W poniedziałek, a raczej w nocy z poniedziałku na wtorek, na łódzkim Księżym Młynie *Borys Lankosz, reżyser obsypanego nagrodami "Rewersu", kręcił nowy film "Odkryta".*
Najnowsza produkcja filmowa absolwenta wydziału reżyserii łódzkiej szkoły filmowej utrzymana będzie w konwencji kina noir. Ma pokazać nowe, nieznane oblicze Łodzi, jako miasta tajemnic. Mrocznych tajemnic.
Noir, czyli "czarny film", zagościł na ekranach na przełomie lat 40. i 50. Choć nazwa jest francuska, w kinie noir przodowali Amerykanie. Filmy były oczywiście czarno-białe, ale nie tylko kolorystykę podkreślała nazwa. Filmy miały też mroczną, zwykle kryminalną fabułę.
Ten nurt filmowy stworzył także charakterystyczne postaci, których nie zabraknie w łódzkiej produkcji: niezbyt poukładanego życiowo detektywa, w kapeluszu i długim płaszczu oraz femme fatale, piękną kobietę, która przynosi kłopoty.
"Odkryta", z francuska "Decouverte"(bo także takim tytułem posługuje się reżyser), będzie filmem onirycznym, który w poetycki, choć mroczny sposób ma pokazać Łódź. Znajdziemy w nim odniesienia do takich klasyków noir, jak "Sokół Maltański" czy "Casablanca". Na ich tle zobaczymy, co naszym mieście jest najbardziej cenne i wymowne - tajemnicę, magiczną atmosferę, i siłę ludzkiej wyobraźni.
- Łódź ma w sobie tajemnicę i potencjał. Przypomina mi trochę Nowy Jork. Tam trendy dotyczące przestrzeni miejskiej wyznaczają artyści. To oni w pewne obszary docierają jako pierwsi. Wyczuwają energię miejsc, w których czują się dobrze i które są dla nich inspirujące. Taka jest też Łódź: przez polskich artystów już odkryta i opanowana. Teraz nadchodzi czas, by o tym mieście usłyszeli i inni. Nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Łódź na to zasługuje - mówi Borys Lankosz, reżyser "Odkrytej".
Polecamy wydanie internetowe "Dziennika Łódzkiego" Zdjęcia kręcone były pod osłoną nocy w najbardziej tajemniczej dzielnicy miasta - na Księżym Młynie. Gotową produkcję będzie można zobaczyć w drugiej połowie września.
- Kiedy otrzymałem propozycję zrobienia filmu, który mógłby pomóc w podjęciu decyzji o przyznaniu Łodzi miana Europejskiej Stolicy Kultury 2016, nie wahałem się ani chwili. Pomysł był oparty na grze gatunkiem, który bardzo lubię, czyli filmem noir. Jak na ten gatunek przystało, bohaterem naszego filmu będzie detektyw. Pojawi się też femme fatale. Na rozwikłanie zagadki nasz bohater będzie miał około 40 sekund. "Decouverte" to zapewne najkrótszy film noir w historii - wyjaśnia reżyser.
W rolę łódzkiego detektywa wcieli się Łukasz Konopka, aktor po łódzkiej szkole filmowej, który w "Rewersie " grał Arkadiusza, brata Sabiny. Femme fatale została Emilia Komarnicka, także absolwentka łódzkiej szkoły filmowej, grająca w serialu "Na dobre i na złe" Agatę Woźnicką, rezydentkę interny.
Borysowi Lankoszowi rozgłos przyniósł debiutancki "Rewers" ze scenariuszem łódzkiego pisarza Andrzeja Barta. Film młodego reżysera zdobył Złote Lwy - główną nagrodę na festiwalu filmowym w Gdyni w 2009 roku. Był także polskim kandydatem do Oscara w kategorii filmu nieanglojęzycznego.
- Pamiętam rok 2000, kiedy moje rodzinne miasto, Kraków, otrzymało tytuł Europejskiego Miasta Kultury. Pamiętam, jak dobry to był rok. Jak wiele fantastycznych imprez się pojawiło, jak wszystko nagle nabrało nowego wymiaru - mówi Borys Lankosz. - Jestem przekonany, że Łódź także zasługuje na taką szansę. Nasz film jest zdecydowanym głosem poparcia dla idei Łodzi jako Europejskiej Stolicy Kultury 2016.
Polecamy wydanie internetowe "Dziennika Łódzkiego"