Była opiekunka Alaina Delona alarmuje. Dzieci aktora miały zaprzestać jego leczenia

W 2019 r. Alain Delon przeszedł udar, dziś ma 88 lat i, według najstarszego syna, Anthony'ego, jest w złym stanie. W wywiadzie powiedział, że jego ojciec miał rozważać nawet eutanazję w Szwajcarii, w której obecnie mieszka.

Alain Delon był oburzony insynuacjami syna, zapowiedział pozew. Anthony odpowiedział, że ojciec jest manipulowany, głównie przez swoją córkę Anouchkę, która rzekomo ukrywa przed rodziną prawdziwy stan zdrowia chorego, nie podejmuje właściwego leczenia i separuje go od świata. Przyrodnia siostra Anthony'ego oskarżyła go o kłamstwa i zniesławienie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Komentatorzy we Francji spekulują, że powodem tej wojny między rodzeństwem jest ogromny apetyt na majątek aktora. Po jego śmierci połowę ma dostać Anouchka, a resztą podzielą się po równo synowie Anthony i Alain-Fabien. Tak zadecydował Delon, ale wielu jego rodaków spodziewa się, że testament będzie podważany.

Teraz dodatkowy kij w mrowisko włożyła Hiromi Rollin, która przez wiele lat opiekowała się Alainem Delonem. Została zwolniona w połowie ub.r. za rzekome stosowanie wobec niego przemocy i utrudnianie mu kontaktu z najbliższymi. Zdradziła mediom, że aktor jest w fatalnym stanie na życzenie dzieci.

- Moje obawy potwierdziła Anouchka i jej prawnik. Powiedzieli, że przerwali leczenie pod koniec sierpnia. Życie Alaina jest w niebezpieczeństwie. Nie boję się powiedzieć, że grozi mu śmierć - stwierdziła w rozmowie z RTL.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.