WAŻNE
TERAZ

Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"

Zofia Marcinkowska: Miła być jedną z najjaśniej świecących gwiazd w branży

Znaleziono ją martwą

Znaleziono ją martwą
Źródło zdjęć: © W.P./Forum

/ 7Znaleziono ją martwą

Obraz
© W.P./Forum

I choć dzisiaj obraz Kazimierza Kutza uważany jest za jeden z najbardziej wysmakowanych plastycznie polskich filmów, zaraz po premierze spotkał się z dość ostrą reakcją recenzentów, zarzucających młodemu reżyserowi awangardową, wręcz nowofalową formę.

CZYTAJ DALEJ >>>

/ 7Najpiękniejsza w polskim kinie

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Zofia Marcinkowska urodziła się 22 października 1940 roku w Wieliczce. O jej dzieciństwie wiadomo niewiele. Studia aktorskie rozpoczęła na krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej, jednak dyplom obroniła na PWST w Warszawie. Tam też wdała się w romans z aktorem Bohdanem Łazuką.

- W szkole teatralnej, choć wokół roiło się od pięknych dziewczyn, miałem jedną wielką miłość. To była krakowianka Zofia Marcinkowska, jedna z najpiękniejszych kobiet w polskim kinie. Jej uroda była zjawiskowa: oczy jak chabry, nosek delikatny, kilka piegów, wielka kultura osobista, a do tego wszystkiego kształtny i obfity biust – wspominał swoją miłość w Fakcie.

/ 7Zostawiła go bez słowa

Obraz
© East News

Związek Marcinkowskiej i Łazuki nie przetrwał próby czasu. Aktor o ich zerwaniu mówił z goryczą – ukochana zostawiła go niemal bez słowa.

- Rozstanie z nią nie należało do najprzyjemniejszych, trudno mi było się z tym pogodzić – mówił po latach w Fakcie. - Pewnego dnia ona wyjechała do Krakowa i to był koniec naszego romansu.

Tymczasem Marcinkowska rzuciła się w wir pracy. Przygotowywała się do debiutu w krakowskim Teatrze Starym i próbowała zaistnieć w świecie filmu.

/ 7''Była naturalnie piękna''

Obraz
© Studio Filmowe (d. Zespół Filmowy) Kadr

Na ekranie zadebiutowała w 1959 roku w dramacie obyczajowym „Lunatycy” Bohdana Poręby. Rok później Kazimierz Kutz zatrudnił ją u siebie w „Nikt nie woła”.

- Była naturalnie piękna, ale na potrzeby filmu dodatkowo wymyśliliśmy ją, wyciągnęliśmy z niej wszystko, co było potrzebne. Wykreowaliśmy ją. Widziałem, że z nią jest coś nie tak: jakby przeżywała na planie prawdziwą miłość. Ale byłem zadowolony. Promieniowała jakąś niezwykłą energią; to mi było potrzebne. Podczas przerw w kręceniu zapadała w letarg. „Nic do mnie nie mów”, mówiła, kładła palec na wargach i patrzyła gdzieś w niebo – wspominał Kutz w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.

/ 7''Do dziś dręczy mnie sumienie''

Obraz
© East News

Trzy lata po premierze filmu Marcinkowską znaleziono martwą w jej mieszkaniu. Natychmiast zrodziła się plotka, że aktorka odebrała sobie życie z powodu nieszczęśliwego romansu z Kazimierzem Kutzem.

I choć prawda była zupełnie inna, reżyser przyznawał, że czuje się trochę odpowiedzialny za samobójstwo Marcinkowskiej.

- Wszedłem w osobowość Zosi zbyt daleko, poza dopuszczalną granicę, i zrozumiałem - też zbyt późno - że mogłem ją nawet okaleczyć. Przeraziłem się władzy reżysera, jego możliwości manipulowania drugim człowiekiem. Do dziś dręczy mnie sumienie, czy nie przyczyniłem się do tej tragedii – wyjawił kilka lat temu w wywiadzie z Elżbietą Baniewicz.

/ 7Toksyczny związek

Obraz
© W.P./Forum

W plotce tkwiło ziarno prawdy – aktorka faktycznie odebrała sobie życie z miłości. Ale nie do Kazimierza Kutza, a aktora Zbigniewa Wójcika (na zdjęciu).

Ich związek był burzliwy i toksyczny. Marcinkowska zakochała się po uszy i nie widziała świata poza swoim partnerem.

Tymczasem on chętnie to wykorzystywał i próbował sobie podporządkować piękną aktorkę. Pił coraz więcej, a kiedy wpadał w złość, bił swoją ukochaną, przekonany, że pozostanie bezkarny, gdyż Marcinkowska była od niego całkowicie uzależniona.

Jednak 23 listopada 1963 roku miarka się przebrała…

/ 7Odkręciła gaz...

Obraz
© East News

Tego wieczoru Wójcik, bardzo pijany, wywołał kolejną awanturę. Kiedy po raz kolejny uderzył Marcinkowską, kobieta miała dość. Odepchnęła napastnika, a on stracił równowagę i uderzył głową w kant kuchennego zlewozmywaka.

Aktorka wpadła w przerażenie. Przekonana, że zabiła swojego ukochanego, napisała list pożegnalny.

- Nie potrafię bez niego żyć – twierdziła w nim. Potem odkręciła kurki z gazem. Ich ciała znaleziono kilka godzin później. Zdaniem lekarzy przeprowadzających sekcję zwłok, kiedy ona konała, on najprawdopodobniej jeszcze żył…

Wybrane dla Ciebie
WWE wraca do Polski po 11 latach. Lada chwila rusza przedsprzedaż
WWE wraca do Polski po 11 latach. Lada chwila rusza przedsprzedaż
"Wśród nocnej ciszy". Serial inspirowany wstrząsającą historią
"Wśród nocnej ciszy". Serial inspirowany wstrząsającą historią
To już pewne. "Skazany na śmierć" w nowej wersji
To już pewne. "Skazany na śmierć" w nowej wersji
Dziś cenzura by go dopadła. Najbardziej niegrzeczny film w czasach PRL
Dziś cenzura by go dopadła. Najbardziej niegrzeczny film w czasach PRL
Obelgi i prowokacje. Keira Knightley była nękana przez paparazzi
Obelgi i prowokacje. Keira Knightley była nękana przez paparazzi
Wylądował na śmietniku. Po prostu powiedzieli: "Nie"
Wylądował na śmietniku. Po prostu powiedzieli: "Nie"
Prosi o pohamowanie hejtu. I pokazuje wiadomość od mamy 10-latka
Prosi o pohamowanie hejtu. I pokazuje wiadomość od mamy 10-latka
Nie cierpi byłego męża swojej serialowej żony. "To narcyz"
Nie cierpi byłego męża swojej serialowej żony. "To narcyz"
Nowy polski przebój. Zdetronizował trzecią część "Teściów"
Nowy polski przebój. Zdetronizował trzecią część "Teściów"
Co dalej z rozwodem? Gwiazdor "Jeziora marzeń" odwołał rozprawę
Co dalej z rozwodem? Gwiazdor "Jeziora marzeń" odwołał rozprawę
"Drwiny z chrześcijaństwa". Takiego filmu jeszcze nie widzieliście
"Drwiny z chrześcijaństwa". Takiego filmu jeszcze nie widzieliście
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"