36. FPFF w Gdyni: czwartek to dzień faworytów!
Dzień największych gwiazd
Czwarty dzień festiwalu rozpoczął się istnym trzęsieniem ziemi. Wszystko za sprawą Jana Komasy i jego „Sali samobójców”, jednego z 12 filmów walczących w Konkursie Głównym. Mimo że obraz miał swoją premierę w marcu tego roku, nadal wzbudza ożywione dyskusje i emocje. Nie inaczej było na gdyńskim festiwalu
Czwarty dzień festiwalu rozpoczął się istnym trzęsieniem ziemi. Wszystko za sprawą Jana Komasy i jego„Sali samobójców”, jednego z 12 filmów walczących w Konkursie Głównym.
Mimo że obraz miał swoją premierę w marcu tego roku, nadal wzbudza ożywione dyskusje i emocje. Nie inaczej było na gdyńskim festiwalu.
Kolejnym filmem, który jeszcze bardziej podkręcił temperaturę wrażeń wśród gdyńskiej publiczności i tym samym stanął w szranki z pretendentami do nagrody głównej, był znakomity debiut Bartka Konopki "Lęk wysokości". Płaczu i braw nie było końca.
Dziś swoją premierę miał również film Wojtka Smarzowskiego. Długo oczekiwana "Róża" wywołała tak wielkie emocje,że nie mamy wątpliwości - to jeden z naszych pewniaków!
** [
FILM.WP.PL NA TWOJEJ ŚCIANIE. DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU! ]( http://www.facebook.com/filmwppl )**