Błogosławieństwa przeszłości

Najnowszy film Kaurismäkiego to nostalgiczna z ducha opowieść doprawiona szczyptą ciepłego humoru. W Hawrze, portowym mieście na południu Francji, gdzie dni płyną niespiesznie i leniwie, mieszka Marcel (André Wilms) z żoną (Kati Outinen) i psem (Łajka). Któregoś dnia w drodze z pracy do domu bohater, pracujący dorywczo jako pucybut, natyka się na łapankę – na teren państwa przedostali się imigranci z Afryki, którzy przypłynęli do Francji nielegalnym transportem. Spotkanie oko w oko z jednym z nich (Blondin Miguel) zaowocuje niespodziewanym splotem wydarzeń, które odwrócą życie Marcela do góry nogami. Nie pozostanie także bez znaczenia dla pewnego detektywa (Jean Pierre Daroussin), życia miasteczka a nawet kariery jednego przebrzmiałego rockandrollowca.

Oglądając “Człowieka z Hawru” można poczuć pełna szacunku i uwielbienia tęsknotę za przeszłością, silnie obecną także w pozostałych filmach Fina. W subtelnej, niespiesznej narracji wiele jest odwołań do klasycznych struktur, znanych z Hollywoodzkiego kina gatunków, w szczególności „czarnego” kina lat czterdziestych. W bardzo prosty, niezmanierowany sposób Kaurismäki opowiada o rzeczach najważniejszych: miłości i innych odruchach serca, porozumieniu ponad podziałami i nadziei. „Człowiek...”, przepojony charakterystycznym dla Fina zawoalowanym poczuciem humoru, jest znacznie pogodniejszy i cieplejszy, niż jego poprzednie dzieła.

To film bardzo skromny, afirmujący wręcz ograniczenie filmowych środków wyrazu. Mimo tej ascetycznej prostoty z sukcesem brał udział m.in. w Festiwalu w Cannes. Choć nie wygrał Złotej Palmy – przypadła ona epickiemu „Drzewu życia” Terrence'a Mallicka – został wyróżniony przez krytyków nagrodą FIPRESCI, wygrał także festiwale w Chicago i Monachium. „Człowiek z Hawru” pokazuje, że w czasach coraz większych wybuchów, szybszych pościgów i bardziej spektakularnych scen kaskaderskich największą zaletą reżysera pozostaje umiejętność opowiadania historii. Kaurismäki bierze na warsztat tekst, który innemu nie starczyłby nawet na etiudę, i rozwija go w pełnometrażową fascynującą, magiczną historię w której pośród wielu pytań i emocji nie starcza miejsca na nudę. To film dla kobiet i mężczyzn, starszych i młodszych... dla wszystkich, którzy kochają kino.

Wybrane dla Ciebie
Król Potworów powraca. "Budzi strach, jak za dawnych czasów"
Król Potworów powraca. "Budzi strach, jak za dawnych czasów"
Tom Cruise zawiódł. Teraz czas na drugie podejście
Tom Cruise zawiódł. Teraz czas na drugie podejście
Nowe wieści o romansie Sophie Turner i wokalisty grupy Coldplay. "Byli na kilku randkach"
Nowe wieści o romansie Sophie Turner i wokalisty grupy Coldplay. "Byli na kilku randkach"
"Alkohol prawie mnie zabił". Anthony Hopkins szczerze o uzależnieniu
"Alkohol prawie mnie zabił". Anthony Hopkins szczerze o uzależnieniu
Nie żyje aktorka Diane Ladd. "Teraz lata ze swoimi aniołami"
Nie żyje aktorka Diane Ladd. "Teraz lata ze swoimi aniołami"
26 osób z ekipy "Tulsa King" zwolnionych. Dwa tygodnie przed startem zdjęć
26 osób z ekipy "Tulsa King" zwolnionych. Dwa tygodnie przed startem zdjęć
Russell Crowe ucina spekulacje o ślubie. Aktor mówi, dlaczego nie zamierza się żenić
Russell Crowe ucina spekulacje o ślubie. Aktor mówi, dlaczego nie zamierza się żenić
Queerowa Ciri? Showrunnerka "Wiedźmina" komentuje sceny, o których zrobiło się głośno
Queerowa Ciri? Showrunnerka "Wiedźmina" komentuje sceny, o których zrobiło się głośno
Harrison Ford ostro o Donaldzie Trumpie. "Ignorancja, pycha, kłamstwa"
Harrison Ford ostro o Donaldzie Trumpie. "Ignorancja, pycha, kłamstwa"
Trump nazywa prezentera "szaleńcem" i mówi o "nielegalnych" żartach
Trump nazywa prezentera "szaleńcem" i mówi o "nielegalnych" żartach
Świętuje 8 lat trzeźwości. Przez alkohol staczała się na dno
Świętuje 8 lat trzeźwości. Przez alkohol staczała się na dno
Roman Wilhelmi: Nie chciał wierzyć, że umiera. Zgubiły go używki
Roman Wilhelmi: Nie chciał wierzyć, że umiera. Zgubiły go używki