''Remembering the Artist Robert De Niro Sr.'': Robert De Niro pokazał film o swoim ojcu
70-letni Robert De Niro Junior złożył właśnie nietypowy hołd swojemu ojcu, malarzowi, Robertowi De Niro Seniorowi, zmarłemu w 1993 roku
Aktor przełamuje milczenie
Na tegorocznym filmowym festiwalu w Sundance odbyła się premiera filmu dokumentalnego „Remembering the Artist Robert De Niro Sr.”, wyprodukowanego głównie dzięki inicjatywie aktora.
''Zrobiłem ten film dla niego''
Robert De Niro nie ukrywa, że choć ojciec odszedł od jego matki, zawsze miał z nim bardzo dobry kontakt i podziwiał jego artystyczny talent.
- Zrobiłem ten film dla niego – mówił po premierowym pokazie na festiwalu w Sundance. - Chciałem, żeby moje młodsze dzieci, które urodziły się już po jego śmierci, wiedziały, kim był ich dziadek. Zatrzymałem również w nienaruszonym stanie pracownię, w której malował, żeby mogły ją zobaczyć.
Tylko dla rodziny
Na początku film miał być przeznaczony wyłącznie dla rodziny, ale ludzie z branży namówili De Niro, by zechciał podzielić się swoim projektem z szerszą publicznością.
Aktor wyznaje, że nie był przekonany do tego pomysłu – twierdził, że jego ojciec nie lubił znajdować się w centrum uwagi. Dopiero po dłuższym namyśle uznał, że De Niro Senior z pewnością byłby mile połechtany zainteresowaniem i dyskusją wywołaną wokół swoich dzieł.
''Pokazać swoim dzieciom i wnukom''
- Chciałem zrobić dokument o moim ojcu skompilowany z materiałów archiwalnych, które udało nam się znaleźć, ale wielu ludzi pojawiających się na tych filmach nadal żyje, więc uznałem, że powinienem z nimi porozmawiać przed kamerą o moim ojcu i pokazać to swoim dzieciom i wnukom. A potem, ku mojej radości, HBO zainteresowało się tym filmem... – tłumaczył De Niro, dodając, że propozycja amerykańskiej stacji była dla niego prawdziwym wyróżnieniem.
Nie chciał skandalu
De Niro jest zazwyczaj niezwykle skryty, jeśli chodzi o życie prywatne. Film nie powstał z myślą o wywołaniu skandalu obyczajowego – aktor wyznawał, że chodzi mu przede wszystkim o to, by prace jego ojca nie zostały zapomniane, chciałby zagłębić się w jego sztukę.
- To nie tylko historia opowiadająca o pracy ojca Roberta De Niro, to przede wszystkim film przybliżający sztukę z tamtego okresu – dodawała jedna z osób związanych z produkcją.
(sm/mn)