"Niezdarne ręce, martwe trudy! I cóż ja pocznę pod tym niebem, gdzie tłumy głuche, gdzie pożogi i wyją z lęku głodne ludy?" - pytał w jednym ze swych wierszy Krzysztof Kamil Baczyński.
W Cinema City Sadyba odbyła się uroczysta premiera filmu Kordiana Piwowarskiego "Baczyński". Obraz opisuje okupacyjne losy młodego poety: śmierć ojca, poznanie żony, działalność w Armii Krajowej i w końcu śmierć w Powstaniu Warszawskim. Reżyser zestawił kruchość ludzkiego życia, pokazując śmierć najbliższych poety z jego wiarą w nieśmiertelność i ponadczasowość poezji.
W poetę, który dopiero co wkracza w dorosłe życie i uczy się go, wcielił się Mateusz Kościukiewicz. Na ekranie towarzyszą mu między innymi Katarzyna Zawadzka (Basia, żona Baczyńskiego), Ewa Telega (matka), Artur Bachański (przyjaciel, Kazimierz Wyka) i Jan Dowjat (przyjaciel, Tadeusz Gajcy). Film nie jest fabułą, ale też nie typowym dokumentem. Jest pełny fragmentów wierszy, które tworzą poetycki nastrój, oddając atmosferę czasów, w których młody Baczyński zmagał się okrucieństwami wojny i lękiem.
W filmie wypowiadają się też ostatni żyjący jeszcze świadkowie krótkiego życia legendarnego poety, m.in. koledzy z konspiracji i członkowie rodziny. Na koniec reżyser przedstawił współczesny obrazek, jak młodzi ludzie w 90 rocznicę urodzin autora z przejęciem deklamują jego wiersze.
(Źródło: AKPA)