Złote Maliny 2012: Padł nowy rekord!
02.04.2012 | aktual.: 22.03.2017 12:30
Jednak obraz twórcy „Szóstego zmysłu” to „pikuś” w porównaniu z tegorocznym tryumfatorem. Tak, Złote Maliny 2012 przeszły już do historii. Wszystko za sprawą pewnej komedii...
W tym roku ** zostały wręczone po raz trzydziesty i w związku z tym organizatorzy postanowili zmienić nieco formułę imprezy. Nominację do "nagród" zostały ogłoszone na dzień przed tegorocznym wręczeniem nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej (czyli 25 lutego), zaś ceremonia wręczenia statuetek Złotych Malin odbyła się w Prima Aprilis. Okazało się, że padł nowy rekord…
W ubiegłym roku niekwestionowanym zwycięzcą okazała się produkcja "Ostatni Władca Wiatru" w reżyserii M. Nighta Shyamalana, którą wyróżniono m.in. w kategoriach "Najgorszy film" i "Najgorsze użycie technologii 3D".
Jednak obraz twórcy „Szóstego zmysłu” to „pikuś” w porównaniu z tegorocznym tryumfatorem. Tak, Złote Maliny 2012 przeszły już do historii. Wszystko za sprawą pewnej komedii...
Najgorszy film: ''Jack i Jill''
W najważniejszej kategorii „zwyciężyła” komedia "Jack i Jill" w reżyserii Dennisa Dugana („Nie zadzieraj z fryzjerem” czy „Państwo młodzi: Chuck i Larry”).
Główny bohater obrazu, Jack Sadelstein (w tej roli Adam Sandler), prowadzi idealne życie – ma żonę i dwójkę dzieci. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jego bliźniaczka, Jill (w tej roli również Adam Sandler).
Aktualnie rodzeństwo widuje się raz w roku, kiedy Jill przyjeżdża do Los Angeles na Święto Dziękczynienia. Z powodu rzadkich odwiedzin relacje rodzeństwa są dosyć „rozluźnione”. W związku z tym Jack raczej stara się przetrwać coroczną wizytę Jill niż się nią cieszyć.
Stres Jacka potęguje fakt, że w pracy pojawiły się spore problemy. Jego największy klient Dunkin Donuts, żąda, aby w najnowszej reklamie wystąpił sam Al Pacino. Jill nie ułatwia całej sytuacji…
Najgorszy aktor: Adam Sandler
Zaszczytne miano „najgorszego aktora” zdobył w tym roku Adam Sandler.
Jest to jego druga Złota Malina w tej kategorii. Pierwszą statuetkę zdobył w 2000 roku za rolę w filmie „Super tata” (1999).
Kapituła Złotych Malin postanowiła uhonorować artystę za występ w dwóch filmach – „Jack i Jill” oraz „Żona na niby”, gdzie Sandler wystąpił obok Jennifer Aniston, której rola również nie zalicza się do szczególnie wybitnych osiągnięć w jej dotychczasowej karierze.
Najgorsza aktorka: Adam Sandler
W tej „prominentnej” kategorii jury przyznające nagrodę również było zgodne. Złota Malina powędrowała do… Adama Sandlera.
Dlaczego? Ponieważ aktor w „Jack i Jill”, wzorem innego komika, Eddie’ego Murphy’ego, wcielił się również w kobietę.
Najgorszy aktor drugoplanowy: Al Pacino
Potknięcia zdarzają się najlepszym. Najlepszym tego dowodem jest tegoroczny „zwycięzca” w jednej z kategorii.
Zdobywca Oscara za film „Zapach kobiety” w tym roku został uznany przez kapitułę Złotych Malin za najgorszego aktora drugoplanowego.
Co zabawniejsze, można spotkać się z głosami, że występ Pacino był najbardziej strawnym momentem w całym „Jack i Jill”…
Najgorsza aktorka drugoplanowa: David Spade
W tej kategorii również zwyciężył… facet. Kapituła nagrody zadecydowała, że Złota Malina za najgorszą drugoplanową rolę żeńską powędruje do komika Davida Spade’a.
Zdaniem przyznających Anty-Oscara Spade dostał statuetkę za „popisowy” występ w „Jack i Jill”, gdzie wcielił się w transwestytę.
Jak widać przebieranki tym razem nie wystarczyły. Jakie czasy, taka *„Tootsie”…*
Najgorsza obsada: „Jack i Jill”
„Jack i Jill” tryumfuje również w tej kategorii.
Jury nie miało złudzeń. Najgorzej obsadzonym filmem, który w zeszłym roku pojawił się na ekranach kin, była komedia w reżyserii Dennisa Dugana...
Najgorszy reżyser: Dennis Dugan
Dennis Dugan* ewidentnie ma pecha, albo w zeszłym roku *wybitnie zawiodła go jego filmowa intuicja.
Nakręcić dwa kiepskie filmy to jedno, ale podpisać się swoim nazwiskiem pod najgorszymi knotami roku, to zupełnie inna sprawa.
Zaszczytne miano najgorszego reżysera 2011 roku Dugan zdobył dzięki „Jack i Jill” oraz „Żonie na niby”. Oba filmy wywołały kiepskie reakcje widzów i zostały zmiażdżone przez krytykę.
Najgorszy prequel, remake, rip-off lub sequel: „Jack i Jill”
Kolejna statuetka wylądowała na koncie twórców komedii z Adamem Sandlerem w roli głównej.
Co ciekawe kapituła Złotych Malin uznała „Jack i Jill” za film czerpiący garściami z „Glen or Glenda” – produkcję z 1953 roku w reżyserii niesławnego Eda Wooda.
Film najgorszego reżysera w historii– tak zwyczajowo określany jest Wood – opowiada historię dwóch transwestytów, którzy mimo swojej odmienności próbuję stawić czoła konserwatywnej amerykańskiej codzienności.
Najgorsza ekranowa para
W tej kategorii przyznający Złote Maliny również nie mieli żadnych wątpliwości.
Najgorszą ekranową parą okazała się para aktorska w dwóch konfiguracjach: Adam Sandler i Katie Holmes oraz Adam Sandler i… Adam Sandler. Oczywiście obie w filmie „Jack i Jill”
Do podobnej sytuacji doszło w 2009 roku, kiedy Eddie Murphy dostał złotą statuetkę za swój podwójny występ w komedii „Mów mi Dave” w reżyserii Briana Robbinsa.
Najgorszy scenariusz: Steve Koren
Zwycięzcą w tej kategorii został Steve Koren, autor tegorocznego rekordzisty, jakim okazał się „Jack i Jill”.
Co ciekawe, jest to kolejny dowód na to, że nawet utalentowanemu filmowcowi może podwinąć się noga.
Kore jest bowiem autorem scenariusza do przezabawnego „Bruce’a Wszechmogącego” oraz „Supergwiazdy” – komedii, w której jedną z głównych ról zagrał Will Ferrel. (gk/mf)