"Znam każdą minutę tego filmu". Rzeczniczka Straży Granicznej się zarzeka. Ale jest pewien problem

Nie ustaje, a wręcz nasila się brutalna i pełna ostrych słów debata dotycząca "Zielonej granicy". Chodzi o najnowszy filmy Agnieszki Holland dotyczący ludzi umierających na granicy polsko-białoruskiej za sprawą działań polskiej Straży Granicznej.

W ostatnich dniach jej największą "gwiazdą" została rzeczniczka Straży Granicznej. O Annie Michalskiej już nie raz było głośno za sprawą mocnych, kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących tego, co się dzieje na granicy, a także arogancji wobec mediów na konferencjach prasowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Funkcjonariuszka, która formalnie jest rzeczniczką prasową Komendanta Głównego Straży Granicznej i kierowniczką zespołu prasowego tej formacji, wypowiedziała się na temat "Zielone granicy" w Onecie.

Mówiła, że "funkcjonariusze SG są oburzeni tym haniebnym krzywdzącym ich filmem, stąd nie dziwią ostre słowa". A także, że film nie pokazuje dramatów dziejących się przy granicy z perspektywy funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Rzeczniczka została "dociśnięta" przez media w sprawie szczegółów dotyczących treści i wymowy filmu. Pojawiły się też wątpliwości, czy w ogóle go widziała. Dlaczego? Nie miał on bowiem jeszcze oficjalnej premiery, która zaplanowana jest na 22 września.

Ponadto wcześniej odbyły się tylko pokazy na festiwalu w Wenecji i zamknięte projekcje dla osób z branży filmowej. Michalska powiedziała, że "film został już pokazany publiczności i jego fabuła nie jest już anonimowa".

Wirtualnej Polsce udało się porozmawiać krótko z rzeczniczką Anną Michalską. Potwierdziła to, co mówiła już wcześniej. Nie zgodziła się na dłuższą rozmowę, prosiła o przesłanie pytań mailem. Wciąż czekamy na jej odpowiedzi.

Przemek Gulda, dziennikarz Wirtualnej Polski: Czy widziała pani film "Zielona granica"?

Anna Michalska, rzeczniczka prasowa Komendanta Głównego Straży Granicznej, kierowniczka zespołu prasowego: Znam każdą minutę tego filmu.

Skąd pani go zna?

- Są osoby, które nie godzą się na zakłamywanie rzeczywistości.

Jak to rozumieć? Ktoś pani wyniósł kopię z sali montażowej?

- Film nie jest anonimowy, były przecież pokazy tego filmu, choćby dla dziennikarzy.

Ale pani nie jest dziennikarką…

- Był pokaz festiwalowy, były pokazy filmu.

Ktoś pani nagrał ten film w Wenecji? Na telefon?

- Tak jak powiedziałam, znam ten film. Dlatego się o nim wypowiadam.

W Straży Granicznej Anna Michalska rozpoczęła służbę 21 grudnia 2006 r. Przez kolejne kilkanaście lat pięła się po szczeblach kariery - była m.in. referentem, młodszym asystentem czy starszym specjalistą.

Odbyła szereg szkoleń w zakresie PR czy prowadzenia komunikacji, w czasie służby skończyła też studia podyplomowe. W 2018 r. objęła stanowisko eksperta w Komendzie Głównej Straży Granicznej. Trzy lata później została rzecznikiem prasowym.

W 2021 r. aktor Piotr Zelt napisał o Michalskiej w mediach społecznościowych, że jest "twarzą bestialskich standardów państwa PiS". Za te słowa Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie skierował do Sądu Rejonowego Warszawa Mokotów akt oskarżenia.

Zelt został oskarżony o zniesławienie i znieważenie rzecznik prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej por. Anny Michalskiej. W rozmowie z Wirtualną Polską aktor mówił, że "niczego nie żałuje".

Sąd Rejonowy dla dzielnicy Warszawa-Mokotów wyznaczył datę procesu na 6 października 2023 r. Piotrowi Zeltowi grozi wysoka grzywna, a nawet do roku pozbawienia wolności.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat "One Piece" Netfliksa, masakrujemy "Ślub od pierwszego wejrzenia" i "Żony Warszawy", a także rozwiązujemy "Problem trzech ciał" i innych nadchodzących ekranizacji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.