Angelina Jolie nie daje sobie rady. "Zamyka dzieci w domu i przekupuje zabawkami"
Wycieczki do galerii handlowych, kupowanie drogich zabawek i wymyślnych gadżetów to nowe metody wychowawcze Angeliny Jolie, która po głośnym rozstaniu z Bradem Pittem próbuje ułożyć życie swoich dzieci na nowo. Bliscy aktorki nie mają złudzeń, że jej pociechy nie są zadowolone z nowej sytuacji.
Informator "RadarOnline" donosi, że Angelina Jolie nie radzi sobie z samotnym wychowywaniem szóstki adoptowanych dzieci w wieku 9-16 lat (Maddox, Pax, Zahara, Shiloh, Knox, i Vivienne), które przywykły do podróżowania po świecie i życia na walizkach. Teraz, gdy z horyzontu zniknął Brad Pitt, dzieciaki praktycznie cały czas siedzą w domu. - To życie jest dla nich nudne w porównaniu z tym, co robiły dotychczas – mówił informator.
Co więcej, Jolie jako niezależna matka odrzuca wszelką pomoc ze strony najbliższych i bezskutecznie próbuje godzić obowiązki rodzicielskie z pracą reżyserki i aktorki. Wszystko to odbija się na jej kondycji – 42-latka znowu zaniedbuje dietę i chodzi niewyspana, przeżywając sytuację, w której się znalazła. Dodatkowy stres generuje widmo batalii sądowej, którą podobno chce rozpocząć Brad Pitt, by móc widywać swoje dzieci.
Przypomnijmy, że od kilku miesięcy amerykańskie tabloidy rozpisują się o stanie zdrowia Jolie. Najpierw donoszono, że zdiagnozowano u niej porażenie nerwu twarzowego, potem zaś, że musi poddać się operacji żylaków, które nieleczone mogą spowodować u niej poważny uszczerbek na zdrowiu, a nawet śmierć.