Został sparaliżowany, gdy zastępował Radcliffe'a w "Harrym Potterze". Gwiazdor nakręcił o nim film
Ponad dekadę temu na planie przedostatniej części sagi o Harrym Potterze doszło do tragicznego wypadku. W jego wyniku dubler kaskaderski Daniela Radcliffe'a został sparaliżowany na całe życie. W hołdzie dla jego poświęcenia aktor postanowił nakręcić o nim film.
Feralny incydent miał miejsce na planie "Harry'ego Pottera i Insygniów Śmierci – części 1" Davida Yatesa. Niespełna 30-letni wówczas David Holmes był dublerem kaskaderskim Daniela Radcliffe'a, wcielającego się w tytułową postać. W trakcie kręcenia jednej ze scen złamał kark, co położyło kres jego karierze i całkowicie odmieniło życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaczynały karierę, kiedy były dziećmi. Teraz same mają już dzieci
Co się stało na planie ósmej części "Harry'ego Pottera"?
O szczegółach dowiedzieliśmy się dopiero kilka lat po wypadku. Jak podaje serwis Independent, w wywiadzie dla "The Mirror" w 2014 r. David Holmes wyznał, że do tragedii doszło w 2009 r. podczas ćwiczenia sceny latania w studiu Leavesden należącym do Warner Bros. Został wówczas pociągnięty do tyłu z dużą siłą przez specjalny drut, za pomocą którego odtwarza się skutki eksplozji. Kaskader z ogromnym impetem odbił się wtedy od ściany i w jednej chwili złamał kark.
Później przez pół roku przebywał w szpitalach. Okazało się, że jest sparaliżowany od klatki piersiowej w dół, a jego ruchy ramion i dłoni są ograniczone. Ale tuż po upadku też zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji: - Pamiętam, jak zapadałem się i traciłem przytomność z powodu bólu. Wcześniej złamałem kość, więc rozpoznając to dziwne uczucie w całym ciele, od czubków palców aż po palce u stóp, wiedziałem, że naprawdę wyrządziłem sobie jakąś szkodę - wyznał w wywiadzie.
Jak podaje Independent, Holmes był regularnie odwiedzany przez Radcliffe'a, a także Toma Feltona, wcielającego się w serii w Draco Malfoya. Ten pierwszy zorganizował aukcję charytatywną i kolację, aby zebrać pieniądze na rachunki medyczne Holmesa. Nazwał Holmesa "niezwykle ważną osobą w swoim życiu".
O czym opowie dokument o dublerze Radcliffe'a?
Po kilkunastu latach od nieszczęśliwego wypadku Daniel Radcliffe postanowił nakręcić film o 42-letnim byłym kaskaderze. Dokument zatytułowany jest "David Holmes: The Boy Who Lived" i, jak mówi jego bohater, zawiera "osobiste materiały nakręcone w ciągu ostatniej dekady, zakulisowe nagrania z pracy kaskaderskiej Holmesa, sceny z jego obecnego życia oraz intymne wywiady z nim samym, Radcliffem, przyjaciółmi, rodziną i byłą ekipą".
"David Holmes: The Boy Who Lived" będzie miał swoją premierę na antenie HBO w środę, 15 listopada, o godzinie 21:00, a następnie zostanie udostępniony w serwisie Max na terenie USA. Widzowie w Wielkiej Brytanii będą mogli go obejrzeć na Sky Documentaries i NOW od 18 listopada. Nie wiadomo, czy i kiedy film trafi na platformę Max w Polsce.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.