Marcin Dorociński: Zagra w najbardziej wyczekiwanym filmie 2016

Kolorowe magazyny okrzyknęły go jednym z najprzystojniejszych i najbardziej pożądanych polskich aktorów, ale Marcin Dorociński do tych wszystkich entuzjastycznych komplementów podchodzi z ogromnym dystansem. Nie przepada, kiedy nazywa się go amantem, i jest zdziwiony, że media kreują go na bożyszcze kobiet. Tym bardziej, że nierzadko wciela się w postacie wzbudzające wyjątkowo negatywne emocje

Twardziej tylko na ekranie
Źródło zdjęć: © EastNews

/ 7Twardziej tylko na ekranie

Obraz
© EastNews

Nie kryje, że lubi wyzwania zawodowe – niedługo będzie można go oglądać w thrillerze „Na granicy”. Dorociński pojawi się również w, zdaniem brytyjskiego „Guardiana”, jednym z najbardziej oczekiwanych filmów tego roku, „Anthropoid”. Polski aktor wystąpi u boku Jamie'ego Dornana i Cilliana Murphy'ego.

Lecz choć na ekranie cieszy się opinią twardziela, tak naprawdę jest mężczyzną wrażliwym, wierzącym i gotowym na największe poświęcenia dla rodziny. A nad aktorstwo przedkłada spędzanie czasu ze swoimi dziećmi.


/ 7''W domu była bieda''

Obraz
© EastNews

Nie spodziewał się, że zostanie gwiazdą. Wychowywał się w niewielkiej miejscowości, Kłudzienku, w ubogiej rodzinie.

- W domu była bieda. Wychowywałem się w osadzie składającej się z trzech bloków wybudowanych wśród pól przy Instytucie Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa – opowiadał w „Gali”.

Ojca, który pracował jako kowal, praktycznie nie widywał.

- Harował, żebyśmy mieli za co żyć. Nie miał czasu się nami zajmować – wspominał.

Mimo to był dzieckiem szczęśliwym, otoczonym miłością, kontaktowym i niemającym problemu z nawiązywaniem przyjaźni.

/ 7Obróbka skrawaniem

Obraz
© EastNews

Dorociński miał jasne plany na przyszłość – zamierzał skończyć szkołę i mieć fach w ręku. Poszedł do technikum, gdzie uzyskał dyplom technika obróbki skrawaniem.

Dopiero z czasem zaczęło do niego docierać, że nie jest to coś, co chciałby robić w życiu. Ale nawet wtedy nie sądził, że pisane jest mu aktorstwo. Wyznawał, że praktycznie wcale nie chodził do teatru i nie wyobrażał sobie, żeby sam miał kiedykolwiek wystąpić na scenie.

- O szkole aktorskiej zacząłem myśleć dopiero pod koniec technikum. Brałem udział w akademiach szkolnych i nauczyciele namówili mnie, żebym próbował - wspominał w „Wysokich Obcasach”.

Okazało się, że ma wrodzony talent. I, ku zdziwieniu rodziców, bez żadnych problemów dostał się do szkoły teatralnej.

/ 7Nie chce być amantem

Obraz
© EastNews

Na studiach błyskawicznie dostrzeżono jego potencjał. Sama Krystyna Janda zachwyciła się jego charyzmą i zaprosiła go do swojego spektaklu. Koledzy z roku mówili zaś na niego, pół żartem, pół serio, „Na wieki wieków... amant”. Dorociński, skromny jak zawsze, stanowczo jednak protestował przed tą „ksywką”.

Amant – nie amant, prawdą jest, że Dorociński nigdy nie narzekał na brak zainteresowania ze strony pań. Szybko podbił serce chociażby starszej od niego o dwa lata koleżanki, Małgorzaty Kożuchowskiej.

/ 7Miał być ślub

Obraz
© EastNews

Znajomi twierdzili, że Kożuchowska i Dorociński świata poza sobą nie wiedzieli, podobno planowali nawet ślub – tyle że na planach się skończyło. Kożuchowska zakończyła ten związek, tłumacząc, że rzuciła się w wir pracy, a zawód aktora nie sprzyja zakładaniu rodziny. Magazyny plotkarskie twierdziły jednak, że prawdziwym powodem rozstania był romans Kożuchowskiej z innym mężczyzną.

Dorociński nie rozpaczał długo. Na planie serialu „Pitbull” poznał scenografkę Monikę Sudół. Zakochali się, pobrali.

W 2006 roku na świat przyszedł ich syn Stanisław, a dwa lata później córka Janina. Wspólnie wychowują również Kubę, syna Sudół z poprzedniego związku.

/ 7Rodzina na pierwszym miejscu

Obraz
© EastNews

Dorociński nie kryje, że rodzina jest u niego zawsze na pierwszym miejscu. Lubi swoją pracę, jednak nigdy nie przedkłada blasków zawodu aktora nad życie rodzinne.

- Jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem. Na pierwszym miejscu rodzina, na drugim praca, na trzecim hobby – mówił w „Malemanie”.

Jest również zachwycony rolą ojca. Kiedy urodziły się dzieci, bez wahania odrzucił rozmaite propozycje zawodowe, byle tylko móc zostać z nimi w domu.

- Podoba mi się bycie tatą – mówił w "Gali”. - Lubię to. To mi daje odskocznię. I jakoś mnie to zajmowanie się maluchami wcale nie stresuje.

/ 7Rodzinne wartości

Obraz
© EastNews

Dorociński chętnie opowiada o swojej rodzinie i wartościach, którymi się kieruje.

Ale Dorociński jest nie tylko wspaniałym ojcem, ale i idealnym mężem. Choć codziennie napotyka na mnóstwo pokus, jego żona nie ma żadnych powodów do obaw.

On sam zresztą zapewnia, że wierność jest dla niego niezwykle ważna.

- Bycie mężczyzną wyraża się stosunkiem do rodziny – podkreślał wielokrotnie. - Myślę, że jeśli każdy skupiłby się na kobiecie najbliższej swojego serca czy swojej dłoni, to nie byłoby źle. (sm/gk)

Wybrane dla Ciebie

Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było
"Na publikę działa postać Kafki". Film Holland polskim kandydatem do Oscara
"Na publikę działa postać Kafki". Film Holland polskim kandydatem do Oscara
Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Oto zwiastun filmu "Szczęsny". Co ujawni polski bramkarz?
Oto zwiastun filmu "Szczęsny". Co ujawni polski bramkarz?
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa
Film za 76 mln zł. Mistrzowska rola Lindy
Film za 76 mln zł. Mistrzowska rola Lindy
"Minuta ciszy" jeszcze lepsza. Udany powrót przedsiębiorców pogrzebowych
"Minuta ciszy" jeszcze lepsza. Udany powrót przedsiębiorców pogrzebowych
W Hollywood piszą o polskim filmie. Będzie Oscar? Może w przyszłym roku
W Hollywood piszą o polskim filmie. Będzie Oscar? Może w przyszłym roku