Julianne Moore: sześć dni po Cannes przestała zachwycać
Udowodniła, że ma do siebie ogromny dystans
Udowodniła, że ma do siebie ogromny dystans
Julianne Moore jest jedną z najbardziej kochanych w Hollywood gwiazd – zachwyca naturalnym pięknem, wewnętrzną siłą i ogromnym talentem. Krytycy nazywają ją „aktorką od zadań specjalnych” i nie ma w tym nic dziwnego. Moore udowodniła, że żadna rola jej niestraszna i potrafi poradzić sobie z każdym, najbardziej nawet wymagającym wyzwaniem. Na ekranie wciela się nierzadko w kobiety skomplikowane, nieszczęśliwe, niezrównoważone emocjonalnie.
Ale taki wizerunek nie ma nic wspólnego z tym, jaka jest naprawdę. Prywatnie Moore uchodzi za niezwykle sympatyczną, stateczną i rozsądną kobietę. Niedawno odnalazła szczęście w ramionach znacznie młodszego mężczyzny i wreszcie została matką.
Widzowie rozpływają się również nad jej urodą, zwłaszcza kiedy media obiegają takie zdjęcia jak te, które zrobiono jej podczas trwającego właśnie festiwalu w Cannes. Jakież było zdziwienie fanów, gdy jeszcze w tym samym tygodniu pojawiły się inne fotki, takie o jakich większość kobiet wolałaby zapomnieć. Ale nie ona. Aktorka udowodniła, że ma do siebie ogromny dystans* – widać to właśnie na wspomnianych zdjęciach z planu „Wonderstruck”, na których, łagodnie rzecz ujmując, nie wygląda najlepiej.*