Aleksandra Popławska skończyła 40 lat

Minęło kilka lat, nim osiągnęła zawodowy sukces i stała się aktorką cenioną zarówno przez filmowców, jak i widzów. Ale ambitna Aleksandra Popławska – która niedawno świętowała 40. urodziny – cierpliwie czekała na swoją chwilę.

Film i teatr głęboko wyryły się w jej życie
Źródło zdjęć: © Agencja Forum

/ 7Film i teatr głęboko wyryły się w jej życie

Obraz
© Agencja Forum

I wreszcie się doczekała – dziś nie musi obawiać się braku propozycji zawodowych i chętnie realizuje się na najróżniejszych polach artystycznych.

Nie kryje, że praca jest dla nie bardzo ważna, a film i teatr głęboko wyryły się w jej życie. Również to prywatne. Młodsza siostra Popławskiej także jest aktorką – podobnie jak jej mąż, Marek Kalita.

/ 7Marzenia po mamie

Obraz
© Agencja Forum

Aleksandra Popławska (na zdjęciu zrobionym w 2005 roku) już od najmłodszych lat wiedziała, że jej przyszłość związana jest ze sceną.

Te marzenia odziedziczyła po mamie, która chciała zostać aktorką – lecz ze względu na protesty rodziny porzuciła swoje plany i rozpoczęła studia polonistyczne. Miłością do teatru zdołała jednak zarazić swoje córki.

- Gdyby nie ona, nie trafiłabym do studia aktorskiego Doroty Pomykały – opowiadała Popławska w "Na żywo". - To ona zmusiła mnie, abym złożyła papiery do szkoły teatralnej. Zawsze byłam nieśmiałą osobą i bardzo się wstydziłam występować na scenie. Mam introwertyczny charakter.

/ 7Dwie siostry

Obraz
© EastNews

Młodsza siostra Aleksandry, Magdalena (na zdjęciu), również dzieliła jej aktorskie pasje i kilka lat później sama rozpoczęła naukę w szkole teatralnej.

Agnieszka przyznawała zaś, że choć teraz mają ze sobą doskonały kontakt, nie zawsze tak było.

- W liceum to była kolosalna różnica. Magda była dla mnie wtedy gówniarą – wspominała w "Na żywo". -* Zbliżyłyśmy się do siebie nie tak dawno, bo teraz ta różnica wieku się zatarła, poza tym wykonujemy ten sam zawód, mamy podobne problemy.*

/ 7Razem na planie

Obraz
© EastNews

Popławska nie kryje też, że chętnie współpracuje ze swoją siostrą na planie filmowym – i nie ma między nimi nawet cienia zawodowej zazdrości.

- Magda poleca mnie, a ja ją. Razem wystąpiłyśmy w serialu „Wataha”, a teraz w „Nie rób scen”. Choć wspólną scenę miałyśmy tylko w tej pierwszej produkcji. W „Nie rób scen” spotkałyśmy się raz, mijając się w garderobie – śmiała się w "Kurierze TV". - A tak na poważnie, bardzo bym chciała zagrać z nią w kolejnym projekcie.

/ 7Idealny mąż

Obraz
© EastNews

Zawodowej zawiści nie ma również między Popławską a jej mężem, Markiem Kalitą.

- Nigdy nie było między nami żadnych tarć i nieporozumień z powodu tego, że oboje jesteśmy aktorami. Często razem pracujemy i bardzo dobrze się rozumiemy. Jeśli kłócimy się w pracy, to tylko w słusznej sprawie – zapewniała.

Podkreślała też, jak bardzo się cieszy, że mąż dzieli jej pasję – bo dzięki temu jest wyrozumiały i zawsze może na niego liczyć. Nawet w najtrudniejszych chwilach.

* - Mój partner sam jest aktorem i zna ten zawód od podszewki. Wie, że są okresy prosperity, a potem trzeba poczekać na propozycje* – mówiła w "Kurierze TV".

/ 7Zmiana nastawienia

Obraz
© EastNews

Nie przepada za udzielaniem wywiadów, fotoreporterów trzyma na dystans, rzadko kiedy pojawia się na imprezach branżowych. Dopiero od niedawna próbuje się przełamać i zmienić swoje zachowanie.

- Wcześniej krępowało mnie chodzenie na imprezy, pozowanie na ściankach, całe to „bywanie”. Na szczęście znalazłam sposób: po prostu gram. To nie ja jestem gościem na oficjalnych eventach, tylko postać, którą kreuję – zdradzała swój sposób na sukces w "Kurierze TV". - Jakiś czas temu zrozumiałam, że aktorstwo to nie tylko talent i dorobek artystyczny, ale też znajomości i PR.

/ 7Pełnia szczęścia

Obraz
© EastNews

Obecnie Popławska nie musi obawiać się bezrobocia. Jeszcze w tym roku pojawi się w kilku filmach - "Ederly", "Niewidzialne", "Miłość w mieście ogrodów” i "Kochaj".

Jest również stale obecna na małym ekranie, przewinęła się chociażby przez „Na dobre i na złe” i „Barwy szczęścia”.

Prywatnie również nie ma powodów do narzekań. Wraz z mężem mieszka w uroczym domku w Puszczy Kampinoskiej i zajmują się wychowywaniem córki Antoniny. Wiele wskazuje na to, że dziewczynka pójdzie w ślady rodziców i jeszcze zrobi się o niej głośno.

- Już zagrała zresztą w spektaklu Grzegorza Jarzyny "Uroczystość". Była w Nowym Jorku na tournée. Bardzo jej się tam podobało – opowiadała w "Na żywo" dumna mama. - Wystąpiła też w jednym odcinku serialu "Na dobre i na złe". (sm/gb)

Wybrane dla Ciebie

Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było
"Na publikę działa postać Kafki". Film Holland polskim kandydatem do Oscara
"Na publikę działa postać Kafki". Film Holland polskim kandydatem do Oscara
Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Oto zwiastun filmu "Szczęsny". Co ujawni polski bramkarz?
Oto zwiastun filmu "Szczęsny". Co ujawni polski bramkarz?
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa
Film za 76 mln zł. Mistrzowska rola Lindy
Film za 76 mln zł. Mistrzowska rola Lindy
"Minuta ciszy" jeszcze lepsza. Udany powrót przedsiębiorców pogrzebowych
"Minuta ciszy" jeszcze lepsza. Udany powrót przedsiębiorców pogrzebowych
W Hollywood piszą o polskim filmie. Będzie Oscar? Może w przyszłym roku
W Hollywood piszą o polskim filmie. Będzie Oscar? Może w przyszłym roku