Aktorka kontra Trump. Zagroził jej odebraniem obywatelstwa. Czas na jej odpowiedź

Na początku tego roku Rosie O'Donnell ogłosiła, że przeniosła się do Irlandii i jest w trakcie uzyskiwania tamtejszego obywatelstwa, częściowo z powodu obecnej sytuacji politycznej w USA i potencjalnego powrotu Trumpa do Białego Domu. Aktorkę i stand-uperkę można kojarzyć z takich filmów, jak "Ich własna liga", "Bezsenność w Seattle", "Flintstonowie", "Piękne dziewczyny". Ostatnio pojawiła się w pierwszych odcinkach trzeciego sezonu "I tak po prostu" HBO, gdzie wcieliła się w zakonnicę i kochankę serialowej Mirandy.

W marcu tego roku Donald Trump został zapytany o polityczną emigrację O'Donnell - okazją do wygłoszenia prześmiewczego komentarza była konferencja prasowa w Białym Domu, w którym gościł premiera Irlandii, Micheala Martina. "Czy wiesz, że masz u siebie Rosie O'Donnell? Czy wiesz, kim ona jest? Lepiej, żebyś nie wiedział" – skwitował amerykański prezydent, rozbawiając część dziennikarzy i samego premiera Irlandii.

Sprawa trwa w najlepsze. Co rusz O'Donnell dzieli się nowym komentarzem o Trumpie, jego polityce i o tym, jak się jej żyje dziś z dala od USA. Tymczasem w ostatnich dniach prezydent Stanów zagroził odebraniem obywatelstwa aktorce i komiczce Rosie O'Donnell. - Jest zagrożeniem dla ludzkości i powinna pozostać w Irlandii - cytuje jego słowa CNN. Gwiazda odpowiedziała mu ostrymi słowami na Instagramie.

Rosie O'Donnell zdecydowanie zareagowała na groźby prezydenta Donalda Trumpa, który na platformie Truth Social napisał, że rozważa odebranie jej obywatelstwa Stanów Zjednoczonych.

"W związku z faktem, że Rosie O'Donnell nie działa w najlepszym interesie naszego Wielkiego Kraju, poważnie rozważam odebranie jej obywatelstwa" – napisał Trump. "Jest zagrożeniem dla ludzkości i powinna pozostać w wspaniałym kraju Irlandii, jeśli jej chcą. BÓG BŁOGOSŁAWI AMERYKĘ!".

O'Donnell odpowiedziała na Instagramie: "Prezydent USA zawsze nienawidził tego, że widzę go takim, jakim jest – przestępczym kanciarzem, seksualnym agresorem i kłamcą, który szkodzi naszemu narodowi dla własnych korzyści – dlatego przeniosłam się do Irlandii. Jest niebezpiecznym, pozbawionym duszy starszym człowiekiem z demencją, który nie ma empatii, współczucia ani podstawowego człowieczeństwa. Stoję w bezpośredniej opozycji do wszystkiego, co reprezentuje – tak jak miliony innych. Zamierzasz deportować wszystkich, którzy sprzeciwiają się twoim złym tendencjom? Jesteś kiepskim żartem, który nie potrafi sklecić spójnego zdania".

Aktorka i komiczka urodzona w Nowym Jorku opublikowała także zdjęcie Trumpa z zmarłym Jeffreyem Epsteinem, który w 2019 roku został aresztowany pod zarzutem handlu ludźmi i wykorzystywania nieletnich.

Pod postem napisała między innymi: "Kłamiesz, kradniesz, poniżasz – Ja pielęgnuję, tworzę, wytrwałam. Jesteś wszystkim, co jest nie tak z Ameryką – a ja jestem wszystkim, czego nienawidzisz w tym, co wciąż jest w niej dobre. Chcesz odebrać mi obywatelstwo? Śmiało, spróbuj, królu Joffrey'u z pomarańczową opalenizną. Nie możesz mnie uciszyć, nigdy nie mogłeś".

Zgodnie z 14. poprawką do Konstytucji USA, obywatelstwo z urodzenia jest chronione i prezydent nie może go legalnie odebrać. Julia Gelatt z Migration Policy Institute powiedziała w "The New York Times": "Obywatele USA mogą dobrowolnie zrzec się obywatelstwa, a sądy federalne mogą pozbawić obywatelstwa naturalizowanych obywateli w przypadku oszustwa lub poważnych przyczyn. Ale obywatelom urodzonym w USA nie można odebrać obywatelstwa".

Miażdżony "Jurrasic World", obskurna Warszawa w hicie Prime Video i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: