Agnieszka Woźniak-Starak nie przejmie firmy po mężu. Wiemy, co z dziełem życia producenta
To nie Agnieszka Woźniak-Starak przejmie obowiązki po zmarłym mężu. Zastąpi go ich wspólny przyjaciel, Krzysztof Terej.
Festiwal w Gdyni przysporzył w tym roku wielu emocji. Afera wokół filmu "Solid Gold", pączkujący konflikt środowiska reżyserów z organizatorami festiwalu i w końcu premiera ostatniego filmu produkowanego przez zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka. Atmosfera była gorąca.
Konferencja prasowa zaczęła się od oświadczenia Krzysztofa Tereja, przyjaciela rodziny Woźniak-Starak. To jego Agnieszka wymieniała w swoim pierwszym wpisie po śmierci męża.
- W związku z licznymi zapytaniami mediów o działalność Watchout Studio chciałbym wyjaśnić kilka spraw. Spółka niezmiennie kontynuuje działalność w zakresie produkcji filmowych. Obejmę funkcję szefa studia. Strategia jest już wyznaczona. Kolejny film złożony jest już w PISF. W przygotowaniu jest też serial i film biograficzny. Jedna osoba z obecnego studia wejdzie do zarządu. Więcej zmiany osobowych nie przewidujemy. Dalsze informacje przedstawimy przed premierą kinową filmu, czyli w listopadzie. Proszę, żebyśmy mogli mówić dziś o tym filmie i wspaniałych aktorach - powiedział Terej.
Zobacz: "Ukryta gra" - zwiastun
"Ukryta gra" to pełnometrażowy debiut fabularny Łukasza Kośmickiego. Opowiada historię z czasów szczytu kryzysu kubańskiego, czyli lat 60. Amerykańskie tajne służby porywają wybitnego matematyka Joshuę Mansky’ego. Nadużywający alkoholu zapomniany geniusz ma wystąpić w szachowym pojedynku przeciwko sowieckiemu mistrzowi Gawryłowowi na międzynarodowym turnieju w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. Rywalizacja to jednak tylko przykrywka do szpiegowskiej rozgrywki.
WP Film na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski