''Barany. Islandzka opowieść'': Kargul i Pawlak na Islandii [RECENZJA]

Obraz
Źródło zdjęć: © mat. dystrybutora
Łukasz Knap

Barany. Islandzka opowieść” to film pod każdym względem zaskakujący. Bo czy można oczekiwać od kameralnego islandzkiego dramatu o skłóconych braciach hodujących owce, że będzie się go oglądać jak trzymający w napięciu thriller szpiegowski? Jak się okazuje, można

Zaskoczeń jest więcej. Polskiemu widzowi konflikt głównych bohaterów Gummiego i Kiddiego może przypomnieć odwieczny spór Kargula i Pawlaka w "Samych swoich". Łączy ich ten sam niezrozumiały barani upór. Mieszkają obok siebie i zajmują się tym samym, mogliby sobie pomagać, wspierać się, ale wolą nie odzywać się do siebie, a w najlepszym wypadku komunikować za pomocą pięści. Tak nakreśleni bohaterowie są idealnym źródłem scen jednocześnie zabawnych i dramatycznych. W "Baranach" tragedia jest sąsiadem komedii.

Gdy rozmawiałem z reżyserem Grimurem Hakonarsonem, byłem zaskoczony, gdy powiedział mi, że większość scen napisało samo życie. Naprawdę wykryto kiedyś epidemię groźnej choroby w jednym islandzkim gospodarstwie i trzeba było wybić wszystkie owce w okolicy, a jeden z głównych bohaterów był wzorowany na ponoć wyjątkowo upartym dziadku reżysera. Ale film nie jest dokumentem, mimo, że jego twórca spędził dzieciństwo na wsi i przed zdjęciami zrobił pieczołowitą dokumentację. Czym więc są “Barany”? Komediodramatem w duchu realistycznej baśni dla dorosłych, czerpiącej jednakowo z islandzkich mitów i opowieści rodzinnych reżysera.

Obraz

Baśniowy klimat opowieści wyznaczają w dużej mierze zdjęcia islandzkiej przyrody i wsi, które doskonale współgrają z pozbawionymi ogłady charakterami głównych bohaterów. Pozwalają lepiej zrozumieć ich wsobność i fanatyczne przywiązanie do ziemi i owiec. Młodszym widzom gburowaci faceci, którzy nie widzą życia poza swoimi owcami, mogą wydać się postaciami co najmniej egzotycznymi. Ale wielka empatia reżysera, dbałość o szczegół i zachowanie lokalnego kolorytu historii, sprawia, że tytułowe “Barany” nikogo nie zostawią obojętnym.

Z pełnym przekonaniem zachęcam wszystkich do zobaczenia "Baranów". To jednocześnie zabawny, tragiczny i wzruszający film. Małe, wielkie kino.

Ocena 8/10

Łukasz Knap

Obraz

Wybrane dla Ciebie

"Teściowie 3". Z rodziną najlepiej wychodzi się w scenariuszach Marka Modzelewskiego
"Teściowie 3". Z rodziną najlepiej wychodzi się w scenariuszach Marka Modzelewskiego
Podpisała dokumenty SB. To stało się jej klątwą do końca życia
Podpisała dokumenty SB. To stało się jej klątwą do końca życia
Dla żony wyjechał do Australii. Mimo starań małżeństwo nie przetrwało
Dla żony wyjechał do Australii. Mimo starań małżeństwo nie przetrwało
Nie zaliczył marksizmu-leninizmu, więc został mistrzem aktorstwa kreacyjnego – oto historia Zbigniewa Zapasiewicza
Nie zaliczył marksizmu-leninizmu, więc został mistrzem aktorstwa kreacyjnego – oto historia Zbigniewa Zapasiewicza
Stallone a sprawa polska. Taka kompromitacja pod koniec kariery
Stallone a sprawa polska. Taka kompromitacja pod koniec kariery
Polacy czekają na ten film. Bilety już w sprzedaży
Polacy czekają na ten film. Bilety już w sprzedaży
Eastwood miał go dość. "Musisz postawić pociąg z powrotem na tory"
Eastwood miał go dość. "Musisz postawić pociąg z powrotem na tory"
Kino, nawrócenie i teczki SB. Burzliwe losy Jerzego Zelnika
Kino, nawrócenie i teczki SB. Burzliwe losy Jerzego Zelnika
Premiery we wrześniu 2025. Wracamy do Adamczychy z drugim sezonem "1670"
Premiery we wrześniu 2025. Wracamy do Adamczychy z drugim sezonem "1670"
We wrześniu skończyłby 52 lata. Ostatnie chwile Paula Walkera, gwiazdora "Szybkich i wściekłych"
We wrześniu skończyłby 52 lata. Ostatnie chwile Paula Walkera, gwiazdora "Szybkich i wściekłych"
Do obejrzenia w TV. Takiego filmu po TVP nikt się nie spodziewał
Do obejrzenia w TV. Takiego filmu po TVP nikt się nie spodziewał
To się dzieje naprawdę! Powraca wielki hit HBO
To się dzieje naprawdę! Powraca wielki hit HBO