Była psychicznie maltretowana. Przeproszono ją po 40 latach
W tym roku doszło do sytuacji bez precedensu. Członkowie kapituły przyznającej Złote Maliny, antynagrody dla najgorszych filmów, aktorów i twórców, po raz pierwszy cofnęli swój werdykt. Sprawa dotyczy Bruce'a Willisa oraz zdobywczyni Złotej Palmy, aktorki Shelley Duvall.
Decyzja o przyznaniu Złotej Maliny Bruce'owi Willisowi spotkała się z bardzo dużą krytyką. Wprawdzie członkowie stowarzyszenia w momencie ogłoszenia wyników nie wiedzieli jeszcze o chorobie aktora, ale i tak mocno im się dostało. Zareagowali jednak szybko. Trzy dni po opublikowaniu informacji o poważnych problemach ze zdrowiem Willisa, odebrali aktorowi Złotą Malinę.
W oświadczeniu tak to uzasadnili: "Jeśli czyjś stan zdrowia jest czynnikiem wpływającym na podejmowanie decyzji, uznajemy, że nie należy przyznawać Złotej Maliny". Golden Raspberry Award na tej właśnie podstawie odwołało przy okazji nominację do antynagrody dla Shelley Duvall za rolę w filmie "Lśnienie" z 1980 r.
O pozbawianiu Shelley Duvall nominacji do Złotej Maliny mówiło się już od dłuższego czasu. Sprawa oczywiście nie dotyczyła jedynie jakiejś korekty w archiwach stowarzyszenia filmowego. Przede wszystkim miała przypomnieć o nagannym zachowaniu reżysera "Lśnienia" Stanleya Kubricka. Powszechnie jest on uważany za jednego z najwybitniejszych twórców w historii filmu. Wystarczy wspomnieć "Mechaniczną pomarańczę", "2001: Odyseję kosmiczną" czy "Doktora Strangelove". Jednak zdaniem kapituły Golden Raspberry Award był on przede wszystkim tyranem, który na planie filmowym gnębił i niszczył psychicznie aktorów. A zwłaszcza aktorki.
Shelley Duvall była jedną z ofiar Kubricka. W wywiadzie dla "New York Magazine" założyciel stowarzyszenia John J.B. Wilson przyznał, że nominacja dla bohaterki "Lśnienia" była pomyłką: "Nie wycofuję się z opinii, że jej kreacja jest przeraźliwie histeryczna. Znając jednak przeszłość i sposób, w jaki Stanley Kubrick ją traktował, uważam, że popełniliśmy błąd, przyznając Duvall nominację. Wiemy, że Kubrick doprowadzał ją na planie zdjęciowym na skraj szaleństwa z powodu swojego despotycznego i ordynarnego zachowania, za co został później nazwany (nie przez wszystkich) geniuszem. Właściwie zmusił ją do takiego występu i to on ponosi pełną odpowiedzialność".
Dodjamy, że Shelley Duvall, utalentowana aktorka o niezwykłej urodzie, nigdy nie została doceniona w Ameryce. Udało jej się natomiast podbić krytyków i widownię na festiwalu filmowym w Cannes, gdzie w 1977 r. została wyróżniona Złotą Palmą za rolę w filmie "Trzy kobiety" Roberta Altmana.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.