Telefony milczą, a najnowszy film z jej udziałem właśnie został zawieszony jeszcze w fazie wstępnej produkcji. Czy można mówić o większym pechu?
* Czy to naprawdę koniec światowej kariery, która tak na dobrą sprawę dopiero nabierała tempa? Wszystko wskazuje na to, że Alicja Bachleda-Curuś będzie musiała jeszcze trochę poczekać na, wróżony jej przez wszystkich, międzynarodowy sukces. Telefony milczą, a najnowszy film z jej udziałem właśnie został zawieszony jeszcze w fazie wstępnej produkcji. Czy można mówić o większym pechu? Być może nie wszystko stracone. Do ratowania kariery swojej ukochanej włączył się... Colin Farrell*.
Bez happy endu?
Ostatnie miesiące należały do najbardziej pracowitych w jej karierze. Alicję pochłonęły promocja filmu „Ondine” oraz odnajdywanie się w zupełnie nowej roli - świeżo upieczonej mamy. Dodatkowo w maju mogliśmy zobaczyć ją w Gdyni, gdzie pojawiła się jako jurorka na 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.
Medialna wrzawa wokół jej romansu z Colinem Farrellem, na planie filmu w reżyserii Neila Jordana, spowodowała, że Polka była na ustach wszystkich. Nic więc dziwnego, że wróżono jej błyskawiczną hollywoodzką karierę.
Okazało się jednak, że w tym konkretnym przypadku nie wszystko musi skończyć się filmowym happy endem.
Sensacja nie wystarczyła
Przez pierwsze 4 tygodnie wyświetlania w Polsce, "Ondine" obejrzało zaledwie... 77 tysięcy osób. To niewspółmiernie mały wynik w stosunku do kampanii i sensacji obyczajowej, które towarzyszyły wchodzeniu obrazu na ekrany.
Okazało się, że do osiągnięcia sukcesu potrzebne jest coś więcej niż tylko romantyczna historia miłości od pierwszego wejrzenia, która została nagłośniona przez prześcigające się tabloidy.
Film okazał się klapą. Jakby tego było mało w mediach pojawiła się inna, druzgocząca dla Alicji, informacja. Okazało się, że kolejny projekt, który mógł być dla niej szansą, został właśnie zawieszony jeszcze w fazie wstępnej produkcji.
Nie wypije absyntu...
Mowa o obrazie noszącym tytuł „The Absinthe Drinkers” w reżyserii Johna Jonsona. Bachleda-Curuś miała partnerować takim sławom, jak Tim Roth, Jürgen Prochnow i John Hurt.
Niestety – z powodów finansowych film trafił na półkę i na razie nie wiadomo, czy w ogóle zostanie zrealizowany. Dla Polki musiał być to prawdziwy cios.
Jednak wbrew pozorom nie wszystko stracone. Świadczy o tym wzmożona aktywność Colina Farrella, który w kilku amerykańskich talk-showach bardzo mocno lobbował na korzyść swojej partnerki.
Colin wziął sprawy w swoje ręce
Aktor był gościem w programach m.in. Jonathana Rossema i Ellen Degeneres, gdzie w samych superlatywach wypowiadał się o aktorskich i wokalnych umiejętnościach matki swojego synka.
** [
BACHLEDA PRZYŁAPANA NA BALANDZE ]( http://film.wp.pl/ale-cyrk-z-ta-curus-6025280843056257g )**
Nagra kolejną płytę?
I to właśnie śpiewanie może okazać się kierunkiem artystycznym, który Alicja powinna obrać. Przynajmniej do momentu, kiedy ktoś zaproponuje jej rolę życia. Podobno Colin wręcz namawia Alicję do nagrania kolejnej płyty.
Kolejnej, ponieważ, jak część naszych czytelników pamięta, w 2001 roku Alicja wydała album pt. „Klimat”.
W Polsce krążek przeszedł bez echa, a w 2009r. został wznowiony w Stanach Zjednoczonych, na fali ich romansu.
O swoich planach wokalnych wypowiedziała się sama artystka, która dała do zrozumienia, że być może skorzysta z propozycji producenta Marka Sośnickiego i nagra materiał na następną płytę.
Co dalej?
O dalszych planach aktorskich Alicji na razie nic nie wiadomo. W tej chwili artystka przebywa w Nowym Meksyku, gdzie Colin kręci remake horroru "Frightnight".
Miejmy nadzieję, że w najbliższej przyszłości pojawi się rola, którą artystka udowodni swój aktorski talent. Na razie świeci światłem odbitym Colina, co przecież nie będzie trwało w nieskończoność, nie sądzicie?
** [
BACHLEDA PRZYŁAPANA NA BALANDZE ]( http://film.wp.pl/ale-cyrk-z-ta-curus-6025280843056257g )* * [
KAMERA W PRYSZNICU ]( http://film.wp.pl/gabka-czy-pumeksem-czyli-z-kinem-pod-prysznicem-6025281258787969g ) * *[
POLSKIE SEKSBOMBY BEZ MAKIJAŻU ]( http://teleshow.wp.pl/obnazamy-polskie-serialowe-seksbomby-6034033566327937g )**