Znaleziono zmumifikowane szczątki filmowej legendy
75-letnia Yvette Vickers została znaleziona w swoim domu w Los Angeles. Przerażającego odkrycia dokonała jej sąsiadka, aktorka Susan Savage, która od razu zawiadomiła policję. Stan zwłok sugeruje, że szczątki byłej modelki Playboya mogą mieć nawet… rok!
Jej zwłoki mogą mieć nawet rok!
''Wrzasnęłam i wybiegłam szybko na zewnątrz''
Ciało aktorki pewnie nadal spoczywałoby w jej domu, gdyby nie wścibstwo sąsiadki, którą zaniepokoiła sterta pożółkłej korespondencji wysypująca się ze skrzynki na listy, pokrytej pajęczynami. Susan Savage w wywiadzie dla Associated Press wyznała, że dom Vickers wyglądał na opuszczony.
Klimatyzacja była włączona, podobnie jak komputer. Z sufitu zwisały pajęczyny ponad metrowej długości, a na korytarzach walały się graty i kartony utrudniające przejście.
- Kiedy znalazłam jej ciało w pokoju na piętrze, po prostu wrzasnęłam i wybiegłam szybko na zewnątrz– dodała zszokowana Savage.
Jej ciało uległo mumifikacji
Trudno się dziwić takiej reakcji – ciało Vickers uległo… mumifikacji.
Jak podało Los Angeles Times, powołując się na raport kalifornijskiej policji, stan w jakim znaleziono zwłoki sugeruje, że zgon mógł nastąpić nawet rok temu.
Stuprocentowe potwierdzenie tożsamości szczątków zajmie najprawdopodobniej jeszcze tydzień.
Była otoczona kultem
Mimo niezbyt bogatej filmografii (kilkanaście filmów i epizodyczne role w serialach telewizyjnych) w Stanach Zjednoczonych Yvette Vickers otoczona była swoistym kultem.
Urodzona w 1936 roku aktorka zadebiutowała w słynnym „Bulwarze Zachodzącego Słońca”, jednak jej rola przeszła bez większego echa (Vickers nie została nawet wymieniona w napisach końcowych).
Legenda filmów ''klasy B''
Prawdziwa sława przyszła wraz z wystąpieniem w kultowych produkcjach kina „klasy B” – „Ataku kobiety o 50 stopach wzrostu” oraz „Ataku gigantycznych pijawek” – filmie wyprodukowanym przez papieża niskobudżetowych horrorów, Rogera Cormana.
W 1959 roku została dziewczyną lipca magazynu „Playboy”. Apetyczna, błękitnooka blondynka z miejsca podbiła serca Amerykanów.
Swoim wizerunkiem idealnie wpisywała się w popularny w tamtym czasie kanon pin-up girls.
Do końca ją kochali
Ostatnim filmem, w jakim wystąpiła aktorka był horror „Evil Spirits” z 1990 roku. W tym samym roku artystka wydała płytę jazzową, będącą hołdem dla rodziców – ojciec, Charles Vedder, był saksofonistą.
Yvette Vickers przez całe życie otrzymywała wyrazy sympatii od fanów, którzy przysyłali jej listy prosząc o autografy i dedykacje. Nawet będąc już na emeryturze, z przyjemnością pojawiała się na różnego rodzaju zlotach i konwentach.
Aktorka była trzykrotnie zamężna, a jej najdłuższym związkiem był, trwający 15 lat, romans z aktorem Jimem Huttonem.(gk/mn)