Cezary Pazura: Jak mi się nie uda - zrezygnuję

[

Cezary Pazura: Jak mi się nie uda - zrezygnuję
Źródło zdjęć: © Imagine / newspix.pl

14.06.2010 11:55

]( http://www.fakt.pl )
Cezary Pazura (48 l.) od miesiąca kręci swój pierwszy film. Bardzo wierzy, że to będzie przebój. Ale, choć o końca zdjęć zostało tylko 10 dni, wczoraj Pazura rzucił pracę aby swoje urodziny spędzić z ukochaną żoną.

Choć w Polsce wcale nie jest łatwo o sukces Cezary Pazura wierzy, że jego film zawojuje publiczność. A jak nie? - Jeśli nie odniesiemy sukcesu, nie nakręcimy następnego filmu - zapowiada.

„Weekend” - bo taki jest tytuł reżyserskiego debiutu Pazury kręcony jest od 30 dni. Efekty są tak zachęcające, że twórcy postanowili pokazać dziennikarzom pierwszy trailer filmu. Trzeba przyznać, że zrobił niemałe wrażenie. Reżyser przyznał, że to właśnie pierwsze dni zdjęciowe, kiedy kręcone były sceny z efektami specjalnymi były dla niego najtrudniejsze. - Na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem. Mówią, że każdy początek jest trudny, ale dla mnie cały ten film jest początkiem. Jednak te cztery pierwsze dni dały nam najwięcej przeżyć. - mówi Pazura.

Pazurze jako debiutantowi może nie jest łatwo, ale może czerpać z własnych doświadczeń. - Przez te wszystkie lata odkąd gram w filmach obserwowałem wielu reżyserów - przyznaje artysta - Niektórych z nich po prostu naśladuję. Ale nie zabiłem w sobie aktora co pomaga mi w dialogu z ekipą. Nie tłumaczę im godzinami jak mają daną scenę zagrać. Ja im to pokazuję.

Artysta bardzo wierzy w sukces swojego przedsięwzięcia. Jak sam mówi w filmie jest wszystko - akcja, romans, śmiech i efekty specjalne. - Muszę wierzyć w sukces i próbuję zarazić tą wiarą wszystkich wokół. - wyznaje. Praca przy filmie to zajęcie wyczerpujące fizycznie i psychicznie. Choć do końca zdjęć zostało zaledwie kilka dni wczoraj Pazura postanowił zrobić sobie wolne, aby swoje urodziny spędzić z ukochaną żoną Edytą.

- W niedzielę jadę do Krakowa na zaproszenie pięknej kobiety, mojej żony, która tam studiuje i nie może się ze mną spotkać - mówił nam kilka dni temu - Prezent już dostałem - dała mi go wcześniej bo nie mogła wytrzymać. Moje urodziny spędzimy razem - kończy zadowolony.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)