Amerykańska piosenkarka Azealia Banks oskarża Russella Crowe'a o pobicie
Azealia Banks złożyła doniesienie o pobiciu. Winnym ma być laureat Oscara, Russell Crowe. Do zdarzenia miało dojść podczas imprezy w Beverly Hills.
18.10.2016 | aktual.: 23.02.2018 12:56
O zdarzeniu poinformował serwis TMZ. Do zajścia, które miało miejsce podczas imprezy zorganizowanej przez Russella Crowe'a, miało dość w hotelowym apartamencie w Beverly Hills. Banks pojawiła się jako towarzyszka zaproszonego rapera RZA z Wu-Tang Clan.
Według raportu Banks wyśmiała muzykę, jaką wybrał Crowe, oraz nazwała gospodarza i jego gości "nudnymi, białymi ludźmi". Nietrudno się domyślić, jaka była reakcja obecnych na imprezie. W obronie aktora stanęła niewymieniona z imienia i nazwiska kobieta. Spotkało się to z groźbami ze strony Banks wobec niej i gospodarza. Raperka miała mówić o "poderżnięciu gardła rozbitą szklanką". Gdy Banks rzeczywiście złapała za szklankę, zainterweniował Crowe, który unieruchomił ją, a następnie wyprowadził z apartamentu. Resztą zajęła się ochrona, która wyrzuciła artystkę z hotelu.
Skąd więc doniesienie raperki przeciwko Crowe'owi?* Banks twierdzi, że aktor dusił ją, opluł i użył wobec niej rasistowskich słów. Zażądała od aktora przeprosin, których nie otrzymała, dlatego wkroczyła na drogę formalną.* W poście na Facebooku zapewniła, że ma dowody na winę gwiazdora.
W marcu 2016 roku Azealia Banks wypuściła mikstejp "Slay-Z". Debiutancki longplay Amerykanki zatytułowany "Broke With Expensive Taste" pochodzi ze stycznia 2014 roku. Raperka słynie z ciętego języka. Przez jakiś czas wspierała również Donalda Trumpa.
Russell Crowe ostatnio zagrał w komedii "Nice Guys. Równi goście". W przyszłym roku zobaczymy go w przygodowym "The Mummy", gdzie pojawi się u boku Toma Cruise'a oraz Sofii Boutelli.