Roman Polański: Spowiedź filmowca. Mówi o seksie z nieletnią i...
12.09.2012 | aktual.: 22.03.2017 09:32
Roman Polański uznaje się za winnego. W pierwszym od trzech lat wywiadzie dokonał szczerej spowiedzi.
Roman Polański uznaje się za winnego. W pierwszym od trzech lat wywiadzie dokonał szczerej spowiedzi.
Reżyser uważa się za winnego seksu z nieletnią w USA, ale podtrzymuje, że odsiedział już swoją karę. W pierwszym od trzech lat wywiadzie znany polski filmowiec o światowej sławie dokonuje rozrachunku z sobą samym i "pruderyjną" Ameryką.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )
Odsiedział 42 dni
Polański* spotkał się w swoim mieszkaniu w Paryżu z dziennikarką *"Welt am Sonntag".
W długim wywiadzie przyznaje się do winy w sprawie seksu z nieletnią Amerykanką w 1977 roku. To z powodu tej afery, Polański uciekł z USA.
Odsiedział tam 42 dni w więzieniu, z którego zgodnie z pierwszą decyzją sędziego został zwolniony. Ale potem sędzia zmienił zdanie i chciał wsadzić Polańskiego na znacznie dłużej.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )
''Użył mnie w roli konia rzeźnego''
– Zostawmy już tę sprawę. Odsunąłem ją od siebie i zapomniałem. To był ciężki okres. Prokurator okręgowy kandydował wtedy na stanowisko prokuratora generalnego Kalifornii. Moja sprawa spadła mu jak manna z nieba. Użył mnie w roli konia rzeźnego i szlachtował do gorzkiego końca. A i tak przegrał wybory z ciemnoskórą kandydatką Partii Demokratycznej. Ale proszę, nie mogę już dłużej o tym mówić, pisano wtedy takie złe rzeczy - mówi Polański w wywiadzie z "Welt am Sonntag".
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )
Dzieci cierpiały
To po ucieczce Polańskiego w USA wydano za nim nakaz aresztowania. Ten dokument posłużył Szwajcarom trzy lata temu za podstawę aresztowania reżysera.
– Jak było w szwajcarskiej celi – pyta dziennikarka "Welt am Sonntag".
– Nudno. Przede wszystkim było to okropne dla mojej rodziny. Dzieci cierpiały. Personel więzienia traktował mnie fair. Dyrektor więzienia był bardzo miły. Zauważyłem, że przykro mu było trzymać mnie za kratami - odpowiedział z rozbrajającą szczerością filmowiec.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )
''Już tego nie wytrzymam. Wystarczy''
– Wszystko kręci się tylko wokół tej sprawy, wokół pieprzonego życia 79 letniego mężczyzny, któremu chcą zrobić proces – skarży się Polański.
– Już tego nie wytrzymam. Wystarczy. Byłem winny i poszedłem za to do więzienia. Teraz liczy się dla mnie tylko to, bym mógł spędzać czas z moimi dziećmi i praca. Tylko to się dla mnie liczy, tylko to trzyma mnie dziś przy życiu.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )
4,5 mln dolarów kaucji
Romana Polańskiego wypuszczono z aresztu za kaucją.
Pieniądze, 4,5 mln dolarów, wyłożył należący do państwa francuski bank, w którym reżyser ma konto. Przez kolejne miesiące, aż do odrzucenia amerykańskiego wniosku o ekstradycję, reżyser "Matni" siedział z elektroniczną obrożą na nodze w swoim domu w Gstaad.
Kiedy nadeszła decyzja o jego uwolnieniu, to syn Polańskiego Elvis przeciął obrożę na nodze ojca.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )