Box Office USA: Setki milionów dolarów ''Pięćdziesięciu twarzy Greya''

Nie można było wymarzyć sobie bardziej odpowiedniego filmu na Walentynki, tak idealnie wpisującego się w oczekiwania widzów. *"Pięćdziesiąt twarzy Greya" odniosło w kinach spektakularny sukces. Na całym świecie w ciągu zaledwie trzech dni wyświetlania film zebrał blisko 240 milionów dolarów.*

Box Office USA: Setki milionów dolarów ''Pięćdziesięciu twarzy Greya''
Źródło zdjęć: © East

16.02.2015 09:58

W Stanach Zjednoczonych "Pięćdziesiąt twarzy Greya" w czasie premierowego weekendu zarobiło 81,7 miliona dolarów (oczywiście pierwsza pozycja w tym tygodniu). W ciągu więc zaledwie trzech dni wyświetlania obraz zgromadził (w jednym tylko kraju!) dwa razy więcej pieniędzy niż wyniósł jego budżet (ekranizacja powieści E.L. James kosztowała 40 milionów dolarów). Imponujący sukces, i nic już tego nie zmieni, nawet jeśli okaże się, że "Pięćdziesiąt twarzy Greya" będzie tytułem tylko jednego, walentynkowego weekendu.

Ekranizacja powieści E.L. James jest dość kontrowersyjną i wzbudzającą emocje produkcją, stąd najwyższa kategoria wiekowa, jaka umożliwia wprowadzenie filmu do normalnej dystrybucji kinowej – R (osoby poniżej 17 roku życia mogą obejrzeć film tylko w towarzystwie rodzica lub opiekuna). Taka klasyfikacja w znacznym stopniu zawęża grono potencjalnych odbiorców. Podstawową grupą kupującą bilety do kina są bowiem osoby pomiędzy czternastym a dwudziestym czwartym rokiem życia. Stąd też żaden tytuł z kategorią wiekową R w czasie premierowego weekendu nie przekroczył jeszcze stumilionowego pułapu (a w sumie „stumilionowych” produkcji jest już dwadzieścia osiem). Poniżej pięć filmów z kategorią R, które podczas premierowego weekendu zarobiły najwięcej pieniędzy. Dramat "Pięćdziesiąt twarzy Graya" w tej klasyfikacji wskoczył na piątą pozycję.

  1. "Matrix: Reaktywacja" (2003) – 91,8 miliona dolarów.
  2. "Snajper" (2015) – 89,3 miliona dolarów.
  3. "Kac Vegas w Bangkoku" (2011) – 86 milionów dolarów.
  4. "Pasja" (2004) – 83,8 miliona dolarów.
  5. "Pięćdziesiąt twarzy Greya" (2015) – 81,7 miliona dolarów.

Jak widać, brak stumilionowego otwarcia nie oznacza, że pośród tytułów z kategorią R nie znajdziemy wielkich kinowych przebojów. Najlepszym tego przykładem jest "Snajper", który stanie się wkrótce największym kinowym przebojem pośród filmów wprowadzonych do kin w 2014 roku. W czasie minionego weekendu obraz Clinta Eastwooda przekroczył* pułap 300 milionów dolarów (w sumie 304,1 miliona dolarów).* Do rezultatu "Igrzysk śmierci: Kosogłosa. Część 1" brakuje już niewiele ponad 30 milionów dolarów. Tymczasem "Snajper" podczas ostatniego weekendu zanotował jedynie 29-procentowy spadek wpływów (czwarta pozycja – 16,4 miliona dolarów).

Powróćmy jeszcze do lidera dzisiejszego zestawienia. "Pięćdziesiąt twarzy Graya" zapisało się bowiem w jeszcze jednej godnej uwagi klasyfikacji. Obraz wywalczył sobie drugie miejsce w historii pośród lutowych premier. Na czele tego zestawienia, od ponad dziesięciu lat, znajduje się "Pasja" w reżyserii Mela Gibsona, która w sumie zarobiła w amerykańskich kinach aż 370,3 miliona dolarów.

  1. "Pasja" (2004) – 83,8 miliona dolarów.
  2. "Pięćdziesiąt twarzy Greya" (2015) – 81,7 miliona dolarów.
  3. "LEGO przygoda" (2013) – 69,1 miliona dolarów.
  4. "Hannibal" (2001) – 58 milionów dolarów.
  5. "Walentynki" (2010) – 56,3 miliona dolarów.

Z "Top 5" najlepszych lutowych otwarć wypadł "Spongebob: na suchym lądzie", który przed tygodniem zgromadził 55,4 miliona dolarów. Nie ma to jednak większego znaczenia w kontekście faktu, że w ciągu dziesięciu dni animacja zarobiła już prawie 100 milionów dolarów (93,7 miliona) i stała się tym samym najpopularniejszą obecnie produkcją 2015 roku w amerykańskich kinach. I mimo że na starcie film dla młodych widzów dość wyraźnie przegrał z "Pięćdziesięcioma twarzami Greya", to w końcowym rozrachunku może się jeszcze okazać większym przebojem niż ekranizacja powieści E.L. James. Podczas minionego weekendu "Spongebob: na suchym lądzie' zarobił 30,5 miliona dolarów (trzecia pozycja) po 45-procentowym spadku popularności.

Drugą nowością tego tygodnia w amerykańskich kinach był "Kingsman: Tajne służby". Wielu analityków rynku filmowego obawiało się, że przygodowy film akcji zostanie pogrążony przez "Greya". Okazało się jednak, że produkcja wytwórni 20th Century Fox znalazła wielu widzów. W ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania obraz zgromadził 35,6 miliona dolarów (druga pozycja). Główną rolę w "Kingsman: Tajne służby" zagrał Colin Firth, który do tej pory nie notował wyników na tak wysokim poziomie. Dodajmy, że w filmie, na drugim planie, pojawił się Mark Hamill, znany bardziej jako Luke Skywalker. Aktor ten bardzo rzadko pojawia się w kinowych produkcjach, jednak w tym roku będziemy go mogli obejrzeć nie tylko w "Tajnych służbach", lecz również w superprodukcji "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" (amerykańska premiera planowana jest na 18 grudnia).

Pierwszą piątkę zamyka w tym tygodniu "Jupiter: Intronizacja". W ciągu 10 dni obraz zarobił jedynie 32,6 miliona dolarów (przy budżecie sięgającym aż 176 milionów). W sumie za oceanem nie zgromadzi nawet 50 milionów dolarów, straty będę więc ogromne. Podczas minionego weekendu "Jupiter: Intronizacja" zebrał 9,4 miliona dolarów.

Fatalnie sprzedaje się również "Siódmy syn" (budżet 95 milionów), który w ciągu 10 dni zarobił zaledwie 13,4 miliona dolarów (w tym tygodniu 4,2 miliona dolarów wpływów - szósta pozycja). Wielce prawdopodobne, że zarówno "Siódmy syn" jak i "Jupiter: Intronizacja" znajdą się pośród pięciu najbardziej deficytowych produkcji 2015 roku. Kolejnym bardzo mocnym kandydatem do znalezienia się w tym mało zaszczytnym gronie jest "Bezwstydny Mortdecai", który przy kosztach wynoszących 60 milionów dolarów zgromadził w Stanach marne 7,7 miliona.

Premiery nadchodzącego weekendu: "Hot Tub Time Machine 2" – sequel komedii "Jutro będzie futro" sprzed pięciu lat, "McFarland" – dramat sportowy oraz "The DUFF" – młodzieżowa komedia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (229)