Rude indywiduum ze zdjęcia obok nie jest ani postacią z koszmarnego horroru, ani dziełem mało utalentowanego grafika, który przed chwilą odkrył Photoshopa. Amerykański komik Carrot Top już kilkakrotnie został uznany za najbrzydszego aktora na świecie i chodzącą antyreklamę operacji plastycznych.
Rude indywiduum na zdjęciu obok nie jest ani postacią z koszmarnego horroru, ani dziełem mało utalentowanego grafika, który przed chwilą odkrył Photoshopa. Amerykański komik Carrot Top już kilkakrotnie został uznany za najbrzydszego aktora na świecie i chodzącą antyreklamę operacji plastycznych.
Buzujące od sterydów mięśnie i nabotoksowana twarz to znaki rozpoznawcze artysty, który w 2011 r. został nazwany „komikiem roku”.
Przerażająca przemiana, jaką sobie zafundował, od kilku lat jest nazywana najgorszą metamorfozą dekady.
Napakowany cudak
Scott Thompson, znany lepiej jako Carrot Top, to popularny amerykański komik i aktor, który zyskał rozgłos za sprawą kontrowersji narosłych wokół jego wyglądu.
Amerykańska prasa i sieć aż huczą od komentarzy na temat jego przerażającej metamorfozy, która zmieniła go w "napakowanego cudaka”. Jednak nie zawsze tak było.
Tak kiedyś wyglądał...
47-letni komik zadebiutował w połowie lat 80. podczas studenckiej imprezy na Florydzie. Tam odniósł pierwszy sukces.
Publiczność polubiła go za niewybredne poczucie humoru i fizjonomię cherlawego kujona, z której postanowił zrobić swój atut i znak rozpoznawczy.
Podczas występów widzowie pękali ze śmiechu, kiedy Thompson bez oporów nabijał się ze swoich ułomności.
Ulubieniec telewidzów
Przed kamerą zadebiutował w 1990 roku w programie „America's Funniest People”. Okazało się, że rudego chudzielca pokochali również widzowie kablówki.
W latach 90. Carrot Top wystąpił w niezliczonych programach komediowych i serialach zawsze wcielając się w mało rozgarniętego, acz pyskatego ekscentryka.
Pechowy debiut
W 1996 roku wystąpił w swoim pierwszym filmie. Przeznaczony na rynek wideo „Hourglass” w reżyserii C. Thomasa Howella paradoksalnie nie był komedią, ale produkcją spod znaku kina sensacyjnego i dramatu.
Dwa lata później zaproponowano mu udział w komedii „Pomysł na interes”. Rola postrzelonego surfera, który staje na czele zarządu wielkiej firmy, została doceniona przez… kapitułę przyznającą Złote Maliny.
Komik otrzymał nominację w kategorii najgorszy debiut roku. Jak na razie jest to jedyne wyróżnienie w jego całej karierze.
Lifting, botoks i kolagen
Mimo że Carrot nadal występował i pojawiał się w programach telewizyjnych i filmach, to prawdziwy rozgłos przyniosły mu dopiero operacje plastyczne.
Komik poddał się niezliczonym zabiegom – liftingowi oraz zastrzykom z botoksu i kolagenu.
Redaktorzy prasy plotkarskiej zauważyli również, że żuchwa Carrota z biegiem lat również nabrała zupełnie innego kształtu.
Polubił sterydy
W zapędach udoskonalania swojego ciała Carrot Top posunął się jeszcze dalej. Mniej więcej pięć lat temu jego sylwetka zmieniła się nie do poznania.
Thompson w błyskawicznym tempie z patykowego chuderlaka przeobraził się w chodzącą górę mięśni.
Szybko wyszło na jaw, że drastyczna metamorfoza była wynikiem stosowania sterydów.
Kogoś wam przypomina?
Na zagranicznych portalach internetowych poświęconych bodybuildingowi specjaliści od kulturystyki nie szczędzą Carrotowi uszczypliwych komentarzy.
Często można spotkać się z opinią, że jego nienaturalna sylwetka jest wynikiem przyjmowania hormonu wzrostu, takiego samego, jaki stosował Sylvester Stallone.
Jednak w przeciwieństwie do komika, filmowy John Rambo otwarcie się do tego przyznaje. (gk/mf)