Znaleziono zmumifikowane szczątki filmowej legendy
05.05.2011 | aktual.: 28.11.2017 12:28
75-letnia Yvette Vickers została znaleziona w swoim domu w Los Angeles. Przerażającego odkrycia dokonała jej sąsiadka, aktorka Susan Savage, która od razu zawiadomiła policję. Stan zwłok sugeruje, że szczątki byłej modelki Playboya mogą mieć nawet… rok!
''Wrzasnęłam i wybiegłam szybko na zewnątrz''
Ciało aktorki pewnie nadal spoczywałoby w jej domu, gdyby nie wścibstwo sąsiadki, którą zaniepokoiła sterta pożółkłej korespondencji wysypująca się ze skrzynki na listy, pokrytej pajęczynami. Susan Savage w wywiadzie dla Associated Press wyznała, że dom Vickers wyglądał na opuszczony.
Klimatyzacja była włączona, podobnie jak komputer. Z sufitu zwisały pajęczyny ponad metrowej długości, a na korytarzach walały się graty i kartony utrudniające przejście.
- Kiedy znalazłam jej ciało w pokoju na piętrze, po prostu wrzasnęłam i wybiegłam szybko na zewnątrz– dodała zszokowana Savage.
Jej ciało uległo mumifikacji
Trudno się dziwić takiej reakcji – ciało Vickers uległo… mumifikacji.
Jak podało Los Angeles Times, powołując się na raport kalifornijskiej policji, stan w jakim znaleziono zwłoki sugeruje, że zgon mógł nastąpić nawet rok temu.
Stuprocentowe potwierdzenie tożsamości szczątków zajmie najprawdopodobniej jeszcze tydzień.
Była otoczona kultem
Mimo niezbyt bogatej filmografii (kilkanaście filmów i epizodyczne role w serialach telewizyjnych) w Stanach Zjednoczonych Yvette Vickers otoczona była swoistym kultem.
Urodzona w 1936 roku aktorka zadebiutowała w słynnym „Bulwarze Zachodzącego Słońca”, jednak jej rola przeszła bez większego echa (Vickers nie została nawet wymieniona w napisach końcowych).
Legenda filmów ''klasy B''
Prawdziwa sława przyszła wraz z wystąpieniem w kultowych produkcjach kina „klasy B” – „Ataku kobiety o 50 stopach wzrostu” oraz „Ataku gigantycznych pijawek” – filmie wyprodukowanym przez papieża niskobudżetowych horrorów, Rogera Cormana.
W 1959 roku została dziewczyną lipca magazynu „Playboy”. Apetyczna, błękitnooka blondynka z miejsca podbiła serca Amerykanów.
Swoim wizerunkiem idealnie wpisywała się w popularny w tamtym czasie kanon pin-up girls.
Do końca ją kochali
Ostatnim filmem, w jakim wystąpiła aktorka był horror „Evil Spirits” z 1990 roku. W tym samym roku artystka wydała płytę jazzową, będącą hołdem dla rodziców – ojciec, Charles Vedder, był saksofonistą.
Yvette Vickers przez całe życie otrzymywała wyrazy sympatii od fanów, którzy przysyłali jej listy prosząc o autografy i dedykacje. Nawet będąc już na emeryturze, z przyjemnością pojawiała się na różnego rodzaju zlotach i konwentach.
Aktorka była trzykrotnie zamężna, a jej najdłuższym związkiem był, trwający 15 lat, romans z aktorem Jimem Huttonem.(gk/mn)