Reżyser Scott Hicks twierdzi, że brytyjscy i australijscy aktorzy są bardziej męscy i prawdziwi, niż ich koledzy z Ameryki.
Australijski filmowiec nie szczędzi słów pochwał artystom z rodzinnego kraju - takim, jak Hugh Jackman czy Russell Crowe - a także aktorom z Wysp, jak chociażby Clive'owi Owenowi .
- Wydaje mi się, że australijscy i brytyjscy aktorzy mają inną wrażliwość, niż ci amerykańscy - tłumaczy Hicks. - To prawdziwi, twardzi faceci. W Stanach mamy wielkich gwiazdorów, Brada Pitta, Toma Cruise'a... Oni tylko sprawiają wrażenie prawdziwych facetów. Weźmy na przykład Clive'a Owena. Twardo stąpa po ziemi. Przez wiele lat grał w teatrze, w telewizji. Samodzielnie podejmował krytyczne decyzje i dziś jest tam, gdzie jest. Nic w jego życiu nie było dziełem przypadku. Mógł zostać na zawsze w telewizji, ale powiedział: "Nie, nie chcę. Chcę robić co innego". To bardzo mądry życiowo i inteligentny człowiek.
Dorobek Scotta Hicksa zamyka film "The Boys Are Back" ze wspomnianym Clive'em Owenem w roli głównej.
Zobacz także:
**[
SZOKUJĄCE ZAROBKI GWIAZD TVP ]( http://film.wp.pl/tyle-zarabiaja-w-tvp-6025284410012289g ) [
ONA URODZI DZIECKO BRATU! ]( http://film.wp.pl/tila-tequila-urodzi-dziecko-swojego-brata-6025284087915137g ) [
CO SIĘ STAŁO Z JEJ PIERSIAMI? ]( http://film.wp.pl/historia-znikajacych-piersi-sylwii-gliwy-6025284349604993g ) [
ANIA MUCHA: OD LOLITKI DO SEKSBOMBY! ]( http://aleseriale.pl/gid,5832,img,218340,fototemat.html ) **