Zwiastuny"American Assassin": to nie jest kolejny film o typowym zabójcy. "Takiego bohatera jeszcze nie było. To coś nowego" [WIDEO]

"American Assassin": to nie jest kolejny film o typowym zabójcy. "Takiego bohatera jeszcze nie było. To coś nowego" [WIDEO]

Kino zna wielu zabójców, ale tu mamy dwudziestokilkuletniego dzieciaka, który zaczyna szkolić się na własną rękę. To coś nowego – mówi Dylan O'Brien, odtwórca głównej roli w filmie "American Assassin". Zobacz najnowszy materiał wideo z wypowiedziami twórców i nagraniami z planu zdjęciowego, który promuje jeden z najbardziej oczekiwanych filmów 2017 r. "American Assassin" w kinach od 15 września.

Mitch Rapp nie przypomina dawnych filmowych szpiegów. Jest dzieckiem Ery Terroru, wychował się w innym świecie. Jest zdecydowanie inteligentny, nieustraszony, śmiertelnie niebezpieczny, ale jednocześnie bardzo impulsywny i niecierpliwy, ma także problemy z słuchaniem rozkazów, preferując zazwyczaj realizację własnej strategii. To indywidualista, który próbuje odnaleźć się w świecie zawodowych polityków i oszustów. Od samego początku wie, że nie może nikomu zaufać, że musi kwestionować wszystko, co widzi, szczególnie w przypadku biurokratów usiłujących naprowadzić go na właściwą drogę. Mitch Rapp jest w "American Assassin" początkującym agentem, ciągle zbyt niedoświadczonym, by być przygotowanym psychicznie na brutalne współzawodnictwo oraz sytuacje wymagające działania w ułamku sekundy. Chłopak potrafi jednak szybko się uczyć, pokonuje więc stopniowo kolejne przeszkody stawiane mu na drodze przez los oraz wymagających szkoleniowców CIA.

Filmowcy wiedzieli, że potrzebują do tej roli aktora niezbyt doświadczonego w branży filmowej, kogoś, kto będzie w stanie pokazać przemianę zachodzącą w duszy Mitcha. Idealnego kandydata znaleźli w osobie 25-letniego Dylana O’Briena, który nie miał jeszcze do czynienia z tego typu kinem szpiegowskim. Aktor dał się poznać z najlepszej strony w roli Thomasa w dwóch częściach przebojowego "Więźnia labiryntu" Wesa Balla. I właśnie tymi filmami udowodnił producentom, że ma w sobie na tyle odwagi i pewności siebie, że będzie w stanie ukazać kształtującą się osobowość Rappa. Lorenzo di Bonaventura pracował niedawno z O’Brienem na planie "Żywiołu. Deepwater Horizon", zauważając w młodzieńcu wielki potencjał. - Potrafi sprawić, że widzowie zaczynają utożsamiać się z jego bohaterami. Podszedł do roli Mitcha z wielką pokorą, ale rozumiał, że ten facet potrafi być prawdziwym sukinsynem, jeśli zmusi go do tego sytuacja - opowiada producent "American Assassin". - Mamy w filmie kilka scen, w których Mitch czuje się nieco zagubiony, ale zostaje zmuszony przez innych do działania. I wygrywa.

Obraz
© Materiały prasowe

O flmie:

"American Assassin" to ekranizacja pierwszej powieści z bestsellerowego cyklu, sprzedanego na całym świecie w 25 mln egzemplarzy. Michael Keaton, gwiazdor "Birdmana" i "Spotlight" w nowym filmie reżysera kultowego "Homeland". Jason Bourne może już odejść na emeryturę.

Mitch Rapp (Dylan O’Brien) stracił ukochaną w ataku terrorystycznym. Od tej chwili jego jedynym celem jest zemsta. Oficer szkoleniowy CIA Stan Hurley (Michael Keaton) wie, że taki człowiek to dla agencji skarb. Szczególnie jeśli uda się go wzbogacić o pewien szczególny zestaw umiejętności, który uczyni go maszyną do zadań specjalnych. Hurley potrafi tego dokonać. Zanim szkolenie dobiegnie końca Mitch, będzie miał okazję wykazać się w akcji. Według danych wywiadu grupa terrorystów planuje atak z użyciem ładunku atomowego. Wiele wskazuje na to, że jednym z nich jest dawny uczeń Hurleya. Kogoś takiego może wytropić i zneutralizować tylko ktoś taki jak Mitch Rapp.

"American Assassin" w kinach od 15 września.

Obraz
© Materiały prasowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)