Koniec marzeń Alicji o światowej karierze?
Nie wykorzystała swoich 5 minut?
Telefony milczą, a najnowszy film z jej udziałem właśnie został zawieszony jeszcze w fazie wstępnej produkcji. Czy można mówić o większym pechu?
* Czy to naprawdę koniec światowej kariery, która tak na dobrą sprawę dopiero nabierała tempa? Wszystko wskazuje na to, że Alicja Bachleda-Curuś będzie musiała jeszcze trochę poczekać na, wróżony jej przez wszystkich, międzynarodowy sukces. Telefony milczą, a najnowszy film z jej udziałem właśnie został zawieszony jeszcze w fazie wstępnej produkcji. Czy można mówić o większym pechu? Być może nie wszystko stracone. Do ratowania kariery swojej ukochanej włączył się... Colin Farrell*.