''Złota dama'': Syn Jeremy’ego Ironsa na ekranach polskich kin

Słynny ojciec nie ma powodów do wstydu

Słynny ojciec nie ma powodów do wstydu
Źródło zdjęć: © ONS.pl

/ 7Słynny ojciec nie ma powodów do wstydu

Obraz
© ONS.pl

29-letni Max Irons w wolnych chwilach zajmuje się modelingiem – współpracował między innymi z Burberry i Mango, a przez magazyn "GQ" został nazwany jednym z najlepiej ubranych Brytyjczyków – ale nie kryje, że największą przyjemność sprawia mu granie i chce być aktorem na cały etat.

CZYTAJ DALEJ >>>

/ 7Chłopak z problemami

Obraz
© newspix.pl

Irons, urodzony 17 października 1985 roku w Londynie, jest synem Jeremy'ego Ironsa i jego żony, irlandzkiej aktorki Sinéad Cusack (na zdjęciu).

Jak wspominał, ojciec od zawsze zniechęcał go do kariery filmowej i początkowo chłopak wcale nie myślał o pójściu w jego ślady.

Ale nie wiedział, co mógłby robić w życiu: z powodu dysleksji miał ogromne problemy w szkole; potem zresztą wyleciał z niej, gdy – jak głosi pikantna plotka – został przyłapany przez nauczyciela, kiedy uprawiał seks ze swoją koleżanką.

/ 7Aktorskie próby

Obraz
© newspix.pl

Dopiero jako nastolatek poczuł, że ciągnie go w stronę aktorstwa. Zaczęło się od szkolnego przedstawienia, w którym Irons dostał rolę. Spodobało mu się.

- Złożyłem papiery do szkoły aktorskiej i, mimo ogromnej konkurencji, zostałem przyjęty – wspominał. - To sprawiło, że poczułem się nieco bardziej pewny siebie.

Na ekranie mignął po raz pierwszy w 2004 roku, w filmie „Julia”; pięć lat później dostał kolejną rólkę w „Dorianie Grayu”.

Jednak na to, żeby stać się aktorem rozpoznawalnym, musiał poczekać jeszcze kilka lat.

/ 7Nowy Pattinson

Obraz
© Materiały prasowe

Sława przyszła w 2013 roku, gdy młody Irons otrzymał rolę w „Intruzie” na podstawie powieści Stephenie Meyer; to wtedy filmowcy próbowali przypiąć mu łatkę, nazywając chłopaka nowym „Robertem Pattinsonem”.

On jednak nie zamierzał dać się wepchnąć do żadnej szufladki. Jeszcze w tym samym roku wystąpił w serialu „Biała królowa”; w następnym dostał angaż w „Klubie dla wybrańców”.

Przyznaje, że praca daje mu dużo satysfakcji i grając, czuje się spełniony.

- Ale najbardziej lubię tę myśl, że na koniec możesz zdjąć swój kostium i pójść do pubu – dodawał żartobliwie.

/ 7Z dala od reflektorów

Obraz
© AFP

Przyznawał, że zupełnie nie był przygotowany na takie zainteresowanie dziennikarzy jego osobą.

- Dorastałem na wsi – mówił w wywiadzie dla Independent. - Rodzice trzymali mnie z daleka od tego wszystkiego. Nie pamiętam, żeby zabierali mnie na plan czy na imprezy. Wciąż ceni sobie prywatność i stara się „żyć normalnie”, co nie jest łatwe; już teraz media pilnie śledzą, z kim Irons wychodzi na lunch. Łączono go już z Clémence Poésy, Emily Browning, Saoirse Ronan – obecnie zaś umawia się z Sophie Perą (na zdjęciu).

- Najbardziej lubię jazdę na rowerze, wspinaczkę i nurkowanie – mówił pytany o swoje pasje. - I podróżowanie po Grecji, którą kocham.

/ 7Aktorskie wyzwania

Obraz
© Materiały prasowe

Irons nie kryje, że lubi też wyzwania, jakie wiążą się z kolejnymi rolami. Przed „Intruzem” przeszedł intensywny trening fizyczny i musiał stosować się do narzuconej przez trenera diety.

- Chodziłem na siłownię sześć dni w tygodni– żalił się. - Nienawidziłem tego. Gdy tylko kończyłem, szedłem zapalić papierosa.

Do „Złotej damy” (polecamy polski zwiastun) również się przygotowywał, choć w inny sposób – musiał nauczyć się kwestii w języku niemieckim. Brał też lekcje śpiewu, bo grany przez niego bohater, Fritz, jest śpiewakiem operowym.

- Musiałem to robić, mimo że i tak mnie dubbingowali – dodawał, zdziwiony.

/ 7Największy koszmar

Obraz
© AFP

Jego największym problemem jest brak interesujących propozycji zawodowych.

- Aktor w moim wieku nie ma wielkiego wyboru. Musi czekać, aż skończy 30 czy 40 lat – twierdził.

Chociaż wychowywał się pod opieką aktorów, zdradzał, że nigdy nie skorzystał z ich pomocy, przygotowując się do roli.

- To trochę przypomina sytuację, kiedy rodzice uczą cię jeździć samochodem. Wiesz, że mają rację i dysponują większą wiedzą, ale i tak strasznie cię irytują – tłumaczył.

Zapewniał również, że raczej nieprędko widzowie zobaczą go na ekranie u boku ojca.

- To mój największy koszmar – mówił. - Z mamą to może jeszcze, ale z tatą... to było by naprawdę trudne. Spotkaliście go kiedyś?
(sm/mn)

Wybrane dla Ciebie
Gwiazdor "Tulsa King" zapowiada szokujący finał. "Tylko poczekajcie"
Gwiazdor "Tulsa King" zapowiada szokujący finał. "Tylko poczekajcie"
Emocji jak na lekarstwo. Film o ikonie rocka nie porywa
Emocji jak na lekarstwo. Film o ikonie rocka nie porywa
Program TV. Zobacz hit z lat 90., który w kinach zarobił zawrotną sumę
Program TV. Zobacz hit z lat 90., który w kinach zarobił zawrotną sumę
Jedna scena wywołała furię. Władze PZPR kazały zakończyć produkcję
Jedna scena wywołała furię. Władze PZPR kazały zakończyć produkcję
Prześladowca groził nawet jej córce. Aktorka wzięła sprawy w swoje ręce
Prześladowca groził nawet jej córce. Aktorka wzięła sprawy w swoje ręce
Najbardziej tajemnicza produkcja. Zwiastun widziały miliony widzów
Najbardziej tajemnicza produkcja. Zwiastun widziały miliony widzów
Wojna na obelgi. "Załamany starzec. Przez całe lata poniżał się"
Wojna na obelgi. "Załamany starzec. Przez całe lata poniżał się"
Koszmar z dzieciństwa powraca. Ekranizacja mistrza gatunku
Koszmar z dzieciństwa powraca. Ekranizacja mistrza gatunku
Radziwiłowicz wrócił do "Gliny". "Nie jest możliwe znów być sobą sprzed lat"
Radziwiłowicz wrócił do "Gliny". "Nie jest możliwe znów być sobą sprzed lat"
Dwie spluwy, dwie ikony kina. Dziś w tv hit box office
Dwie spluwy, dwie ikony kina. Dziś w tv hit box office
Budzi kontrowersje. Do obejrzenia w domu na własną odpowiedzialność
Budzi kontrowersje. Do obejrzenia w domu na własną odpowiedzialność
Zapomina imion, nie kończy myśli. Aktor doznał udaru
Zapomina imion, nie kończy myśli. Aktor doznał udaru