Bronisław Pawlik zmarł 16 lat temu. Miał miłość i karierę. Pogrążyła go największa słabość

Obraz
Źródło zdjęć: © Filmpolski.pl
Michał Dziedzic

/ 7Szczęśliwy na pozór

Obraz
© Filmpolski.pl

Koledzy go uwielbiali i cenili za profesjonalizm oraz doskonałe poczucie humoru, widzów zjednał sobie serdecznością i ogromnym talentem. Wydawało się, że ma wszystko – sławę, wierną publikę, kochającą żonę i udane życie rodzinne. Niewiele osób wiedziało, że rzeczywistość Bronisława Pawlika wcale nie wyglądała tak kolorowo, a aktor przez długie lata zmagał się z poważnym uzależnieniem, które wreszcie doprowadziło do jego śmierci.

/ 7Słynna anegdota

Obraz
© Filmpolski.pl

Był jednym z aktorów, którego podejrzewano o wypowiedzenie legendarnej już kwestii "A teraz kochane dzieci, pocałujcie misia w d…” w programie "Miś z okienka" - co miało sprawić, że stracił pracę w programie. Słynne zdanie jednak prawdopodobnie nigdy w telewizji nie padło – anegdota, która zdobyła taką popularność, miała zostać wymyślona dla żartu przez jednego z telewizyjnych prezenterów.

– Kiedy patrzę na karierę tej legendy, niezmiernie żałuję, że nigdy tych słów nie wypowiedziałem – śmiał się kiedyś Pawlik i tłumaczył, że z fuchy zrezygnował sam, bo prowadzenie programu wreszcie go znużyło.

Widzów zachwycił zwłaszcza kreacją Rzeckiego w "Lalce"; można go było też oglądać w "Alternatywach 4", "Zmiennikach", "Chłopach", "Misiu" czy "Karierze Nikodema Dyzmy" - nawet z niewielkiej, pozornie miało interesującej roli potrafił zrobić prawdziwe arcydzieło.

- Aktorstwo było z nim zrośnięte niemal biologicznie – mówił później Jan Kociniak.

/ 7Miłość od pierwszego wejrzenia

Obraz
© Filmpolski.pl

Pawlik wyjątkowo cenił sobie również teatr - i to właśnie tam, jeszcze jako student, poznał swoją przyszłą żonę, również aktorkę, Anielę Świderską. To była miłość od pierwszego wejrzenia – zakochani szybko się pobrali i od tamtej pory, ze względu na wykonywaną pracę, byli praktycznie nierozłączni, ciesząc się z każdej spędzonej wspólnie chwili. Oczywiście w ich małżeńskim pożyciu zdarzały się i większe kłótnie:

- Czasem [żona] mówi o mnie "choleryk”, za chwilę poważnie tłumaczy, iż jestem człowiekiem trudnym, a jednocześnie takim, z którym można wytrzymać nawet dwieście lat – przytacza słowa Pawlika "Na żywo".

Sam przyznawał, że nie jest człowiekiem łatwym we współżyciu, a o jego wybuchowym temperamencie krążyły w branży legendy, ale współpracownicy tolerowali jego wybryki, podkreślając, że prywatnie Pawlik był człowiekiem pełnym ciepła, na którym można było polegać.

/ 7Wspomnienia kolegów

Obraz
© East News

- W robocie bardzo nerwowy, trudny do prowadzenia, ale w środku dusza anioła! – mówił w Polskim Radiu Zdzisław Dąbrowski. - Te "awantury”, które urządzał, nie były po to, by zniszczyć kogoś, ale po to, by siebie podbechtać, by emocja była maksymalna. I to się sprawdzało.

- Był bardzo lubiany jako człowiek. Z temperamentu raptus, bardzo pobudliwy, co powodowało często wiele zabawnych sytuacji, ale też, jeżeli ktoś go jeszcze nie znał, zadrażnień. Nikt tego nie brał na serio, bo był to człowiek o gołębim sercu i w gruncie rzeczy bardzo nieśmiały - dodawał Olgierd Łukaszewicz.

/ 7Wierny żonie

Obraz
© East News

Jego kariera nabierała tempa, ale Pawlik zapewniał, że starał się nie zaniedbywać życia rodzinnego. Świderska okazała się dla niego idealną partnerką - nigdy nie żaliła się, że pozostaje w cieniu męża, jego popularność ją cieszyła, nigdy nie zazdrościła mu sukcesów, a prężnie rozwijająca się kariera Pawlika nie stała się źródłem domowych konfliktów. Przeciwnie. Aktor, co rzadkie, nie korzystał ze sławy – choć kobiety go uwielbiały, pozostawał wierny swojej żonie. Ona zaś ufała mu całkowicie.
Wydawało się, że nic nie jest w stanie ich rozdzielić.

/ 7Problem z alkoholem

Obraz
© Filmpolski.pl

To nie rutyna czy inna kobieta zniszczyła ich małżeństwo, a wódka. Pawlik, nie mogąc poradzić sobie ze stresem nieodłącznie towarzyszącym pracy aktora, coraz częściej zaglądał do kieliszka. I choć żona próbowała odciągnąć go od alkoholu, jej starania szły na marne.

- Wylewał na siebie hektolitry wody kolońskiej, to była taka próba oszukania otoczenia przez nałogowego alkoholika. Że niby nie czuć wtedy alkoholu i wszystko jest w porządku, podczas gdy nic nie jest w porządku, bo to choroba – cytuje magazyn "Na żywo" słowa znajomego Pawlika.
Świderska przez długie lata znosiła to cierpliwie i w milczeniu, wierząc, że mąż pokona chorobę alkoholową. Trwała przy nim wiernie, wspierała go i dbała, by świat nie dowiedział się o jego nałogu.

/ 7Nowotwór żołądka

Obraz
© East News

Alkohol, spożywany często i w dużych ilościach, nie miał dobrego wpływu na stan zdrowia Pawlika. Aktor narzekał na coraz gorsze samopoczucie, przestał dogadywać się z żoną, czuł się coraz bardziej samotny.

W 1998 roku trafił do szpitala z powodu wylewu krwi do mózgu, ale dzięki szybkiej interwencji lekarskiej wrócił do zdrowia i do pracy. Potem zdiagnozowano u niego nowotwór żołądka. Tym razem lekarzom nie udało się go uratować. Aktor zmarł 16 lat temu, 6 maja 2002 roku.

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek