Budujemy!

W dobie popularności produkcji w rodzaju "Stażystów", będących fabularyzowaną, dwugodzinną reklamą Google, wydawałoby się, że film pod tytułem "LEGO" przygoda" będzie niczym innym, jak tylko próbą uwiecznienia na taśmie jednej z uwielbianych przez dzieci marek oraz pretekstem do rozhulania kampanii marketingowej klocków. Tymczasem film autorstwa znanych z "Klopsików i innych zjawisk pogodnych" Phila Lorda i Chrisa Millera jedną z najbardziej przewrotnych animacji, jakie mogliśmy oglądać na przestrzeni kilku lat w kinach.

Lord i Miller układają z klocków misterną, filmową konstrukcję: opowieść jednocześnie lekką i autentycznie zabawną oraz bazującą na rozlicznych kulturowych motywach. Przewrotność polega na tym, że twórcy do historii włączają bohaterów z bardzo wielu serii LEGO (nie przypominam sobie filmu animowanego z tak liczną "obsadą") - co ma oczywiście swój ciężar marketingowy - zarazem wszystkie je obśmiewając. Z uwagi na to, że firma na przestrzeni lat wciągnęła w swoje klockowe uniwersum postaci z różnych - filmowych, komiksowych i realnych światów, wyszydza się tutaj Batmana, Supermana i innym herosom z fabryki DC, a na jednym wiecu spotykają się Shaquille O'Neil i Abraham Lincoln, Han Solo oraz Żółwie Ninja.

Fabuła "LEGO" przypomina orwellowską dystopię: oto główny bohater, Emmet, jest przeciętnym budowlańcem - klockowym everymanem, który dzień spędza według identycznego i zaaprobowanego przez władzę, zogniskowaną tutaj w osobie dyktatora Lorda Biznesa, schematu: kupuje drogą kawę, rwie boki oglądając jedyny emitowany w TV sitcom "Kochanie, gdzie moje gacie?" i buja się w rytm chwytliwej piosenki "Wszystko jest czadowe", którą razem z nim nuci cała metropolia.

Z tego otumaniającego matriksu wyciąga go Żyleta, która pokazuje bohaterowi inny świat, gdzie, jak się okazuje, z klocków można budować nie tylko podług schematów, znanych z pudełek. Emmet, odkrywszy w sobie inwencję i pomysłowość, gotów jest - jako Wybraniec - stanąć do walki z hegemonem opętanym ideą "LEGO" prędko okazują się pochwałą twórczej kreatywności. Wszak najlepsza zabawa była wtedy, gdy nasz statek piracki atakowali kosmonauci, a kowboje mogli przenosić się w czasie do współczesnych czasów, prawda? Niezwykle inteligentny i nierażący dydaktyzmem scenariusz podlany jest pierwszorzędnym dowcipem - odpowiednim dla młodszego i starszego widza. Nawet słabsze one-linery nie rażą, a dialogi są okraszone mnóstwem cytatów z rozmaitych półek, poczynając od "Terminatora", kończąc na "Krowie i kurczaku".

Trochę szkoda, że ta nieposkromiona wyobraźnia twórcza zostaje trochę utemperowana w finałowym, trzecim akcie, kiedy wychodzi na jaw, że batalia między ludzikami toczy się tak naprawdę w głowach dwóch amatorów klocków. Niemniej "LEGO" imponuje rozmachem i konsekwencją: wszak bohaterowie mają ograniczone ruchy - nawet mimika sprowadza się do odmalowania podstawowych emocji - a jednak film potrafi angażować widza od pierwszej do minuty. Więcej: pozorne ograniczenia dają asumpt do fantastycznych pomysłów: jak krople wody z najmniejszych, pojedynczych elementów. Nakręcony w konwencji, która udaje animację poklatkową - a w rzeczywistości w pełni wygenerowany w programach graficznych film jest czymś znacznie więcej dwugodzinna reklamówka. Mimo że po seansie, pomni dziecięcych uciech, chcielibyśmy raz jeszcze zasiąść i coś zmontować.

Wybrane dla Ciebie
"American Psycho" powraca. Główny bohater nie będzie kobietą
"American Psycho" powraca. Główny bohater nie będzie kobietą
Prawie puste sale. Klęska w kinach naszego kandydata do Oscara
Prawie puste sale. Klęska w kinach naszego kandydata do Oscara
Tomasz Bagiński dla WP: "Na planie było jednocześnie 1000 osób"
Tomasz Bagiński dla WP: "Na planie było jednocześnie 1000 osób"
Przewidział przyszłość. "Uważam, że to bardzo aktualny film"
Przewidział przyszłość. "Uważam, że to bardzo aktualny film"
Polska aktorka z dumą odsłania brzuch. Rok po porodzie ciężko trenuje
Polska aktorka z dumą odsłania brzuch. Rok po porodzie ciężko trenuje
Ciosy spadają na jego rodzinę. Córka usłyszała o 4. stadium raka
Ciosy spadają na jego rodzinę. Córka usłyszała o 4. stadium raka
Upadły aktor powraca. Tak wygląda po latach
Upadły aktor powraca. Tak wygląda po latach
Aktorka z horroru "Terrifier" pozywa twórców. Zarzuca oszustwo i molestowanie
Aktorka z horroru "Terrifier" pozywa twórców. Zarzuca oszustwo i molestowanie
Chciała ratować małżeństwo. Pojechała do ulubionego klubu męża
Chciała ratować małżeństwo. Pojechała do ulubionego klubu męża
Megaprzebój powraca. Pierwszą część obejrzało ponad 100 mln widzów
Megaprzebój powraca. Pierwszą część obejrzało ponad 100 mln widzów
Krychowiak wyrusza na Mount Everest. Wszystko pokaże kamera
Krychowiak wyrusza na Mount Everest. Wszystko pokaże kamera
"To: Witajcie w Derry". Seans jak z koszmarów. Widzowie podskakiwali w fotelach
"To: Witajcie w Derry". Seans jak z koszmarów. Widzowie podskakiwali w fotelach