Tarantino poszedł na całość. Seanse wyprzedane, padł rekord
Podczas minionego weekendu w amerykańskich kinach miał premierę film zatytułowany "Kill Bill: The Whole Bloody Affair". Jest to reżyserska, jednoczęściowa wersja dwóch słynnych produkcji sprzed 20 lat. Żeby obejrzeć cały film trzeba wysiedzieć w kinie ponad 4 i pół godziny.
"Spełniło się jedno z moich marzeń. ‘Kill Billa' napisałem i wyreżyserowałem jako jeden film i bardzo się cieszę z faktu, że daję fanom okazję do obejrzenia go w całości" – skomentował premierę "Kill Bill: The Whole Bloody Affair" Quentin Tarantino. Warto podkreślić, że oprócz kopii cyfrowej w wybranych kinach film wyświetlany jest także taśmie filmowej 35mm i 70mm, co jest już unikatem i co okazało się dużą atrakcją dla widzów.
"Kultura WPełni". Jacek Borcuch: po "Długu" żyłem w strachu
"Kill Bill" w całości pokazywany był wcześniej tylko podczas festiwalu w Cannes w 2004 roku. Został podzielony na dwie części na prośbę dystrybutora, który uważał, że ponad czterogodzinna wersja będzie zdecydowanie za długa dla większości potencjalnych widzów i poniesie w kinach klapę. Tarantino z ciężkich sercem, ale zaakceptował ten pomysł. Jednak od razu zapowiedział, że kiedyś pokaże też wersję oryginalną.
"Kill Bill: The Whole Bloody Affair" różni się jednak od tej wersji, która przed ponad 20 laty widzieli widzowie w Cannes. Została bowiem dodana do niej 7,5-minutowa sekwencja animowana, o której Quentin Tarantino wielokrotnie opowiadał. W sumie seans filmu trwa ponad 4 i pół godziny. Kina wyświetlają go z 15-minutową przerwą.
Jak na tego typu przedsięwzięcie, "Kill Bill: The Whole Bloody Affair" cieszy się zaskakująco dużą popularnością w amerykańskich kinach. Podczas minionego weekendu film zarobił 3,3 mln dolarów. Prawdziwą furorę zrobiły projekcje na taśmie 70mm, czyli o wysokiej rozdzielczości, które generowały fantastyczne wpływy w granicach 20-30 tys. dolarów na kopię, co jest rekordowym wynikiem filmowych reedycji. Na te seanse bilety były wyprzedane.
W Polsce raczej nie będziemy mogli zmierzyć się z wyzwaniem obejrzenia na raz w kinie jednoczęściowej wersji "Kill Billa". Projekcje na taśmie 70 mm są u nas możliwe chyba już tylko w salach IMAX. Film Tarantino podzielony na dwie części można jednak obejrzeć w ramach abonamentu na platformach Prime Video, Netflix, Play Now.