Modelka po 50. w szortach i kabaretkach
50 mln widzów w ciągu 10 dni. "Przełomowy, rekordowy, fenomenalny"
50 mln widzów w ciągu 10 dni. "Przełomowy, rekordowy, fenomenalny"
"Mi zrujnowano życie". Oskarża stację o podwójne standardy
"Mi zrujnowano życie". Oskarża stację o podwójne standardy