Anna Dymna: Kto grozi aktorce?

Pech nie opuszcza 62-letniej Anny Dymnej. Za każdym razem, kiedy aktorka wreszcie wyjdzie zwycięsko z walki z jednym nieszczęściem, zaraz musi zmagać się z kolejnym.

Pech jej nie opuszcza
Źródło zdjęć: © AKPA

/ 9Pech jej nie opuszcza

Obraz
© AKPA

Pech nie opuszcza 62-letniej Anny Dymnej. Za każdym razem, kiedy aktorka wreszcie wyjdzie zwycięsko z walki z jednym nieszczęściem, zaraz musi zmagać się z kolejnym. Nic dziwnego, że już w młodości piękna gwiazda zdobyła przydomek „najbardziej pechowej seksbomby PRL-u”.


/ 9''Hańba!''

Obraz
© mwmedia

Dlaczego aktorka stała się celem ataków? Osoby z jej otoczenia twierdzą, że to wszystko ma związek z aferą w krakowskim Starym Teatrze.

Jan Klata, który niedawno objął stanowisko dyrektora, wprowadził w repertuarze kontrowersyjne dla wielu zmiany. Prawdziwe zamieszanie wywołał spektakl „Do Damaszku”; część publiczności zbulwersowała scena, w której aktorzy, choć ubrani, odgrywają stosunek seksualny.

* Przedstawienie przerwano*, kiedy widzowie zaczęli wykrzykiwać „hańba!”.

/ 9Legendarny pech

Obraz
© PAP / JACEK BEDNARCZYK

Anna Dymna nie występuje w „Do Damaszku”, jedynie przed spektaklem prosi widzów o zachowanie spokoju i nieprzerywanie aktorom. Czy to naprawdę wystarczyło, żeby cała agresja skupiła się właśnie na niej?

Najwyraźniej aktorka znowu cierpi z powodu swojego legendarnego pecha – tym bardziej że, jak donosi Na żywo, sama jest przeciwna zmianom, jakie wprowadził w teatrze Klata, i zrezygnowała nawet z udziału w spektaklu „Nie-Boska komedia”, który godził w jej uczucia patriotyczne.

/ 9''Nie będę brała w tym udziału''

Obraz
© mwmedia

Pojawiają się plotki, że aktorka myśli już nawet o odejściu z teatru.

- Ania jest tak zmęczona tą aferą, że chciała już nawet odejść z teatru na zasłużoną emeryturę, ale dyrektor nie chciał nawet o tym słyszeć – twierdzi informator Na żywo. Dymna, w wywiadzie dla radia RMF, mówiła zaś:

- To, co się dzieje wokół Starego Teatru, to jest medialny magiel. Każde słowo zmienia się w kamień, którym ktoś kogoś chce zabić. Nie będę brała w tym udziału.

/ 9Wielki pożar

Obraz
© EastNews/Film Polski

Najwyraźniej los wciąż rzuca aktorce kłody pod nogi i nie pozwala zbyt długo cieszyć się spokojem. Już od kilkudziesięciu lat Dymna musi zmagać się z prawdziwą lawiną nieszczęść.

Wszystko zaczęło się w latach 70., kiedy młodziutka gwiazda poznała Wiesława Dymnego, „miłość jej życia”. W 1977 roku spłonęło ich mieszkanie, a Dymny tylko cudem uszedł z życiem. Wezwane na miejsce zdarzenia służby porządkowe zamiast pomóc – zrabowały to, co ocalało z pożaru.

/ 9Tajemnicza śmierć męża

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Kilka miesięcy później aktorka, martwiąc się, dlaczego mąż nie odbiera telefonu, wróciła do domu i znalazła Dymnego leżącego na podłodze w kuchni. Oficjalnie stwierdzono, że mężczyzna (znany z rozrywkowego stylu życia) zmarł na serce (więcej o tym tajemniczym zgonie tutaj)
.

Choć zrozpaczona wdowa, która nigdy nie uwierzyła w te wyjaśnienia, nalegała, by przeprowadzono dodatkowe śledztwo, sprawę błyskawicznie zamknięto.

/ 9Poważny wypadek

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Kiedy aktorce udało się już wyjść z depresji po śmierci ukochanego, nie wiedziała, że wkrótce to jej życie będzie poważnie zagrożone. W drodze na plan filmowy Dymna miała poważny wypadek samochodowy. Trafiła do szpitala, a lekarze twierdzili, że nawet jeśli wyzdrowieje, prawdopodobnie nie będzie mogła chodzić.

Dymna zdecydowała się na długą rehabilitację i udowodniła specjalistom, że się mylili.

/ 9''Kompleks pecha''

Obraz
© AKPA

To nie koniec – aktorka przyznaje, że ma „kompleks pecha” i jest częstym gościem w szpitalu; wyznaje, że chyba każda jej kończyna znalazła się w gipsie przynajmniej raz.

- Pan Bóg ciągle trąca mnie paluchem, tylko nie mówi, czego ode mnie chce – śmiała się w jednym z wywiadów. - Umieram ze strachu w samochodzie, windzie, tramwaju, samolocie. Kiedy wchodzę do garderoby, moi koledzy wzdychają z ulgą, że karetka, której sygnał właśnie słyszeli, nie jechała po mnie.

/ 9''Muszę spłacić swój dług''

Obraz
© EastNews

To wszystko sprawiło, że Dymna postanowiła zmienić swoje życie. Wielokrotnie była zależna od innych, licząc na ich wsparcie, i teraz sama chciałaby spłacić ten „dług”, nieść pomoc potrzebującym. Założyła fundację Mimo wszystko, która działa na rzecz chorych i niepełnosprawnych.

- Pomagam nie z poczucia obowiązku, ile z przekonania, że muszę spłacić swój dług – mówiła.
(sm/mn)

Wybrane dla Ciebie

"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
Vin Diesel stracił cierpliwość. "Próbowali sterować tym statkiem"
Vin Diesel stracił cierpliwość. "Próbowali sterować tym statkiem"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Życie po apokalipsie. Widowiskowa produkcja nie tylko dla fanów sci-fi
Życie po apokalipsie. Widowiskowa produkcja nie tylko dla fanów sci-fi
Wielki przebój powraca. Film o autorce rewolucji seksualnej możesz zobaczyć w domu
Wielki przebój powraca. Film o autorce rewolucji seksualnej możesz zobaczyć w domu
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"