Alicja samotna w wielkim Hollywood

[

Alicja samotna w wielkim Hollywood
Źródło zdjęć: © Kapif.pl

]( http://www.fakt.pl )
Choć w jej związku z gwiazdorem Colinem Farrellem (34 l.) wszystko układa się znakomicie, a ich półroczny synek Henry Tadeusz rośnie jak na drożdżach, *Alicja Bachleda-Curuś (27 l.) od jakiegoś czasu jest smutna. Dlaczego? Cóż, cudowne Hollywood, którego od wielu miesięcy jest mieszkanką, to miejsce, w którym ciężko znaleźć przyjaciół.*

- Alicja bardzo tęskni za swoimi koleżankami z Polski. Colin dużo czasu spędza na planie filmowym i ona po prostu chciałaby mieć jakieś towarzystwo - mówi nasz informator. Bachleda-Curuś większość czasu spędza w domu, opiekując się dzieckiem. Pomaga jej w tym niania, ale Alicja i tak chce z małym spędzać jak najwięcej czasu, bo przecież początkowy okres relacji matki z dzieckiem należy do najważniejszych.

Alicja nie ma w Hollywood zbyt wielu przyjaciół i znajomych, z którymi mogłaby raz na jakiś czas spotkać się i spędzić miło czas. Choć w jednym z wywiadów, których udzieliła ostatnio, powiedziała polskiemu magazynowi dla pań, że teraz powrót do domu znaczy dla niej powrót do Los Angeles, nasze źródło twierdzi, że aktorka po prostu chciałaby mieć w Stanach więcej znajomych.

Gwiazda bardzo tęskni za Polską. Wiele obiecywała sobie po wizycie w kraju na festiwalu filmowym w Krakowie, gdzie wspólnie z Colinem mieli promować swój nowy film "Ondine". Jednak z powodu żałoby narodowej festiwal nie odbył się w przyjętym wcześniej terminie, więc Alicja i jej partner odwołali swój przyjazd.

Jak udało nam się dowiedzieć, niebawem do Alicji wybiera się jedna z jej przyjaciółek z Polski, która spędzi w Stanach kilka tygodni. Gwiazda bardzo się cieszy na tę wizytę, bo w końcu będzie mogła spędzić trochę czasu na ploteczkach i miłych spotkaniach. Miejmy nadzieję, że panie będą się świetnie bawić. No i może podczas wspólnych wyjść grono amerykańskich przyjaciół w końcu się powiększy.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)