''Szybcy i wściekli 7'': Wiemy, kto zastąpi Paula Walkera
16.12.2013 | aktual.: 22.03.2017 16:00
Świetna wiadomość dla wszystkich fanów „Szybkich i wściekłych”. Jak podają źródła zbliżone do wytwórni, młodszy brat zmarłego Paula Walkera, Cody, ma wystąpić w finałowych scenach siódmej odsłony wyścigowej sagi!
Świetna wiadomość dla wszystkich fanów „Szybkich i wściekłych”. Jak podają źródła zbliżone do wytwórni, młodszy brat zmarłego Paula Walkera, Cody, ma wystąpić w finałowych scenach siódmej odsłony wyścigowej sagi!
Jeszcze niedawno wytwórnia Universal wstrzymała dalszą produkcję filmu z powodu śmierci odtwórcy jednej z głównych ról (więcej tutaj)
.
Jednak wygląda na to, że reżyser James Wan oraz scenarzysta Chris Morgan znaleźli sposób na to jak zakończyć dzieło, po odejściu 40-letniego gwiazdora. Zobaczcie, jak wygląda Cody Walker!
Są niemal identyczni
O możliwości obsadzenia Cody’ego Walkera poinformowała anonimowa osoba pracująca w Universal Pictures.
Z jej słów wynika, że po śmierci Walkera producenci natychmiast zwołali zebranie i zaczęli zastanawiać się, kto mógłby go zastąpić.
Wtedy ktoś przypomniał sobie, że zmarły aktor miał młodszego brata, który wygląda niemal identycznie jak on.
Prawda, że podobny?
- Jeśli Cody się zgodzi zagrać w filmie, to tylko ze względu na oddanie czci zmarłemu bratu - mówił w wywiadzie dla Daily Mail informator z ekipy pracującej nad „Szybcy i wściekli 7”.
Cody Walker, który na co dzień mieszka w Oregonie, obecnie przebywa w Los Angeles, gdzie opiekuje się matką i pomaga jej dojść do siebie po stracie syna.
Bez CGI się nie obejdzie
Źródło brytyjskiej gazety podaje również, że 25-latek mógłby być filmowany od tyłu lub z pewnej odległości, a w ujęciach, gdzie trzeba pokazać twarz Paula Walkera, najprawdopodobniej zostaną wykorzystane efekty komputerowe.
Za kandydaturą Cody’ego przemawia również jego filmowe doświadczenie.
Mężczyzna pracował wcześniej jako kaskader. Mógłby zatem bez problemu zagrać w scenach akcji, których nie udało się nakręcić z udziałem Paula.
To byli doświadczeni kierowcy
Przypomnijmy, że Paul Walker zginął 30 listopada w wypadku samochodowym. Pojazd gwiazdora stracił przyczepność na skutek najechania na charakterystyczne i stosowane w wielu stanach USA nieodblaskowe markery, służące do oznaczania pasów ruchu.
Specjaliści twierdzą, że wjeżdżając na nie z nadmierną prędkością auto na chwilę traci przyczepność, a sterowanie nim jest utrudnione. Sytuacji tragicznie zmarłych Walkera i jego przyjaciela Rogera Rodasa nie poprawiły też używane w aucie opony (więcej tutaj)
.
Szefowie studia Universal obiecali przeznaczyć część dochodów z ostatniej odsłony "Szybkich i wściekłych" na rzecz organizacji charytatywnej "Reach Out" założonej przez Paula.
Siódma część wyścigowej sagi ma trafić do kin w 2014 roku. Dokładna data na razie nie jest znana. (gk/mn)